Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stare zdjęcia
czarnobiałe i te późniejsze
prawie jak kolor

ja i mój świat
piękni, młodzi
łza w oku
niby wczoraj

wspomnienia bez ciebie
zamykam album
łza coraz większa

bezdomne tęczowe fotografie
nie do wklejenia
full colour
najpiękniejsze
spóźnione

Opublikowano

Rozumiem, że kogoś bliskiego zabrakło, a żywe wspomnienia są jeszcze jak kolorowe zdjęcia, których nie da się wkleić do albumu. Ewentualnie - wszystkie wspomnienia o bliskich są właśnie takie - najkolorowsze zdjęcia, które zabierzemy ze sobą.
Jak by nie patrzeć - ładne.
Pozdrawiam.

Opublikowano

To byłby prosty wiersz, gdyby się ograniczył do opisu, bez próby "wymuszenia" wzruszeń, ta podwojona łza jest aż śmieszna; i druga rzecz: najmniej słów, niedopowiedzenia i sugerowanie - nawet w samym "suchym" opisie.

Może jakoś tak?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tytuł może być "Fotografie" (w tym edytorze nie widzę jaki jest włąściwy ;)

pzdr. b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tu też powtarzasz cudzy dowcipek? Po co? Nie stać Cię na własne? I to powtarzasz akurat te agresywne, mało subtelne, nieśmieszne... To zastanawiające.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tu też powtarzasz cudzy dowcipek? Po co? Nie stać Cię na własne? I to powtarzasz akurat te agresywne, mało subtelne, nieśmieszne... To zastanawiające.

odpisałam Pani na priv. A tak z ciekawości to Pani wiersz?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Michał,  bardzo Ci dziekuję. Cenię sobie mocno Twoje zdanie.   
    • Zamykając oczy skrywam pod powieką zmysłowe pragnienia namiętnością krwi,  niespokojne myśli przywołują ciebie  coś się we mnie zmienia, lekko lśni.  W czułych, słodkich słowach odnajduję ciepło  w pieszczotliwych dłoniach odzyskuję wdech tęsknotą bliskości tracę kruchą pewność czy to rzeczywistość czy już sen.? W samotności nocy byłam zagubiona szeptów obietnicą osuszyłeś łzy, opiekuńczym gestem chronisz mnie w ramionach nie chcę przebudzenia, pragnę śnić.!            ;)))    wiem, wiem…            
    • @aniat. Być może jest coś takiego jak karma. I być może, czego nie wiem, jest bardzo precyzyjna. Zna każdy detal i detalik każdej Twojej działalności. Zna każdy nawet najmniejszy detalik Ciebie i otoczenia. Być może zna całe Twoje zamieszanie od podszewki. To jedno. A drugie, że Ty tego wszystkiego nie wiesz, nie panimajesz, nie ogarniasz i zwyczajnie nie znasz swojej karmy. Serio może być coś takiego, to bardzo prawdopodobne. Możesz o niej dużo rozmyślać, wspominać, układać w głowie, różne takie, ale nie jesteś w stanie nawet w przybliżeniu jej zrozumieć. A to z kolei rodzi rozdźwięk. I w sumie ten rozdźwięk narasta, przybywa go z latami. To rozterka prawdziwej karmy z karmą wydumaną, czy wyśnioną.  @aniat. Tak bym być może to widział w teorii. 
    • @Szymon Karczewski Ja ogólnie wierzę, ten świat mi to pokazał, w Świat Agat :))
    • @violetta No to była zimowa przygoda!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...