Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widzę, że wiersz zupełnie innych do tych, które do tej pory mogliśmy czytać...

Podoba mi się, choć tak jak już ktoś powiedział wyżej, ja też wolę subtelność w takiej tematyce.

mi jakoś nie pasuje słowo "kołderka"... Kołderka to mówią dzieci, a co prawda dzieci skądś się biorą, ale raczej wiersza takiego czytać nie powinny :)

Powodzenia

Opublikowano

Podoba mi się. Nie czytałam przed zmianami, ale taki mi się podoba. Żartobliwy, umiarkowanie świntuszny i jednocześnie pełen uczucia. Mnie odpowiada takie połączenie.
"Nieprawidłowy" szyk zdań, zaczynających się od "się", jest tutaj jak najbardziej uzasadniony - właśnie żartobliwą formą wiersa.
Zgadam się z Alicją Wysocką, że lepiej brzmiałoby bez "ja" i w jednym wersie.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





dodałabym interpunkcje i nie zmieniałabym nic subtelniej...skoro zaczyna się tak jak się zaczyna, kończyć też powinien się "brutalnie" ;)

podoba mi się...jestem chwilę, a już mam swojego faworyta;)
i niech przypadkiem z mostu nie skacze...

ps zamiast imienia Igor użyłabym Kamil;) choć nie koniecznie;)

pozdrawiam I.P.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





dodałabym interpunkcje i nie zmieniałabym nic subtelniej...skoro zaczyna się tak jak się zaczyna, kończyć też powinien się "brutalnie" ;)

podoba mi się...jestem chwilę, a już mam swojego faworyta;)
i niech przypadkiem z mostu nie skacze...

ps zamiast imienia Igor użyłabym Kamil;) choć nie koniecznie;)

pozdrawiam I.P.


Było brutalnie - kazali zmienić;)


Pozdrawiam wdzięczny za ocenę - K.A.M.
Opublikowano

No więc tak.
Teraz masz dwa razy słowo 'kołderka' Wiem, że chciałeś szybko, ale pomyśl jeszcze nad tym, na spokojnie, przecie nie oddajesz go dzisiaj czy jutro do druku. Puenta jest jest bardzo ważna, wieńczy dzieło, nie można jej bagatelizować.
Jeszcze coś. Jak będziesz się zawsze pytał co jest źle, to zawsze coś ktoś znajdzie.
I wiesz jak będzie wyglądał Twój wiersz? Każdy przyszyje inny guzik, swój.
Musisz mieć swoje zdanie.
Tymczasem... :)

Opublikowano

Końcówka po zmianie dla mnie bardziej na plus, bo poprzednie wyrażenie
to rzeczywiście było niesmaczne i odpychające. Poza tym jeszcze tu widzę
jakąś inną wersję:

"rytmicznie w górę spada w dół
kołderka lekko przepocona
natury serce właśnie tu
i puch oddechu na ramionach" - ten wers brzmi bardzo subtelnie i podoba mi się.
Ty Krzysiu tak nie zmieniaj raz, dwa, trzy, bo co człowiek to inny gust, a wszystkim
naraz to nigdy nie dogodzisz, choćbyś pękł, więc tak się nie przejmuj. Zawsze mówię:
spokojnie, nie pali się, z dystansem Krzysiu - pamiętaj. Ćwicz dalej, jest coraz lepiej,
będę zaglądać do Ciebie. Pozdrawiam

Opublikowano

Jak przeczytałam pierwszą strofę to ciarki poczułam na ciele całym.
Jak bym to przeżyła
Tego doświadczyła.
Namiętności, nieprzytomności, zapomnienia.
I cegła.
Dawaj, dawaj_ dalej jeszcze.
Ania, Anka!!
Jak film dla dorosłych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...