Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
temu, który jak ja lubi marcepan i równie mocno nie trawi jabłek

Zwykła szarówka odbijająca się kolorem tęczówek
i trzy godziny na spakowanie. Poganiam cię
w kierunku słodkich przypraw; cynamon pachnie dziś
intensywniej, wanilia przypomina o ostatniej kąpieli.

Na talerzu paleta z olejami; wpisz wymaluj martwa
jak u Cezanne’a. Twoje ulubione gruszki
w zieleni kadmowej płasko ułożone
i serwis bez dzbanka.

Żółte obrusy wypełniają nas szczelnie
a stół rozkłada nogi. To bez znaczenia
kiedy prostopadle nakrapiamy powieki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Strasznie mi się to znajome wydaje - czy to z jakiegoś Pani poprzedniego wiersza?
Przyjemnie się czytało.
Zachwytu ;)

Smoczyco, akurat to jest nowe
i nie było w poprzednim :P
ale cieszy mnie +

serdecznie Espena :)
Opublikowano

Grzegorz już zacytwał najlepszy fragment, reszta dla mnie zbyt mdła. nawet mój ulubiony aromat cynamonu nie roztacza się tu wiarygodnie. nie ukrywam, że może być to kwestia braku "wrażliwości zmysłowej" czytalnika, jednak pierwsze odczucie było takie, że do dobrej puenty dopisano bezbarwny, choć kolorowy początek. w moim mniemaniu stać Cię na więcej.

pozdr.a

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dawno Cię u mnie nie było :)

cóż tak naprawdę, to puenta powstała od niechcenia,
na sam koniec; nie wiedziałam jak podsumować wiersz ;)
jednak cieszy mnie ten fakt - w moim mniemaniu stać Cię na więcej.
mam nadzieję, że nie zawiodę :].

serdecznie Espena :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czytam, czytam, tylko nie zawsze mam czas żeby coś napisać :)



okazuje się, że czasem to co od niechcenia wychodzi nam najlepiej (choć to przecież moje subiektywne zdanie).
czekam na kolejne.

jeszcze raz/a
Opublikowano

pierwszy raz w życiu posmakował mi cynamon. i wanilia też. dzięki.

p.s. jabłka też nie dla mnie, ale jest sposób - jabłka w postaci soku zmieszać z antidotum w postaci żubrówki ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @NelaMocny przekaz, dużo emocji i piękny ostatni wers - o sensie bólu. Bardzo mi się podoba Twój wiersz. 
    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...