Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lady_Supay

Użytkownicy
  • Postów

    1 665
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lady_Supay

  1. Pamiętam Ją doskonale... Dopiero przeczytałam, ogromnie mi przykro...
  2. Bez obrazy, ale tak mi się poskładało z Waszych tytulków (strona pierwsza) ;) " głodowa, rodzina, anachroniczny symbol dekadencji, z daleka od siebie niedosłownie blisko, rozbici o fale, jak zwykle, w niewoli wiary, płyń, aż tam, otchłań morza, eterycznie, drugi, psalm, o miłości, samotność, oczywiste miejsce na pudle, definicja wartości bezwzględnych, uwierz w bociana, aktor ze spalonego teatru, prezerwatywę nosi w kieszeni, pozornie nie dzieje się nic, mój tren, można pisać ręką, nogą, w bramie, boso na papierze fatalne zauroczenie, matrix " Każdy tytuł oddzielony przecinkami. Nie uzurpuję sobie żadnych praw. Tytuły ułożone w przypadkowej kolejności.
  3. W drugiej strofie: "Możliwe że bez światła dostrzeglibyśmy ciemność" To nie jest możliwe, to jest PEWNE. :) tak naprawdę - nie "kumam utworu", nie rozumiem wiersza; choć pierwsza strofa trochę pobudziła :) Serdecznie.
  4. skuteczny szampon przeciwłupieżowy - 2 w 1 Pzdr
  5. Znalazłam to: http://www.poezja.org/wiersz,2,217.html Sądzę, że wszystko jest do wyjaśnienia. Pozdrawiam.
  6. Lady_Supay

    sznurki

    "nic", to pojęcie względne - nie pasuje? - ok, szanuję każde zdanie. Pozdrawiam.
  7. Lady_Supay

    sznurki

    Jacku, tak na 80%! Jesteśmy czyimś dziełem i równocześnie sami jesteśmy twórcami... Pozdrawiam serdecznie. E. :)
  8. Lady_Supay

    sznurki

    Miło, że chociaż w pierwszej strofie ładnie. :) Pozdrawiam.
  9. Lady_Supay

    sznurki

    Tytuł miał brzmieć: marionetka. Dałam od siebie zbyt mało, zbyt wiele oczekując ;) Pozdrawiam ciepło
  10. Lady_Supay

    sznurki

    wszechświat wie co jest dla nas choć droga może być trudna zawieszasz się na poły flirtujesz garściami czerpiesz z wyobraźni wytrzymasz tempo zderzeń? twoja głowa moje dłonie kilka kroków i wiele do zrobienia wierzę w ciebie
  11. Lady_Supay

    kwiat

    różnica nie polega wyłącznie na wymianie kupiłam osłonkę bezsprzecznie niezgraną dziargany psój dał wiele grunt to dopasowanie
  12. Lady_Supay

    pragnienie

    rzekłam nibysłowem - pójdź ku mnie i brzegi moje wezbrały pomyślałam - tak być może litery padły do stóp złóż mnie całą rozbierz rozkmiń rozszyfruj nie pomiń kropki ni frazy zahacz o duszę o_cal panosz się w rozdziałach zdania rozpychaj łokciami niech grzbiet faluje od nabrzmiałych słów tylko mnie zrozum tylko
  13. Lady_Supay

    tuż przed

    Ok, rozumiem, dziękuję, pozdrawiam.
  14. Lady_Supay

    tuż przed

    Dziękuję za odwiedziny. Ta "nowelka" dotyczy świeżego tragicznego wypadku, w którym zginął mój przyjaciel, a ja byłam przekonana, że umieram (to już? to tak?) - zero przebiegu życia przed oczami, refleksji, strachu, nic. Ta sekunda trwała wieki zanim nabrałam powietrza i poczułam ból. Zanim mnie wyciągnięto 40 minut patrzyłam na spokojną, martwą twarz przyjaciela - miałam wrażenie, że się do mnie uśmiechał. On mnie wrócił do rzeczywistości, a później... Później już tylko życie. Serdecznie pozdrawiam.
  15. Lady_Supay

    tuż przed

    Dziękuję za tak pozytywny komentarz. Pozdrawiam.
  16. Lady_Supay

    tuż przed

    poznałam sekundę tuż przed nieświadomy oddech powraca jak ból narodzin nagle spokojna twarz przyjaciela kojarzy mnie w czasie myśl - to tak? później już tylko życie
  17. nie zawsze jestem kobietą opacznie postrzegam koło mylę przekątne i odróżniam prawo od lewej strony kręgosłupa drzwi moralnie otwieram na białe ścieżki niepokoju na niepogodę na szczęście od prawej stoję wyrocznią najlepszą kartą i yokerem na twarzy wygrywam życie za życiem kiedy snuje się smród zapach nie ginie kątem nosa - wdycham kurz w zakamarkach
  18. Świetny tekst. Czytałam kilka razy i jeszcze razy kilka przeczytam. :) Wyborny. Słońca.
  19. Hmmm Tytuł powinien "losie". To poniekąd o nieuchronności losu, który jest z góry przewidziany - czyli, choćby nie wiem co, to i tak się zdarzy - zatem linia, która mnie kreśli - skreśla mnie z góry ;) i nie mam nic do powiedzenia. tak ogólnie. ;) A pierwsza, to: linia życia, linia serca i schemat - tak do losu. Później już tylko żal ;) No to co zmienić? ;P Dziękuję pięknie i pozdrawiam.
  20. cienka linio która szkicujesz twarz struno co drżysz bez dotyku parabolo nadęta kreśląc mnie mnie skreślasz
  21. Lady_Supay

    makijaż

    Ewo, co do prawdy, to można ją na kilka sposobów: - czasem prawda musi wejść na człowieka, żeby ją poczuł (vide casus pana eR) - mnie bardziej cieszy, gdy prawda może/wchodzi w człowieka :) "wyjść na ludzi" - wtedy prawdą byłby podmiot liryczny? Tak czy inaczej - coś z tą pointą. Reszta pocięta i poprzeszywana - zrobisz, jak uważasz. Tylko proszę Cię, niech "wrze życie", ale poza tekstem! Pozdrawiam Witam serdecznie pod moim tekstem! Miło Cię "widzieć" :) Ok, "warcie" się wytnie. Fajnie, że się zjawiłeś. Pozdrawiam.
  22. Lady_Supay

    makijaż

    Wijo, dziękuję za obszerny komentarz - przyjąłeś świetny tok analityczny. ;) Stefanie - nie wiem, czy zauważyłeś, ale ostatni wers jest napisany kursywą; nie będę tłumaczyć metafor. Naprawdę banałek? Owszem, prawda jest czysta, oczywista, etc, ale ja nie piszę o stricte PRAWDZIE - ta "moja" pokazuje naturalną kobiecą twarz - wystarczy na tyle. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...