Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



gadanie;)
czsas istnieje - z nami czy bez nas.

jeśli jest pole grawitacyjne - a przyznasz, ze jest - czasem bolesne - jest też czas. to 4 wymiar - czy potrafimy sobie to wyobrazić, czy też nie.
jeśli zaczyna się poruszać jakiekolwiek cialo - pojawia się czas. a co z porami roku, wszystkimi cyklami natury? gdyby nie było ludzi i zegarów - nie upływałby czas? to samo z erozją, ewolucją i innymi na e, np ewidentnym marudzeniem facetów:)

oj Psorze:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



gadanie;)
czsas istnieje - z nami czy bez nas.

jeśli jest pole grawitacyjne - a przyznasz, ze jest - czasem bolesne - jest też czas. to 4 wymiar - czy potrafimy sobie to wyobrazić, czy też nie.
jeśli zaczyna się poruszać jakiekolwiek cialo - pojawia się czas. a co z porami roku, wszystkimi cyklami natury? gdyby nie było ludzi i zegarów - nie upływałby czas? to samo z erozją, ewolucją i innymi na e, np ewidentnym marudzeniem facetów:)

oj Psorze:))
Na jaką wiarę Ty mnie Lenko nawracasz? ;D
b.
ps. a co z teorią względności - wieloczas?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



gadanie;)
czsas istnieje - z nami czy bez nas.

jeśli jest pole grawitacyjne - a przyznasz, ze jest - czasem bolesne - jest też czas. to 4 wymiar - czy potrafimy sobie to wyobrazić, czy też nie.
jeśli zaczyna się poruszać jakiekolwiek cialo - pojawia się czas. a co z porami roku, wszystkimi cyklami natury? gdyby nie było ludzi i zegarów - nie upływałby czas? to samo z erozją, ewolucją i innymi na e, np ewidentnym marudzeniem facetów:)

oj Psorze:))
Na jaką wiarę Ty mnie Lenko nawracasz? ;D
b.
ps. a co z teorią względności - wieloczas?

prawdziwą do odkrycia kolejnej Psorze:))

ano ten czwarty wymiar i powiązanie z grawitacją, to właśnie zgodne jest z ogólną teorią względności. szczególna mówi o tym, ze czas zależy od prędkości układu odniesienia - wraz z powstaniem wszechświata - powstał czas:) my go nazwaliśmy, nie wymyśliliśmy go. to jak z energią, nie widzimy jej, a jedynie skutek.
nie widzimy czasu, ale widzimy ruch, starzenie się itd.

;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mi też dokuczał:) a moze na odwrót. nie pamiętam. eh ten czas, pedzi jak wariat:)))
to, co napisałeś o wieloczasie:) to nawet słuszne jest. dylatacja. powiązanie czasu i prędkości układu odniesienia.
widoczne jest to jednak dla ukladow poruszających się bardzo szybko - z prędkościami zbliżonymi do światła.
jest jeszcze inny wieloczas wynikający z powiązania z grawitacją:) ponieważ grawitacja powoduje zakrzywienie czasoprzestrzeni czas upływa wolniej w silnym polu grawitacyjnym:)
czyli np tybetańczyk bdzie żył o kilka sekund dłużej w Himalajach niż na Nowej Zelandii :))

Psorze, nie czas i miejsce:)))

ps. Psorze, a jak gotujesz jajka (bez podtekstów), to też wszytsko jedno jak długo? też czas nie ma znaczenia? nie ma go? :))) gdyby nie było czasu, nie byłoby jajek. nie byloby facetów, świata by nie było Psorze;)
Opublikowano

Witam w ten piękny, słoneczny dzień. :)
Dziękuję za fantastyczny wywód czasowy. Jak miło, że 2 wersy potrafią skłonić do różnych rozważań i mimo wielu koncepcji naukowo-filozoficznych nikkt nie podważa istnienia czasu. ;)

Fenkju za wsio. :)))
Słonka!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zegar urzeka melodyjką i odtworzoną dykteryjką, a dołączone jaskółki są bajką.  
    • myślę o tobie całym ciałem  o niej o nas dzień i noc   płynę za tobą całą sobą  bez przerwy na wytchnienie    świecę srebrem przegubów  otwartego pocałunku    z każdym oddechem uda nabierają drżenia  z każdym zbliżeniem usta czerwieni             
    • Gdybym miał wybierać po prostu nie urodziłbym się nigdy. No, ale gdybym jednak był zmuszony bo karma, przeznaczenie, jakiś bóg; wymyśl sobie powód; to zmieniłbym nie jedno, ale dwa wydarzenia ze swojego dzieciństwa. A już dalej poradziłbym sobie ze wszystkim. No, ale jednak się urodziłem, jednak doświadczyłem i wcale sobie nie poradziłem. Tak mi się kiedyś wydawało, że prę do przodu, że  będzie lepiej, ale życie po wielu latach kazało mi zweryfikować to "wydawanie się".  Gdyby te dwie rzeczy się nie wydarzyły, to...  Rozmyślania przerwała... cisza...  Głucha, niema i mroźniejsza niż arktyczne powietrze cisza.  Ostrożnie przesunąłem palec na spust Raka. Nie odbezpieczam, bo nigdy nie jest zabezpieczony. W tym świecie nie ma czasu na zastanawiania się i ostrzeganie kogokolwiek o intencjach; Albo ja, albo oni, albo zmutowana natura.  Nie otwieram oczu, bo noc jest tak ciemna, że nie widać nic na wyciągnięcie ręki. Staram się nie poruszyć pod plastikowym brezentem, żeby nie zaalarmować nikogo i niczego jakimś szelestem.  Leżę na prawym boku. To trochę niewygodnie, żeby pomóc sobie na czas bronią palną, ale kiedy leżę na lewym to słyszę bicie własnego serca... Taka ciekawostka.  Bardzo uważnie wsłuchuję się w ciszę. Jak to się stało, że nagle nie ma najmniejszego podmuchu wiatru?  Pieprzone zbiegi okoliczności. Nienawidzę tego bo wiem, że to początek kolejnych kłopotów. Zawsze jest tak samo, najpierw jest cisza albo w otoczeniu, albo w umyśle a później trzeba działać i to nie w rękawiczkach.  Jest!  Wyławiam delikatny szelest z głuchego mroku. To nie człowiek, ludzie są bardziej hałaśliwi, ale to wcale mnie nie uspokaja, bo na człowieka wystarczy jeden strzał z broni, ale nie na te bestie! Tak jakby wiedziały, że w smolistej ciemności nie da się celować...  Nie ruszam się. Czekam aż poczuję oddech na twarzy i ten cholerny smród...  Czekam...
    • i stale o tym zapominasz że przecież tutaj jesteś po coś "Panie to nie jest moja wina" dotykasz mnie swym ciężkim losem   pewno o Hiobie zapomniałeś swe dywagacje tocząc marne tylko przypomnę "bez Jego zgody z głowy najmniejszy włos nie spadnie"   pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      odbieram jako jedną wielką metaforę rymy męskie sugerują że to może być piosenka   Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...