Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kolor betonu...


Rekomendowane odpowiedzi

... jest piękny jak skorupy żuków w blasku zachodzącej zimy o 17 wieczorem


równolegle powbijane żyletki bloków
rżną beton ciężarem zmartwień
wtopionych w fundamenty

kioski ruchu jak w atomowej miarce
odliczają po dwieście kroków
tym którym nie chce się już liczyć

idziesz z głową cięższa niż wczoraj
o cala zdobyta wiedze i gumę do żucia
Starasz się nie nadepnąć
na pęknięcia w chodniku
bo boisz się
wpaść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie- przypomina bełkot po marihuanie. Za ciężkie, zbyt dużo złego patosu- przerysowane. Już pierwsza linijka. Jak dla mnie nie wystarczy użyć paradoksu żeby było "fajnie". On musi jeszcze błyskotliwy być, a ten mnie nie ujął błyskotliwością. wq trzeciej to jak pośpiesznie na gg pisane.. brakuje polskich liter. No i ja też często chodzę tak, żeby nie nastąpić na przerwy między płytami. Ale czy to tragiczne? Raczej dziecinnie rozkoszne, choć zaraz to do poezji pchać... Ja jestem na nie.
Pozdrawiam
PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Belkot dlatego ze za ciezkie? Nie blyskotliwe bo przerysowane? To ze dla ciebie cos jest rozkoszne nie musi znaczc ze dla kazdego - zdaje sie ze wiersz mowi o odczuciach autora. I nie wiem czy takie rozkoszne jest obsesyjne unikanie pekniec w chodzniku przez ludzi z nerwica natrectw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @aff   Dobra, zrobię wyjątek dla świętego spokoju...   Po drugiej stronie taki sam zegar, w sumie ma wąsy, jest nakręcany, gdy tylko zajrzysz, choćby i w butach w centralnej części - domu - na ścianie morza szum z wielkiej - muszli - to taka, aby cię zabrać ze sobą w podróż po egzotycznych jak San de Cannes, tak i powrót zbyt długi jest - do niej  i jeszcze babcia wychodzi z pieskiem i jeszcze piesek wchodzi po schodach, a co wybierasz - to delegacja - gniazdko żelazka - dracen bez wody?   Tak po prostu czytam...   Łukasz Jasiński 
    • ładne, chroni przed groteską
    • To trzeba kilka razy wrócić do takich wierszy. Dzwoneczki, róże te dzwoneczki...     Za dużo o śmierci, o cieniach. Napisz o życiu, o zwykłym dniu, o pragnieniu ładu. Dzwonek szkolny może być wzorem umiarkowania, nawet erudycji. Za dużo śmierci, zbyt wiele czarnego olśnienia. Zobacz, narody stłoczone na ciasnych stadionach śpiewają hymny nienawiści. Za dużo muzyki za mało zgody, spokoju, rozumu. Napisz o chwilach, kiedy kładki przyjaźni zdają się trwalsze niż rozpacz. Napisz o miłości, o długich wieczorach, o poranku, o drzewach, o nieskończonej cierpliwości światła.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Fragment akurat z tego wiersza sobie "pożyczyłam" do tytułu, też tu pasuje. Piotrusie Panowie to wdzięczny temat, niestety, w wierszach ładniej niż w życiu. Pzdr.
    • @Leszczym Kół-:)Aaa
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Poszukam :-)   Ja nic już raczej nie oglądam, nie lubię. ;-)    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dziękuję, pozdrawiam serdecznie (Kończę dwa swoje zbiorki, jeden jest z haiku, o ile to można skończyć.. Bardzo dużo poprawiania, samo poprawianie ;-)) Wszystkiego dobrego Czarek :-)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...