Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Henoch nr 1 był synem Kaina.
"Kain zbliżył się do swej żony, a ona poczęła i urodziła Henocha"... cyt. - jak wyżej.
Ale dajmy dojśc do głosu Autorowi - dalej ciekawią mnie te biblijne wampiry i Szatan - Wąż.

Opublikowano

Aha, więc wystarczy paroma ,,kulturalnymi'' słowami streścić sens mojej twórczości? Cienki bolek, tak? W porządku. W takim razie ty jesteś zarzygany kalosz spłodzony przez starego muła i zdechłą krowę. Zadowolony? Ar ju heppi, meeen? Można i tak, pewnie! Możesz mi, grabarzu, wypominać płytkość, możesz i kiepski warsztat. Ale jeżeli, do ciężkiej i nagłej cholery, jest to forum o LIRYCE, bałwanie, to oczekuję, że i odpowiedzi będą jakby poważniejsze, niż te na innych forach.
A boli mnie to, drodzy forumowicze, że poezję znacie, i owszem- ale od strony warsztatu i konstrukcji. Przyczepiacie się ciągle tych samych rzeczy, trzymacie się tych samych argumentów, miast choć CHWILĘ podumać, zastanowić się nad przekazem wiersza, SYMBOLIKĄ. Nie wiem, ile razy mam to jeszcze pisać. Przykro mi jest, że wykorzystujecie bezlitośnie swój status na forum, by pognębić- w waszym mniemaniu- kota. Wiecie, co wam powiem? Dzięki serrrrrdeczne za konstruktywną krytykę, za posty ,,od niechcenia'' nie dziękuję, bo nie ma za co. A ukłonów w pas wymaga tylko albo magnateria, albo kretyni. Kretynem nie jestem, dzięki więc, panie grabarz, za nadanie mi szlachectwa.
Nie wiem, czemuś taki wkurzony, mości cmentarny pracowniku, czemu tak się denerwujesz. Moje wypowiedzi- lakonicznymi? Ach, tak. Wiesz co, starałem się o was myśleć, jak o mądrych, oczytanych ludziach z niejakim pojęciem o religiach, tudzież mitologiach. I co? Wytykasz mi, grabarzu wychechany, brak kultury osobistej czy płytkość twórczości, a nie potrafisz podsumować jej choć jednym bardziej wyszukanym słowem, mało tego, wszyscy oczekujecie ode mnie grom wie jakich odpowiedzi na pisane na odwal się posty, a drwicie ze mnie w żywe oczy!!! Dziękuuuujęęę bardzo, Jestem wzruszony!
P.S: Słowa, tudzież argumenty jednosłowne, które zdajecie się ignorować w moich postach, wyróżniłem DUŻĄ czcionką, ignoranci.
P.P.S: Jeżeli choć troszeczkę znalibyście tematy pokrewne z Biblią i mitologiami( choćby słowiańską), nie pisalibyście, że tematyka jest nijaka tudzież nijak utworów nie ratuje.
P.P.P.S: ,,cieńki'' bolek to jest pan pod względem polskiej ortografii, panie grabarz
P.P.P.P.(:P)S: Boicie się chyba raczej przyznać, że nie rozumiecie po prostu wiersza- celowości jego budowy tudzież użytych środków stylistycznych, pojedynczych słów.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wampiry- ,,dzieci'' Kaina- to zapożyczenie z wielu tekstów kultury(ot, z filmów, by daleko nie szukać). Wąż- kusiciel Ewy to było ciało przejęte przez Szatana w wiadomym celu :).
Opublikowano

gówno mnie obchodzi przekaz twojego wiersza, tak samo symbolika
w poezji, krótkiej formie, liczy się to "jak", o wiele bardziej niż "co", jest z pewnością wielu mądrych ludzi, którzy mają wiele do powiedzenia, co nie przeszkadza im być beznadziejnymi poetami
możesz sobie mieć wybitne przesłanie, ale póki będziesz je ubierał w pretensjonalną formę, póty nikt nie będzie wnikał w twoje inspiracje, czy to biblijne, czy jakie tam sobie chcesz
co z tego, że ktoś posiłkuje się symboliką, nawet niezwykle różnorodną, skoro nie potrafi o tym napisać w sposób twórczy, wykorzystuje prymitywne środki stylistyczne, trywialne gry słowne i nie ma za grosz świadomości fonetycznej tekstu, który tworzy (poza pierwszą zwrotką, która ma niejaki urok dźwiękowy)
co z tego, skoro tekst jest nadęty, nadmuchany i przez to sprawia wrażenie pustego w środku
do tego
ciekaw jestem, czegoś ty oczekiwał
rozpływania się nad rozległością (?) inspiracji biblijno-mitologicznych? czy ja mam ciebie na przykład nazywać ignorantem, gdyż zakładam, że gówno wiesz na temat shishosetsu albo teatru kabuki? czy mam nazywać ignorantem każdego odbiorcę, który miał czelność nie znać dogłębnie twórczości pisarza, do którego się w tekście odwołuję? stuknij się w głowę
w krótkiej formie nikogo nie zawojujesz przekazem, zwłaszcza że ten tekst nie gra na emocjach w ogóle, jest bezpłciowy mimo fasadowych określeń, wybitnie nacechowanych
przez to jest śmieszny i nikomu się nie chce w niego wgłębiać
pisanie to przede wszystkim warsztat, a nie jakieś przypadkowe żonglowanie symbolami
ps. mam prawo napisać, że ten tekst to badziewie, ten tekst się nie broni, a ty się zachowujesz jak obrażona paniusia na dansingu, do której podchmielony fordanser wyskoczył z niewybrednym dowcipem
pps. z jakiego powodu się tak unosisz i skąd się bierze to rozżalenie? dlaczego masz pretensje do innych, że nie umiesz pisać; rozumiem poprawność polityczną, ale być poprawnym politycznie wobec 99% użytkowników tego portalu to jednak zbyt wiele
przemyśl

