Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Podlaskie dróżki (jesień)


Rekomendowane odpowiedzi

Polną drożyną na skraju lasu
wiatr się przechadza nucąc cichutko
rzewną piosenkę nostalgii nutką,
a to co zabrał odda w dwójnasób.

Olszynie zaniósł liść bzu brązowy,
smukłym jałowcom w igły powplatał.
Brzozom dał nici babiego lata
porozdmuchiwał zapach grzybowy.

Gdy mgieł się ścielą białe opary,
w dżdżysty poranek pochrząkiwanie
słychać w oddali, tam na polanie
dziki żerują pod dębem starym.

Trzasła gałązka ukryta w trawie
dziki zniknęły w pobliskich krzewach,
silniejszy powiew mgłę porozwiewał
ale wspomnienia w sercu zostawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I2 - rytmiczniej zabrzmi po zmianie szyku: wiatr się przechadza nucąc cichutko
II2 – brzmi jak urwane, niedokończone zdanie (co powplatał?)

Ogólnie, ze względu na urokliwe jesienne widoki, zapachy i odgłosy, wiersz wart przeróbki, dopracowania. Powodzenia życzę.
Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...