Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"kazda epoka ma swoje cele"
nie wolno wyprzedzać epoki
pochopnie tempi "pełny-schemat-skurwiele"
zaludniaja je wydjąc najwyższe wyroki

deratyzacja wyśnionych wizji i marzeń
farmakologiczna selekcja pamięci i zdarzeń
spaczeni wiedzą z pochodnią na czele
do nikąd prowadzą tempi "pełny-schemat-skurwiele"
nie dzieło a działa i to ich zaskoczy
gdy wiatr oporu wypali ich oczy

-------

widziałem garnitury żywiące się gównem
żrące do obłędu i ciągle głodne
wydalając resztki patrzyły ze strachem
czy ktoś zeżre więcej więcej więcej
widząc tych o płaskich brzuchach i świezym oddechu
kuszą fałszywą obfitością stołu
a nieugiętych zabijają ze strachu
przed agonią filozofii przełyku

Opublikowano

żałujesz czy straszysz?

a teraz merytorycznie o wierszu:

kolejny neurotyczny objaw nietrzymania zwieraczy

Ostatnio edytowany przez Ewa K. (Dzisiaj 09:54:36)



powalająca jest twoja merytoryka....ale jak twierdzisz piszesz pod wplywem emocji, wiem ze swoj zwieracz zaciskasz przynajmniej w wierszach, poza nimi widac, ze ci nie wychodzi.

Opublikowano

Wszystko było, pełny schemat.

piszecie schemat zbuntowanego młodego i niedoświadczonego, który uważa, że parę nieśmiałych doświadceń predystynuje go do wiedzy o wszystkim...

takich są tabuny................ i tacy właśnie są straasznie schematyczni, i zero oryginalności...

Stada bezmyślnych z jakimś tam zacięciem poetyckim, czasem nawet z iskrą talentu, tracą to wszystko pisząc jak gówniarze, gówniarską poezję dla przęcietniaków, łykających gówniarską poetykę i gówniarskie chwyty, w szponach schematu.

Gotowy schemat na życie - pozdrawiam, ale nie zazdroszczę....

:o)

Opublikowano

pytanie 1: co to jest/co znaczy "tempi"?
pytanie 2: jakie "je" zaludniajĄ? (literówka) - z tekstu nie wynika
pytanie 3: co nie jest dziełem a działa? według mnie z tekstu nie wynika. jakiś górnolotny zapychacz?

opinia 1: "wiatr oporu wypali ich oczy" to chyba z rewolucyjnego wierszyka klasy przedszkolnej
opinia 2: "agonia filozofii przełyku" jest dla mnie równie niestrawna jak to gówno, o którym piszesz

ogólnie: bezładny potok słów, miejscami pozbawiony sensu i konsekwentnej formy, z błędami. idea walki ze społeczeństwem konsumpcyjnym szczytna (choć dostaje się też ludziom posiadającym wiedzę), ale jeśli tak ma wyglądać alternatywa to idę na Big Maca.

przykro mi - nie tym razem.
pozdrawiam

Opublikowano

pytanie 1: co to jest/co znaczy "tempi"?
pytanie 2: jakie "je" zaludniajĄ? (literówka) - z tekstu nie wynika
pytanie 3: co nie jest dziełem a działa? według mnie z tekstu nie wynika. jakiś górnolotny zapychacz?

opinia 1: "wiatr oporu wypali ich oczy" to chyba z rewolucyjnego wierszyka klasy przedszkolnej
opinia 2: "agonia filozofii przełyku" jest dla mnie równie niestrawna jak to gówno, o którym piszesz

ogólnie: bezładny potok słów, miejscami pozbawiony sensu i konsekwentnej formy, z błędami. idea walki ze społeczeństwem konsumpcyjnym szczytna (choć dostaje się też ludziom posiadającym wiedzę), ale jeśli tak ma wyglądać alternatywa to idę na Big Maca.

