Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

postawiłam siebie do kąta
dzień na grochu klęczeć kazałam
muszę życie nieco posprzątać
śnić na jawie zbyt mocno chciałam

kornie ręce w błaganiu wznoszę
oszczędź wietrze porywy śmiałe
o tak mało cię losie proszę
podnieś z klęczek czoło zbolałe

zasłużyłam na gniewu ostrze
sama sobie go zgotowałam
otworzyłam dłonie zbyt szczodrze
z pustką oczu w mroku zostałam

rany liżę w bezludnym kącie
i balsamem blizny smaruję
czy odważę się spojrzeć w słońce
czy zapomnę co pamięć dyktuje


[sub]Tekst był edytowany przez seweryna żuryńska dnia 24-02-2004 17:38.[/sub]
Opublikowano

Po pierwsze chciałem Pani podziękować. Teraz już wiem, że rymy abab, w większości wypadków, brzmią fatalnie.
Zauważam pewne podobieństwa w Pani stylu i moim, nie wiem czy to dobrze , czy źle:).
Taa..teraz jak się przyjrzałem dokładnie, to widzę, że rymy wszystko psują. Osłabiają siłę oddziaływania, a potencjał jest wielki.
Pozdrawiam

Opublikowano

Nie zawsze muza ma loty wysokie....
Spadek nastroju u mnie też!!!

Czy jednak wiersz dokładnie odzwierciedla stan ducha Autorki?

Rytm zachowany, pięknie się czyta.
Rymy nie są przypadkowe czy wymuszone; one wplecione są w treść .

Sugeruję pierwszy wers ostatniej strofy zmienić na
"rany liżę w bezludnym kącie"
jeśli mi pozwolisz.

Tęsniłam już za Pani wierszami,
Irena.


Opublikowano

noo...
i tak nie będę głowy popiołem posypywać
może jutro ... ewentualnie
kocham moje rymiki
przyjaciel muzykę do nich pisze
i bawimy się świetnie
ja rozumiem, że naftalina
ale rymy, to tylko forma
jeśli harmonizuje z treścią, tworzą jakąś melodykę, to nie powinno aż tak razić
a jednak
no cóż
albo się zmienię, albo proszę sobie nie przeszkadzać w krytykowaniu
Ireno!
wielkie dzięki za obronę, no i zmieniłam jak sugerowałaś

pozdrawiam serdecznie
seweryna
Opublikowano

A ja jako osoba, która świeżo skończyła z rymowaniem, uważam,że te są rewalacyjne ;)
Całkiem poważnie, świetnie utrzymują rytmikę, wiersz dzięki nim płynie.
Archaiczne pisanie? Wiersz elowuował i teraz się już nie rymuje?
Może, w takim razie takie archaiczne utwory bardzo mi odpowiadają :)

Seweryno: a co takiego przeskrobałaś,że postawiłaś się do kąta? Na lekcji się nie uważało? ;)
Pozdrawiam
Coolt

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ja bym się z tym absolutnie nie zgodził.     No nie... I z kim ja teraz będę darł koty? (oczywiście żartuję ;) )
    • Jestem tu, by czytać, nie odhaczać czyjś wiersz. Przyszłam z własnej woli – to z automatu stawia mnie w roli osoby zaangażowanej, pełnej chęci zrozumienia i poznania czegoś nowego, innego. W każdym wierszu kryje się klucz: słowo, zdanie, tytuł, zwrotka, a czasem nawet cała treść. To one otwierają drogę do interpretacji. Lubię ten moment odkrycia. Przyznam, że skutecznie odebrałeś mi tę przyjemność... Ustępuję więc miejsca Twojej pełnej zaangażowania perfekcji. Nauczaj, inspiruj, kieruj, eliminuj – rób to, co uważasz za słuszne. Dla mnie stało się to zbyt męczące – być może z racji wieku, bo werwy we mnie coraz mniej. Oddalam się więc, życząc wszystkim wysokich lotów.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wbrew temu, co powyżej, zabrakło mi dwóch lub jednego "się" do pełnego zjawiska "się" stało.. samo.. bez ingerencji. To, co jest, jakie jest. Do wypełnienia. Brzmi jak niekompletne uzębienie. Pozdrowienia.
    • @Naram-sin Mylić się, królu, ludzka rzecz... kwestia tylko, na ile pozwolę sobie jako człowiek, by człowiek był we mnie. @Naram-sin  Na marginesie, ci, których tu pouczałeś, gdzie teraz są… Pewnie uznasz to za komplement, że eliminacja literackiej szmiry nie drażni twych bystrych oczu, a sukces w tym zakresie jest niezaprzeczalny
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Brzmi jak uzależnienie od kogoś, w kogo wierzysz i co mu się napatoczy na tętniący język, jak popularno-ponury gashlighting.   Tylko potwierdzenie.   Ten utwór jest na kilka razy, mimo, że konstrukcja wydaje się prosta, to wiele rzeczy jest tam powtykanych. Zgrzyta mi chory czas, lub go nie rozumiem. Co miałaś na myśli? Pozdrowienia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...