Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem lekko wkurwiony
to żaden tam paradoks
czy teza zwykle anty
to przeciw mnie i logice
wbrew buraczanej na spodniach
którą jem u matki odkąd pamięta
mnie pamięć odjęło w 89

nie będę lizodupem
pasibrzuchów i ich kieszeni
bardzo głęboko unijnych
szmaciarzy z piłką
między krzywymi nogami
banków ulotek szybkich
pożyczek spod palm
które odwracają się do ciebie
dupami jak moja żona
dla mnie została prawnikiem
i wycyckała nawet z butelki

wiesz pan o czym mówię
jestem polakiem
nie jestem z tego dumny

Opublikowano

mocne słowa. podmiot liryczny rzeczywiście musiał być nieźle wnerwiony. wszystko się wali, a podmiot liryczny chce zachować twarz, godność i pozostać asertywnym. tyle problemów i jeszcze żona, która za nic ma sobie śluby, jakie składała w kościele / stanie urzędu cywilnego /albo tu i tu/. to już rzeczywiście mogło dobić. to jednak nie wszystko - przychodzi jeszcze wstyd za całe multum Polaków, którzy zachowują się jak troglodyci, przez co rodzi się o nas nieco fałszywa, zacierająca pozytywy opinia. nie wiem czy bym coś zmieniał. może dwa ostatnie wersy pierwszej strofy. nieco zgrzytliwe. dla mnie może być.

pozdrawiam.

Opublikowano

Trochę dziwnie brzmi to "lekkie wkurwienie", bo samo słowo "wkurwić" już jest mocne, a w tekście "jestem lekko wkurwiony". "Lekko" chyba zbędne, zważywszy na to, że z tekstu (i tytułu) wynika, że peel jest zajebiście wkurwiony.

Druga strofa za bardzo rozwlekła. Ja wiem, była potrzeba wyrzucenia z siebie czegoś złego. Ale skróć to, będzie dynamiczniej, a taka jest właśnie złość. Ja bym ciachnąć wers z bankiem.

Ja lekko na tak.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Stare, jak świat polskie narzekania - to nie zarzut Pancolku, tylko teza, postawiona peelowi, że mimo wszystko nie przestanie być Polakiem. Takie rzeczy siedzą w człowieku i jeśli nie urodził się gdzie indziej, lub nie wyemigrował, jako dziecko, to ten stempelek zostanie na zawsze.
A polskie przysłowia? Może i peel jest wkurwiony i niezbyt dumny, ale wątek z żoną i tak obnaża tę Polskość. Mądry Polak po szkodzie chociażby ;))
Z drugiej strony dobrze to oświadczy o bohaterze wiersza, wierzył, był wyrozumiały i nie ograniczał wolności - a nawet namawiał.
W Polsce z tą wolnością bywało i bywa różnie i ja to wkurwienie rozumiem, a jako Polak tym bardziej.

=> www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=44092

Pozdrawiam

Opublikowano

Dziękuję wszystkim teraz ogólnie, a jutro każdemu z osobna, bo kolos nad głową sterczy. Tylko chciałem zaznaczyć, że rzadko mam coś wspólnego z moimi peel'ami - tutaj oczywiście nic ;)

Pancuś

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
    • A raca i mumia cara?   Asem to ta i mumia Totmesa?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...