1. tempy - tępy w sumie tak mi lepiej wygląda to słowo
2. każda epoka ma własne cele - od cela (więzienna i one są w zamyśle zaludniane, prze tych pelnych schematu skur... tymi, ktorzy wyprzedzaja epoke, pochopnie, bo to szkodzi rozwojowi
3."nie dzieło a działa i to ich zaskoczy
gdy wiatr oporu wypali ich oczy" - działa jako broń, wystrzał, a jak sie niesie na czele pochodnie i wieje ci w twarz wiatr (powiem od wystrzalu dzial), to ogien pochodni moze wypalic ci oczy, czyz nie?;) hehe wyszlo rewolucyjnie, albo rzeczywiscie odręczny prowokacyjny tekst (wierszem nie nazwe bo mnie zjecie) nieudolny (musi taki byc) "Wiedza" natomiast miala ujeta byc w sensie niegatywnym, ktorą spaczeni sa pełny-schemat-skurwiele po deratyzacjia wyśnionych wizji i marzeń i farmakologiczneja selekcji pamięci i zdarzeń

albo Spiro czytasz pobieżnie lub masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem;).


haha jak sobie analize zrobilem to nawet mi sie zaczyna podobac;)

Jaro Sław - nie jestem mlody i niedoswiadczony, mysle ze bys sie zdziwil...za bezmyslnego siebie tez nie uwazam, ty mozesz mnie za takiego uwazac - twoja sprawa, ale na wrzucanie do "stada" sie nie zgadzam... ucieka cos poza twoj schemat? to szykuj cele dla stada i nies pochodnie...tylko uwazaj na oczy.

tak czy owak, cel tej porannej rymowanki jakim bylo sprowokowanie komentarzy, zostal osiagniety:)

dzieki za opinie, szczegolnie wesolemu grabarzowi, choc nie całkiem sie z nią zgadzam:)

Opublikowano

skoro nie młody, to skąd taka potrzeba sprowokowania innych...?
- skrzywdzony? :P - to może tak wiersz bardziej konkretny?
- a może kawa była niesmaczna? - wypadki przy pracy się zdarzają...

Może sam wiersz o czymś mówi, ale olewczy stosunek do wszystkiego nie wróży poprawy warsztatu. Tak samo i wulgaryzmy nie ukazują poziomu kultury, wiedza - może jakaś jest, ale dawno nie odkurzana.

A taki co mówi, że jest wolny i bez pochodni na czele to najczęściej najbardziej jej potrzebuje... :)

Szukałam sensu i motywu - nie w wierszu a w wywołanej sytuacji i
znalazłam igłę w stogu tego siana.

więc osiągnąłeś i cele niezakładane :)
pozdrawiam
ginger

Opublikowano

Stara bajka historii - walić w schemat schematem....

Nil novi sub sole, historia kołem się toczy, jako owocem ignorancji...

Niech ci będzie "mój schemat", bo trzeba sie naprawdę namęczyc, aby się ze schematu wygrzebać, i to nie robi się zapałem lecz wiedzą....

Podobnie i ateistą, może byc człowiek, który wie co to jest wiara...

W przeciwnym razie wierzy - bezwiednie.... (i nieświadomie, co gorzej)

bezschemat to wielkie nic, po odrzuceniu wszyskich trećci, które dopiero wtedy napełnia się treścią.... w tedy "patrzysz w lustro" i juz wiesz, że wolnośc od schematu, to umiejętnośc poruszania się z jednego w drugi, tak abyś to ty był panem,tego co czynisz, a choćby nawet schematycznie.

zatem mam swój schemat, jako schemat schematów i idę na kawkę....

Pozdrawiam.

Opublikowano

ginger soul to inne tutaj zamieszczone
w sumie tez pozbawione pracy warsztatowej, napisane pod wplywem emocji i pozostawione jako slad, utrwalenie chwili.


http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=60022
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=60821
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=60011
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=60023

"A taki co mówi, że jest wolny i bez pochodni na czele to najczęściej najbardziej jej potrzebuje... :)"

co do pochodni - dzwigalem ja kiedys, w poprzednim wieku, i jej ogien mnie troche przypalil, patrzylem bardziej w niego niz w siebie. ale tamte teksty, niesione muzyka, zostawilem wlasnie w tamtym wieku.