Opublikowano

strasznie się Pan obruszył, co jak mniemam geneze ma w dręczącej świadomości dotyczącej badziewiatości tego co nam Pan ukazał
frustracja i kompleksy, które najwyraźniej kazały Panu spłodzić ten niewybredy komentarz, spowodowały, że nie mogę prowadzić rozmowy na tym poziomie
przykro mi

mam wielką ochotę Pana poobrażać, ale to przecież absurd (pomimo komentarza, za który należałoby Pana sklepać po twarzy) - w ramach pracy nad własnym charakterem, poproszę tylko o przemyślenie nie tyle mojego komentarza, co mojego poprzednika - lekko zjadliwy, ale nie bezpodstawnie i dosyć "merytoryczny" - jak mawiają niektórzy.

pozdrawiam
i życzę lepszych wierszy

Opublikowano

Bwahahaha! No dobrze, nie będę walczył z wiatrakami i udowadniał, że poezja to NIE jest tylko czy przede wszystkim warsztat. Jesteście grupą ludzi, którzy to myślą, że zgłębili wszelakie tajniki sztuki pisania. A nie będę traktował jako mentora kogoś, kto mnie niewybrednie obraża. Mnie i moją twórczość, która jest z pewnością niedoskonała, jednak nie zasługuje, by ją od razu mieszać z błotem.
I nie obrażam się i nie obruszam. Zauważcie, kto tu kogo napadł. Oczekujecie może ode mnie, że podkulę spokojnie ogon i będę czekał, aż zjedziecie mnie do trzeciego pokolenia wstecz? Myśleliście może, że byle newbie nie zrozumie waszych docinków i nadętej ironii? Przepraszam, że wam przeszkadzam żyć, panowie krytycy. Przyzwyczajcie się po prostu do myśli, że będę- jakoś tam- bronił swych racji. A to, że odbieracie to jako atak osobisty- Wasza sprawa. Zaznaczam jednak, iż to wy użyliście tej sztuczki wobec mnie, niedozwolonej przecież w kulturalnej dyskusji. Za poprzedniego- wulgarnego posta przepraszam szczerze wszystkich, zwracam honor i szacunek. Zgoda?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zgoda
to był Pański pierwszy wiersz
nie przypadł do gustu paru osobom - tyle
sugerowanej dosyć mocno portalowej
poetyckiej sitwy nie ma
ja osobiście z ciekawością czekam na kolejne twory

jeżeli spędzi Pan nieco czasu na portalu poezja org
jestem prawie pewien, że zobaczy Pan, że jest grupa ludzi
którzy dalecy są od tworzenia towarzystw wzajemnej adoracji
i pomimo niemałej sympatii
ktora z oczywistych powodów
nie raz się pojawia pomiędzy
niektórymi użytkownikami
są oni także wobec siebie
dosyć krytyczni
choć przyznaję - mniej zjadliwi
niż dla "obcych"

tak czy owak
wiele można się nauczyć
pod warunkiem
że nie pisze się
o czyichś płodzicielach
przyzna Pan że określenie
cienki bolek nie niesie
ze soba tak wiele
ale to już nie istotne

powodzenia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zgoda
to był Pański pierwszy wiersz
nie przypadł do gustu paru osobom - tyle
sugerowanej dosyć mocno portalowej
poetyckiej sitwy nie ma
ja osobiście z ciekawością czekam na kolejne twory

jeżeli spędzi Pan nieco czasu na portalu poezja org
jestem prawie pewien, że zobaczy Pan, że jest grupa ludzi
którzy dalecy są od tworzenia towarzystw wzajemnej adoracji
i pomimo niemałej sympatii
ktora z oczywistych powodów
nie raz się pojawia pomiędzy
niektórymi użytkownikami
są oni także wobec siebie
dosyć krytyczni
choć przyznaję - mniej zjadliwi
niż dla "obcych"

tak czy owak
wiele można się nauczyć
pod warunkiem
że nie pisze się
o czyichś płodzicielach
przyzna Pan że określenie
cienki bolek nie niesie
ze soba tak wiele
ale to już nie istotne

powodzenia
Hmm... Dziękuję za wsparcie. Mam cichą nadzieję, że jakoś mi pomożecie, bym pisał lepiej. I bez urazy, wesoły. Nie chcę, by nieporozumienia były przyczyną sporów. Za poprzednie wybuchy przepraszam, dopiero się uczę. Liczę na wasze rady i pomoc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - klasyczną mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafią ułożyć byle zdania - zaczęli stosować relatywną logikę i w sposób gładki zmieniają to - co popadnie, a czego nie mogą - obśmiewają i wymyślili nowy sens wypowiadanych słów - odtąd styl nie może już być kwiecisty, arabeskowy i kwitnący - taki od razu wędruje pod ostrze gilotyny.             Ich zdezelowane sądy naraz chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach i oceanach odważnych spekulacji. Twierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy. Że trzeba być pojmowalnym bez żadnego ale, a idee głosić należy językiem obfitym w uproszczenia. Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym, nie należy używać. Ogłosili zwycięski zmierzch kwiecistych sformułowań. Zadęli w surmy zbrojne obwieszczając wieczny odpoczynek niejadalnym tekstom i przydługim zdaniom, w rezultacie czego poszczególny człowiek począł dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku. * Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...