Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niewinne słońca
oblały nasze ciała
południową spiekotą.

Zmyły z nas
chłód ostatnich świąt.

Spoglądamy na ich blask
przez zamknięte powieki
zastanawiając się
jak to jest być niewidomym.

Na niebie klucz
dzikich słów
których znaczenia
nie staramy się poznać.
Nie chcemy.

Słuch o nas zaginął
pozostały tylko litery.
Strach pomyśleć
kto żeruje na naszych zwłokach

Przeleżymy w cichym zagajniku
następne lato, następną zimę.

Zanim znajdzie nas
nieznajomy,
którego po nocach
straszyć będą
nasze puste oczodoły.

Opublikowano

tytuł tak odpychający, że właściwie nie wiem czemu weszłam, następnym razem radzę lepiej go przemyśleć

co do wiersza to zupełne zaskoczenie i to pozytywne :)
nie w całości niestety, ale coś tu jest, ostatnia zwrotka najmniej mi się podoba (jakoś źle się czyta), natomiast początek osobiście uważam za bardzo interesujący.

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

Witam...

Milo mnie Pan zaskoczyl.
Wiersz trzeba przeczytac kilka razy by dojsc do pewnych wnioskow.
Czy ostatnia zwrotka miala byc delikatnym zaskoczeniem?
Normalnie czepilbym sie "przez zamkniete powieki" aczkolwiek w tym wierszu nie przeszkodzilo mi to bo zamisat slow "gdzies juz to slyszalem" przyszedl mi do glowy obraz patrzenia na slonce z zamknietymi oczami - nawet wtedy mozna widziec blask.
Tyle mialem do powiedzenia.
Podoba mi sie

Pozdrawiam
[sub]Tekst był edytowany przez Daniel Piaszczyk dnia 02-03-2004 01:02.[/sub]

Opublikowano

W drugiej strofie wydaję mi się, że powinno być
"Zmył z nas
Chłód ostatnich świąt."
Takie lekki moje zdanie... Najbardziej podoba mi się 4 strofa. Ogółem wiersz bardzo ciekawy. Koniec chyba rzeczywiście warto jeszcze przemyśleć. Ale ogółem to na moje uznanie :).

Weronika

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...