Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakiż to chłopiec piękny i młody?
Jaka to obok dziewica?
Gdzież ją zabiera wielokołowym
wozem przy świetle księżyca?

Ona mu z kosza daje isostar,
a on jej mapę do ręki;
i mkną przed siebie, bo szosa prosta,
a ruch na trasie niewielki.

Pachnie w bolidzie, bo on u szyby
przyczepił wonne modrzewie;
kupić je może każdy wrażliwy,
ale po ile - ja nie wiem.

On już żyć nie chce jak samotnicy
i chciałby łączyć się w pary:
ręce, co prawda, na kierownicy,
lecz w sercu lisie zamiary!

Ona na jego uczucia dybie;
w powietrzu czuć rzecz doniosłą.
Cisza wokoło, tylko o szybę
las czasem trzepnie gałązka.

Wtem wiatr zaszumiał po gęstym lesie
i coś się miesza im w głowach:
ręce im siła przedziwna plecie
i by się chcieli całować.

Stają. Jest cicho. Nagle ryk wielki!
O niesłychane zjawiska!
Syrena wyje! Z radarem w ręki
nadchodzi drogą policjant!

Pyta: "Kim jesteś, kierowco młody?
Kim ta nieletnia dziewica?"
Ona nie miała przy się dowodu,
a on był Robert Kubica.

Żyli za szybko. Z takich uniesień
musi nieszczęście wynikać!
Nie dość, że mandat władza im niesie,
to las ich jeszcze połyka!

Bór ich niedobry za szczęście karze,
na zawsze parę porywa!
Nikt im z tej puszczy drogi nie wskaże,
a im zabrakło paliwa!

Wyjścia nie znajdą! Zostaną w borze!
Za jakimś przepadną drzewem...
Kto jest młodzieniec? - znany rajdowiec.
A kto dziewczyna? - ja nie wiem.

Opublikowano

Panie Antoni Leszczyc. Świtezianka to moja ulubiona ballada i byłem pełen obaw co z tego wyjdzie.
Nie rozczarowałem się jednak. Co prawda widać momenty w których forma narzuca się ponad treść i trochę ją wymusza, ale końcowy efekt jest niezły. Bardzo zabawne i o to chodzi.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Dzięki za komentarze :)

Messalin: Słusznie, rzecz jest z wieści gmiennej. Mogę pozostawić tylko "Balladę wędrowną" - ale i tak forma silnie nawiązuje do Mickiewicza. Myślę więc, że warto jednak pozostawić to odniesienie :)

Qui: Za opinię dzięki, miło - ale do cholery ciężkiej, skądżeś wynalazł tego "Pana Antoniego"?:P Że Cię nie ma na Periodyku to Ci wybaczę, ale tak do mnie nie mów :) No Michał przecież jestem :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Michał :)

Opublikowano

"Z radarem w ręki" - tu zabrakło przypisa, że jest to uproszczona gramatyka w związku z protestem policjantów, którzy miast do pracy - poszli krew oddawać i teraz osłabieni potrzebują w(y)ręki ;)
Reszta lux na resorach.
Zmieniłbym może tylko na: Znana dziewica. / A kto jest rajdowiec - ja nie wiem.
b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Michał wybacz proszę.

Nie mogłam się powstrzymać z powodów rytmicznych, bo na tym polu nie popisałeś się jak należy. Uwielbiam tę balladę, więc mnie coś podkusiło:

Jakiż to chłopiec piękny i młody?
Jaka to obok dziewica?
Gdzież ją zabiera wielokołowym
wozem przy świetle księżyca?

Ona mu z kosza daje isostar,
a on jej mapę do ręki;
i mkną przed siebie, bo szosa prosta,
a ruch na trasie niewielki.

Pachnie w bolidzie, bo on u szyby
wonne przyczepił modrzewie;
kupić je może każdy wrażliwy,
ale po ile - ja nie wiem.

Dłużej nie może jak samotnicy,
więc chciałby łączyć się w pary:
ręce, co prawda, na kierownicy,
lecz w sercu lisie zamiary!

Ona już mokra jego podrywem,
czuć rzecz w powietrzu doniosłą.
Cisza wokoło, tylko o szybę
las czasem trzepnie gałązką.

Raptem zaszumi wiatrem buczyna
i coś pomiesza im w głowach:
ręce zaplata siła przedziwna
i by się chcieli całować.

Stają. Jest cicho. Wielki ryk nagle!
O niesłychane zjawiska!
Wyje syrena! W ręce z radarem
drogą nadchodzi policjant!

Pyta: "Kim jesteś, młody kierowco?
Kim ta nieletnia dziewica?"
Nie ma dowodu, bo przecież po co,
skoro jest przy niej Kubica?

Żyli za szybko. Z takich uniesień
musi nieszczęście wynikać!
Nie dość, że mandat władza im niesie,
to jeszcze las ich połyka!

Za szczęście puszcza śmiałków ukarze,
na zawsze parę porywa!
Nikt im z tej głuszy drogi nie wskaże,
a im zabrakło paliwa!

Wyjścia nie znajdą! Wieki już w borze
straszą grzybiarzy za drzewem...
Kto jest młodzieniec? - znany rajdowiec.
A kto dziewczyna? - ja nie wiem.
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony dziękuję naprawdę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Bożena De-Tre kocham pisać sprawia mi to niesamowitą przyjemność ale szkoda że nie mam jak tego bardziej rozkrecic @Bożena De-TreDziękuję @infelia jeju naprawdę jestem w szoku za taki cudowny odbiur mojego wiersza dziękuję z całego serca @Bożena De-Tre dziękuję. Chodziło mi o to że chciała bym żeby moje wierzę dotarły do większej ilości osób nie po to aby być sławną tylko po to żeby w moich wierszach choć czasem odnaleźli ziemię lub odpowiedz na trapiące ich pytania.
    • A polityczne starcie pomiędzy światem pana Jarosława Kaczyńskiego, pana Grzegorza Brauna, pana Roberta Bąkiewicza i pana Karola Nawrockiego i światem tak zwanych demokratów - będzie bardzo poważną polityczną konfrontacją - nie ustąpię ani o krok - mówił pan premier Donald Tusk.   Źródło: TVN24   I bardzo dobra decyzja: Naród Polski już przez blisko trzydzieści lat nie miał żadnych męczenników, otóż to: tylko pan Jarosław Kaczyński z racji wieku dostanie osobną celę, pan Grzegorz Braun z racji elokwencji - będzie słuchamy przez więźniów, zresztą: już siedział kilka razy w areszcie śledczym, pan Robert Bąkiewicz i pan Karol Nawrocki - wiadomo - potrafią dać po mordzie.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
    • I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.   Adrian Zandberg
    • Muszę porozmawiać. Nie z tobą, nie z nimi. Z godziną, co płynie beznamiętnie w ciszy. Dokąd jadę – nie wiem. Bilet mam w kieszeni, lecz port się rozmywa w przedświcie i mgle. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (II) Kocham ją – bez słowa, bo słowa są kruche. Poddaje się dłoni jak noc snom bez celu. Czasem zapłacze razem z moim ruchem, czasem zadrży jak skrzydło w tunelu. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (III) Nie pytaj, co dalej. Nie wiem. I nie muszę. Podróż to nie mapa – to oddech, to cień. Czasem ją stroję z roztrzaskaną duszą, a ona wciąż mówi: „zagram, jeśli chcesz”. (Refren) Bo moja gitara to cały mój głos. Nie zdradzi, nie odejdzie, nie powie: dość. Gdy wszystko umilknie, gdy zgaśnie mój ton – z jej pudła unosi się jeszcze mój dom.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...