Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

- mrugać
stop-klatki zostawiać
dla siebie potomnego -

albo ta
zobacz
lazur wszystkiego miałaś
w noc z białymi stopami
pizzą w żołądku herbacianym
pamiętasz? ząb w ząb
ciepło
zimno

stop

"Adam, co Ci się z oczami stało?"

a nic
teraz purnonsens
i retrospekcja
dla przykładu ta
nagi facet leży na ulicy
każdy kto przechodzi
z namaszczeniem go liże
jest cały mokry od języków
smakują go
wybrzydzają
gardzą słoną skórą
trzynastki podniecone odchodzą
zadowolone z pierwszą ręką w majtkach
zdania są podzielone
na te i owe
- raczej jednak w majtkach

stop
dobra dalej

facet wstaje
połyskuje
więc pizzę i herbatę
dostają gratis
mówi jej że to nie on
że to oni
że nie miał wpływu
że nawet kogoś za język złapał
uwierzyła ślicznie

wiesz
kochali się cały lazur

stop

Opublikowano

Rzeczywiście, tłumaczenie wiersza jest bez sensu, sam się powinien tłumaczyć :)
Ale Ty Adamie piszesz bardzo specyficznie, nie wiem do jakiej grupy odbiorców celujesz, w każdym razie ja się do niej na pewno nie zaliczam.
Pozdrawiam
Coolt

Opublikowano

Panie Adamie,
Chyba się podnieciłeś ,że już coś potrafisz. Ta kpina nie warta nawet tego ,żeby ją do szuflady włożyć...może tylko...podniecone trzynastki z pierwszą reką w majtkach.
Jak nie zaczniesz, Poeto, innych znaków, oprócz średników, uzywać, to sam sobie tę "poezję" czytaj.
Pozdrawiam , Karol.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cusz, jako osubka ze wsi po zawoduwce to nawet nie wiem co to oznacza średnik i razem z kolegom Jantarkiem chciałabym go ujżeć poniekąd.

-----------

zawsze znajdę u Ciebie Szadkowski coś na smaka. Dzisiaj (oprócz doznań kompleksowych:)) - to (ucięte w sam raz dla mnie):

"zdania są podzielone
na te i owe
- raczej jednak w majtkach

stop
dobra dalej

facet wstaje
połyskuje
więc pizzę i herbatę
dostają gratis
mówi jej że to nie on
że to oni
że nie miał wpływu
że nawet kogoś za język złapał
uwierzyła ślicznie

wiesz
kochali się cały lazur "

M.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Relsom piękny wiersz  Myślę że każda kobieta chce zostawić dla siebie małą cząstkę dziecka  Mikroskopijny błysk w oku czy taką niczym niestłumiomą radość   
    • @Migrena Dziękuję :) Wrócę do tego wiersza, niech no tylko pył opadnie, bo wzbił się w powietrze, a ja czekam aż obraz zrobi mi się bardziej klarowny :) @Migrena Ten wiersz mnie rozsypał, Migreno. W każdej jego strofie czuć, jakby świat był zrobiony z aluminium i szkła, ale przez nie sączy się coś ciepłego - może właśnie to, co zostało z człowieka? Nie wiem, czy jestem Alicją, która przeszła przez lustro, czy raczej przez ekran. Ale to, co napisałeś, zostawiło we mnie echo cyfrowe i zupełnie osobiste. Moje rozsypanie nie boli, pył wiruje - i chyba właśnie z niego powstają nowe myśli.   Dziękuję. Będę wracać. :)
    • @Migrena dziękuję staram się te suche dane troszkę podkolorować co by już do reszty nie stały się słownikiem pod kierunkiem Sulimierskiego

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Robert Witold Gorzkowski Nie ma tu poezji? Ależ jest – twarda jak dębina krzyża, surowa jak ręce, co staw budowały. To poezja ziemi, nazw, przodków. Zapis topografii duszy, nie tylko krajobrazu. Dla tych, co mają korzenie, a nie tylko adres.   Fantastycznie napisane
    • Co chwilę zastygam w bezruchu, co chwilę czuję pustkę w duchu, to coś więcej niż ocean bez dna, i się nie kończy, cały czas trwa.   Odpycham ile sił i z sił opadam, chyba nikt mi wierzy, choć ciągle o tym gadam, rwie bardziej niż wodospad i rwa kulszowa, jest podartą sukienką bo zły dzień miała krawcowa.   Niebieska sukienka, w niej podarta twarz, widzę ją u ciebie choć całkiem dobrze grasz, każdy z nas, czy w pokera czy ruletkę, a potem jako symbol na ręce bransoletkę.   Kiedy przestaniesz grać, czy razem z oddychaniem? Tak często jesteś sam dla siebie chamem. Zabijasz się by nie czuć, zasłaniasz ból by innych nie kuć.   Lecz to nie tak, to wróci, nie wiesz kiedy, świat twój przewróci, obejrzysz się a tam same ruiny, choć do sukcesu już widziałeś podwaliny.   Takie jest życie a Joker na czele, choć do powiedzenia mamy jeszcze wiele, powoli cichnę, powiedzą że się użalam, a ja tylko swoje serce z bólu składam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...