Włodzimierz_Janusiewicz Opublikowano 10 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2007 jak świętemu Franciszkowi motyle obsiadły mi plecy na brzuchu wyrósł kaloryfer w kablu 40 i 4 kroplówkę z fuck testolimfą podłączam dając do pieca rura rozszerza się i szczęka potwór dwugłowy niesie uda gdzie mikser toczy pianę smak truskawek to 60 procent białka kreatyna 3 razy dziennie po łyżeczce w którą się wyginam superserio! zmieniam się w martwy ciąg rozkojarzeń nie jestem człowiekiem nie jestem bogiem jestem rzeźbą
Rafał_Leniar Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Puenta w miarę ok według mnie, ale to powyżej puenty to nie za bardzo. Pozdrawiam.
Oxyvia Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Dla mnie przekombinowany. Za dużo tu różności, wiersz traci spójność i logiczność.
Włodzimierz_Janusiewicz Opublikowano 11 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Gdzie traci logiczność? Jeśli możesz wskazać, będzie to cenna informacja.
Stefan_Rewiński Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Dla mnie w sam raz, pozdrawiam, Stefan.
Jimmy_Jordan Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 tak sztuczne białka modne teraz bardzo... tyle tylko, że hormony zaburzają hehe i po pewnym czasie ta rzeźba nie jest w stanie kopulować... technicznie ok, ładny dobór słów (fuck w szczególnośći ;) pozdrawiam Jimmy
Włodzimierz_Janusiewicz Opublikowano 11 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Dzięki Stefanie.
Włodzimierz_Janusiewicz Opublikowano 11 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Jimmy, to zazdrośnicy, poeci, na których żadna laska nie spojrzy wymyślili, że w dużej klatce mały ptaszek. Poza tym rozrasta się serce, przez co może napompować więcej krwi. A hormony... na hormony są antyhormony itd. trzeba tylko dużo brać i mieć dobrego lekarza.
HAYQ Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 A już myślałem, że to będzie kpina z byczych karków... i qrde strasznie się zawiodłem puentą, bo mi się nawet podobało... Okazuje się, że to pochwała dla kuszających peptydy :/ Szkoda. Pozdrawiam
Jimmy_Jordan Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nie wiem, mówiłem co słyszałem hihi ech ci zawistni poeci idę na siłownię ;) Jimmy
Oxyvia Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jak też nie widzę związku pointy z łyżeczką - martwym ciągiem skojarzeń ani z kreatyną, ani z "białkowym" smakiem truskawek, ani z dwugłowym potworem niosącym uda do spienionego miksera, ani z pierwszą strofą, wewnątrz któej też logiki nie widzę, jak już zaznaczyłam. Jedyne logiczne (i humorystyczne przy tym) powiązanie widzę między podłączeniem kroplówki z fuck testolimfą a potworem i jego zmierzaniem ku mikserowi; ale tu także nie pojmuję jednej rzeczy: dlaczego ten potwór jest dwugłowy? ;-) Włodzimierzu, nie chcę być źle zrozumiana: nie mówię, że wiersz jest całkowicie zły - jest napisany ciekawie, jest w nim wiele skojarzeń, obrazów - masz wyobraźnię poetycką. Ale jest przegadany, przekombinowany, za bardzo naładowany tymi skojarzeniami i zawijasami językowymi - dlatego (dla mnie) jest niezrozumiały. Nie widzę jego logiki, choć wierzę, że Ty ją widzisz, a więc ona gdzieś tam jest - tylko zbyt dobrze ukryta.
Włodzimierz_Janusiewicz Opublikowano 12 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2007 Och dyplomatko! Motyle to mięśnie motylkowe. Kaloryfer to tarka. Kabel to obwód w bicepsie – związek między Franciszkiem a Mickiewiczem na poziomie pakera, w sumie chodzi o tworzenie mitu wokół swojego ciała, podnoszenie go do któregokolwiek symbolu. Dwugłowy bo na udach jest mięsień dwugłowy, a że rozbudowany potwornie... Smak się nie liczy, liczy się białko w wiaderku. Popularne jest o smaku czekolady, ale może się znudzić. Teraz nawet jedząc truskawki prawdziwe autor myśli, że białko je. Acha, jak si je royrabia, to strasynie si pieni pod mikserem. Potem tryeba wypic 9)kurcye klawiatura siada== Prawidłowe jest wygięcie dolnej części kręgosłupa w łyżeczkę, ćwiczenie zwane martwym ciągiem wpływa min. na to. Można stawać się równocześnie i łyżeczką (fakt i ciało) i zmieniać w ciąg rozkojarzeń (umysł i dusza i pokiełbasienie) Ps. dla mnie cały wiersz jest zabawny, szkoda, że HAYQ ma inne poczucie humoru.
HAYQ Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie powiedziałem, że nie jest zabawny ;)) , podobały mi się... zwłaszcza fachowe określenia typu: "kroplówka z fuck testolimfą, rura rozszerza się i szczęka" itp... tylko puentą się zawiodłem. Liczyłem na coś w stylu:...zmieniam się w martwy ciąg rozkojarzeń ale przy wiązaniu sznurówekpufer muszę lochować, bo jak nie dostanie szprajcu, to mi śtender się drychtuje. ;)) Dlatego całość ok., ale puenta (ale to tylko moje zdanie) ... za poważna jakby :\ Pozdrawiam.
Włodzimierz_Janusiewicz Opublikowano 12 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2007 Po jakiemu to? Po niemiecku?
Włodzimierz_Janusiewicz Opublikowano 12 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2007 Puenta poważna, aberracyjna i surrealistyczna. Ale wiem o co idzie
Oxyvia Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2007 Dzięki, Włodzimierzu, za wyjaśnienia. O, teraz wszystko jasne! Widzisz, chyba trza być facetem, żeby w taki akurat sposób mitologizować swoje ciało, dlatego trudno mi było to załapać. ;-) Baby też czasem mitologizują, ale inaczej. I też wtedy są komiczne. I też są lalkowate (rzeźbowate, można rzec). :-) Acha, co to znaczy: zestawienie Franciszka z Mickiewiczem na poziomie pakera? Św. Franciszka wprowadziłeś do wiersza bezpośrednio, Mickiewicza za pośrednictwem "jego" magicznej liczby z "Dziadów": A imię jego: Czterdzieści i Cztery. To jest to zestawienie pakera? Autoironia czy nie rozumiem żartu? (Pytam poważnie).
Witold K. Opublikowano 13 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2007 Drogi Włodzimierzu ja bym zmienił na w kablu 50 i 4 bo 40 i 4 to nie gigant;)
Włodzimierz_Janusiewicz Opublikowano 13 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2007 To prawda, Witoldzie. Niestety ten od Dziadów to słabiuchny był i podniecał się głupim 44i4. Oxyvio: Autoironia. Ale w sumie św. Franciszek też miał niezłą rzeźbę, co?
HAYQ Opublikowano 13 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no... prawie po niemiecku, a raczej po "hydraulicku" ;)) - "Ślusarz" J.Tuwim... polecam i pozdrawiam.
Włodzimierz_Janusiewicz Opublikowano 13 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2007 Skorzystam z zaproszenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się