Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ślepcy wstają o zmroku
uśmiechnięci
rozdają ukłony wokół
gwiazdom i księżycom

słyszą trącanie wiatrem włosów
tarcie liściem o liść
serca tony niespokojne
jak biedronki stukot o parapet

ślepcy tańczą
dłońmi obejmując fortepiany
wyławiają nuty
odbicia gwiazd z głębi oceanu

czują
dzień nadchodzi
gorący

pachnie bochen pszenicznego chleba
ślepcy uciekają w mrok
nie widzą nieba
o świcie
[sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 28-01-2004 01:23.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 28-01-2004 01:32.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 28-01-2004 08:33.[/sub]

Opublikowano

ostatnie słowa brzmią lepiej, ale nadal nie rozumiem wytrącenia "i"
zresztą, co ja się tu wtrącam! Twój wierszyk przecież :)

"biedronki stukot o parapet" uwielbiam wyobrażać sobie ten dźwięk :)
zabieram go i serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

Dzięki wszystkim!!!

Pelmanie,techniczne uwagi zawsze pomagają mi przy następnych wierszach i słowo, będę jakoś się technicznie starać. A tutaj niech zostanie.
"i
pachnie
bochnem pszenicznego chleba "

tu ma mieć znaczenie domowego ciepła.

Izabela jest prawdziwą snajperką!

Sewerynie dziękuję , czytałam przed chwilą jej wiersz pod takim samym tytułem...jest też piękny!

Tadeusz ,jesteś łaskawy!

Pozdrawiam pięknie
I.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szuria i furia. Obie z jesieni. Szur, a ja w liściach z nosem przy ziemi wśród bezkręgowców lub protoplastów wszystkich dla których, miły w dłoń kasztan.     Furia na skrzydłach chce stąd odlecieć. Smardz albo pociec może nie przeciec. Z bibuły na niej falują tony. Czyjeś tam krzywdy i wiatr w miliony.     Jesienią znowu tyle się wniesie: ziemia na butach, chrząszcze kołnierzem. Słońce się chyli już przed wieczorem. Furia zje z szurią jak mysz pod stołem.         *         Im Eumenides patrzy życzliwie. Zmówi się z nimi, obie wyżywi. Z igliwiem starszej wyrzut sumienia — da młodej pogryźć szczyptę kamienia.   Aż im się zerwie cyklon ważności. Odejdą zimą w poślizg i pościg. (Może się z czasem znajdą w salonie, chyba że zgodzi je Tyzyfone).     inspiracje:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                   
    • @Stary_Kredens @Stary_Kredens W Pismie Świętym o glupocie czlowieka odrzucającego swiadomie P.Boga, jest bardzo wiele napisane.    "Jeśli chodzi o nasze wieczne przeznaczenie, to albo jest się głupcem, co oznacza odrzucenie ewangelii Chrystusa, albo jest się mądrym, co oznacza wiarę w Chrystusa i powierzenie Mu swojego życia (zob. Ew. Mateusza 7.24-27). Wierzący odkrywa, że ewangelia- którą uważał za głupotę- jest w rzeczywistości mądrością Bożą, która zapewnia mi wieczne zbawienie"   Serdeczne pozdrowienia przesyłam pięknego dnia życzę i samych dobrych wyborów  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • dwa razy mało to chyba złóż myśli szybko naprędce  w kwadracie kantów nie widać są kąty cztery nie więcej   tych myśli nigdy za dużo  nad sobą zawsze na czasie a obłęd należy zgubić wyjść z koła i patrzeć inaczej :)))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - miłość ma cieszyć nie smucić - miło że czytasz -                                                                                                 Pzdr.słonecznie.
    • @Waldemar_Talar_Talar pięknie napisane o miłości. Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...