dzie wuszka wyciag z muchomora? herbatka i nalewka to wiem ale jakis ekstrakt?;)

Opublikowano

Ewa K. - "pani juz podziekujemy"

twoj 1 comment byl conajmniej beszczelny (nieodparcie na zwieracz znow parcie bo zwieracz bezczelny znow pewnie nieszczelny):

"kiedyś to się mówiło, że magnetowit się zaciął".
Wyjasnie ci, ze archaiczne urządzenie do odtwarzania kaset VHS nazywalo i nazywa się magnetowid. niewiedza czy znow problemy z orografią?

w następnym "to" nazywasz merytoryką:

"a teraz merytorycznie o wierszu:
kolejny neurotyczny objaw nietrzymania zwieraczy"
hm...
piszesz o swoich wierszach:
"bo powstają w afekcie
zawsze tak było, 4 lata temu na poezji.org Bezet i kilku innych mówili mi - za dużo emocji!...
emocje w nadmiarze są dalej, ale staram się je trzymać w ścisłych granicach wiersza
jeśli się czasem udaje, to bardzo się cieszę ..."

stąd moja riposta i odniesienie do neurotycznego zaciskania zwieracza, cieszy mnie ze bardzo sie cieszysz gdy ci sie to udaje .


beszczelne uwagi osobiste serwuj koleżankom
bo bywam pamiętliwa
i dobrze zorientowana

ton rozkazujący soibe podaruj, zdecydowanie zwieracz puscil bo co do tego wszystkiego mają moje koleżanki? tu ci sie nie udało, przykro mi, nie masz sie z czego cieszyc.

nieuolnie zakamuflowana groźba że bywasz pamiętliwa i zorientowana tez mi zwisa, bo jak piszesz "bywasz", a z tego co widac po toich wypowiedzach, nie zdarza się to zbyt często.

pozdrawiam i sie nie przejmuj, to tylko forum:)

Opublikowano

zostanie Pan tutaj, tak dla przykładu – dla socjologów – to oczywiste niestety, bo sam Pan sobie nie pójdzie... mimo, że Pan nie jest w stanie zrozumieć metaforyki mojej pierwszej wypowiedzi ... ani tego, że Pana wiersz jako prowokacja pod kryptonimem Interklasa, jest już tutaj nie na miejscu ... wszyscy chcemy skończyć tę dziecinadę, a kolejne osoby odnawiają temat ...

i mimo tego, że próbuje mnie Pan obrazić, a przynajmniej poniżyć ... po prostu Pana oleję


bez odbioru

ps. a swoją ortografią proszę się zająć, bo jest tragicznie, nie moją

Opublikowano

a myslalem ze przykladem moge byc dla psychiatrow, bo socjolog moze sie mna zajac co najwyżej w sensie szerszych relacji pomiedzy użykownikami tego forum...

"to oczywiste niestety, bo sam Pan sobie nie pójdzie... mimo, że Pan nie jest w stanie zrozumieć metaforyki mojej pierwszej wypowiedzi ... " raczej naleze do nowych userow ale regulamin przeczytalem, a w mojej opinii merytoryka 1 wypowiedzi nie dotyczyla prezentowanego utworu a byla "beszczelną uwagą osobistą"

http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=59451 - prawde napisała Pani w 1 zdaniu tego utworu (ktory nawiasem mowiac bardzo mi sie podoba). I radze sie tego trzymac.

a wlasnie, czyzby jakis gabinet cieni obradował w sprawie mojej tfu!rczosci? czy jest Pani może rzecznikiem użytkownikow forum? zdanie "wszyscy chcemy skończyć tę dziecinadę, a kolejne osoby odnawiają temat ..." to by sugerowało, choć w w swej istocie przeczy postawionej tezie. jezeli wszyscy chcą zakończyć, to kim są te "kolejne osoby"? umownie nazwiemy je "Pozawszystkimi "?

Jezeli polemika na poziomie zwieracza
poniża panią i pani uwłacza
pomysli pani nim znow stanie na scenie
abowiem mowa srebrem a złotem milczenie

mam nadzieje, ze na tym zakończymy, zapraszam do innych moich utworów.
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...