wszystko o Panu w Kratkę

[zak stanisława]

Pan w Kratkę okrążywszy zaułki
podjazdem wjechał na gazie
nie przekraczając dozwolonej szybkości
powiedział co miał na wątrobie
wszystkie stwardnienia pryskały spod kół
pomiędzy mur wolnostojący

od czasu do czasu zerkał w lewo nigdy do lusterka
przez ramię wbijał wsteczny
sprawdzając minę siedzącej
bokiem do jazdy

na oślep pędzi- szalona
jakby tylko on na świecie

kiedyś krzyżowaniem przyrzekali
że razem, że napewno
wniebowzięci
zawsze mieli pod górę

[Spiro]

ty to jednak potrafisz pięknie pisać o pięknych sprawach i do tego z humorem. pozazdrościć i równać poziom jeśli tylko się da

zaciąłem się tylko na:
durna baba pędziła jakby tylko on na świecie

minąwszy skrzyżowanie palców przyrzekali
że razem, że kiedyś napewno
wniebowzięci

duży przeskok. chyba, że taki był zamiar

ciepło ślę bo się przyda
/s

[były__premier]

podjazd niedomówień - a fe ;)

[Spiro]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

podjazd niedomówień dla mnie cacy ;)
rozwój relacji damsko-męskiej świetnie pokazany , a nieprzekraczanie dozwolonej prędkości - proste, jasne a ile mówi

[były__premier]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

podjazd niedomówień dla mnie cacy ;)
rozwój relacji damsko-męskiej świetnie pokazany , a nieprzekraczanie dozwolonej prędkości - proste, jasne a ile mówi

kwestia gustu, dla mnie bardzo zła fraza i tyle. pozdry

[Piotr_Jasiński]

Stanisławo, muszę powiedzieć, że to jest bardzo
ciekawe spojrzenie na ... życie. Tylko dlaczego Osowiała?
Pozdrawiam serdecznie

[Marlett]

''durna baba pędziła jakby tylko on na świecie''
może - '' pomylona kobieta''
Durna to ona nie była ,a pomylić się może każda:))
PozdrawiaM.

[Eugen De]

Pan w Kratkę okrążywszy zniechęcenia
wjechał na podjazd niedomówień
wbił pedał gazu nie przekraczając dozwolonej
szybkości powiedział co miał na wątrobie
wszystkie stwardnienia pryskały spod kół------------wolę od "jakichś"

od czasu do czasu zerkał w prawo nigdy
do lusterka zawsze wstecz przez ramię sprawdzał
minę siedzącej bokiem do jazdy na oślep ----------------bez Osowiałej
durna baba pędziła jakby tylko on na świecie
minąwszy skrzyżowanie palców

przyrzekali, że razem, że kiedyś
napewno wniebowzięci zawsze mieli pod górę

Staszko! Mam wrażenie, że kiedyś już przy nim coś "majstrowałem", ale czy też w warsztacie?

[Bogdan Zdanowicz]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj ;)
to jest pomysł (może nawet niezły ;), ale za dużo słów, zdecydowanie nie dla: podjazdów niedomówień i skrzyżowania palców - nie dlatego, że nie dopuszczam używania takich metafor, ale one, w funkcji zawsze bardzo dynamiczne, tu są bezpodstawne).
Wiecej niedomówień - bedzie lepsza jazda ;)
b

[zak stanisława]

chciałam wyjaśnić skrzyżowanie palców, gdy się coś komuś przyrzeka, to zeby nie było że przysiegi się nie dotrzyma za plecami krzyzuje się palce
ale skoro sam Bogdan mówi że nie, to nie,

Eugenie, był podobny o panu w Kratkę...ale o czym innym, dzieki za "trzy grosze"he he

Spiro, ty mnie jednak rozumiesz....

szanowny panie premierze( z szacunkiem, bom starej daty, he he)
miło ze bierzesz czynny udział w tworzeniu, chyba ten podjazd,( słowny0 wyleję na zbity bruk,

Piotrze, mój wierny towarzyszu,mówisz że moje wiersze są smutne, tom i Osowiała dzięki.
Marlett, racja, pomylona, krejzi, tak mi mówią,( bo pisuje wiersze)he ehe

[Piotr_Jasiński]

Stanisławo, kiedy twoje wiersze są smutne to piszę że takie je odbieram.
Ten utwór natomiast jak zauważył Spiro napisany jest z humorem.
Dlatego Osowiała mi nie pasowała, tym bardziej, że zaraz była
"durna" którą ja odbierałem jako zapatrzoną w kierowcę żeby
nie powiedzieć inaczej. No cóż było mineło, teraz to inny wiersz.
Lecz klimat utrzymałaś.
Pozdrawiam

[były__premier]

ale jam były premier, ale zawsze;p

[zak stanisława]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Piotrze i miałeś rację, tak miało być, zapatrzona jak durna a ze on bokiem, to i osowiała......
ale... mówisz że tamten był lepszy?

premier
były, nie były, ważne że jest z nami...
pozdrawiam panie były, tak na poważnie?

[Piotr_Jasiński]

Ani lepszy ani gorszy, inny i nadal w klimacie.
Trzyma poziom choć po zmianach.

[Marlett]

Marlett, racja, pomylona, krejzi, tak mi mówią,( bo pisuje wiersze)he ehe

Przepraszam ale nie odnosi się to do Autorki,ale do pL-ki.
PLa nigdy nie utożsamiam z autorem.
pozdrawiaM.

[zak stanisława]

marlett, ja też ale czasem zawsze wtrąci się swoje trzy grosze doświadczeń zyciowych, pa

[Stefan_Rewiński]

Tak mi się kiedyś napisało o mojej kratce:

zeszyty w kratkę piątki w kratkę
dobrobyt w kratkę słońce w kratkę
ona też w kratkę na dodatkę
talent natchnienie także w kratkę

gdzie by tu piłę pilnik łom
by klatkę w kratkę ciąć na złom
sprzedać spieniężyć zdobyć gratkę
i zapudłować kratkę w klatkę

Pozdrawiam Stasiu.

[zak stanisława]

i na dodatkę przyszedł pan w kratkę
jego za te kratkę też należy w klatke.

dzieki Steffi, fajny wierszyk!
pozdrawiam śnieżnie, słonecznie, spacerowo.