Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czy Izolda naprawdę była kobietą ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

„Nie mogę strzymać życia dłużej.-Rzekł po trzykroć:
-Izold, przyjaciółko moja!- Za czwartym razem oddał ducha.”

Fascynujący cytat. Można by spytać dlaczego Izold ?
Czy Boy przemycał w swoim tłuczeniu ukryte seksualne fantazje,
żyjemy w wieku XX więc nie jest to dla nas niczym bulwrsującym, prawda ?

Przechodząc po kolejnych symbolach od nagiego miecza po białe dłonie,
rozwiążmy te arcy ciekawą zagadkę, co naprawdę na myśli miał Boy...

pomyślmy w zadumie....
hmm....

Opublikowano

Izdold miła, Tristanowi cóś zrobiła
Nie mógł chłopię strymać dłużej
Teraz ciebie już nie słucha
Trzykroć westchnął oddał ducha....

jakiegoś poetę natchnionego kiedyś bardzo poruszyła ta myśl
i napisał ten cudny wiersz

;)

Opublikowano

))))...A może poszukać Ogólnoświatowego Spisku Masonerii i Żydokomuny gdzie indziej?...;-)..Szczególnie, że (w obu cytowanych przypadkach) konteksty mówią same za siebie..;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tak, tylko ja dwa razy się wymigałem a Roma mnie wywołała do tablicy, a ja jak ktoś pyta to muszę odpowiedzieć. A jak już odpowiadam to szczerze bez względu na konsekwencje. I zaznaczyłem „dla mnie” nie jak to stosują inni bo tu nie mam doświadczenia i nie wiem, ale wiem co mnie się podoba w innych piszących bo kocham piękno w każdej postaci. Dlatego nigdy nie spędzam czasu wolnego na plaży tylko w muzeum w wierszach w gwiazdach i wtedy może być na plaży a brzegiem morza to lubię iść nawet i kilka kilometrów tylko nie leżeć za parawanem.
    • Słyszysz, psie - to do ciebie! Zakłamany, w kagańcu własnego brudu. Pij swoją wodę z brudnej rzeki, żryj kości cudzego, śmiertelnego trudu!   Ty, który wyłeś do księżyca zdrady, a teraz patrzysz w oczy gwiazd niesławy. Ty, pędzący za własnym ogonem, jak hycel - byle coś złapać, dogonić!   Goń sobie, goń! Goń sławę, goń dobrobyt, dostatek podany w czaszkach tych, którym teraz podajesz łapę.   Zlizuj psie, własną ślinę z lustra kałuży. Liż! Chłeptaj ją - pamiętaj jej smak. Potem nie będziesz miał okazji pamiętać, ile znaczyło dla ciebie własne ciało.   Turlaj się i tarzaj w piórach, w puchu przepiórek i kawek, które śmiałeś przepędzać.   Siadaj! Aportuj! Kładź się i leż przed panem, któremu liżesz buty, choćby były w błocie spod obcej budy.
    • @Robert Witold Gorzkowski Przeczytałem teraz w bezkresnym internecie, że wielcy poeci często stosują nawiasy w swoich utworach. Podane nazwiska to Thomas Eliot, Stefan Barańczak, Wisława Szymborska.   Ja się chyba nigdy z nawiasami w poezji nie zetknąłem. Dopiero Roma...... No ale Roma może przecież wszystko. I to cholera jest wciąż piękne i niezwykłe.
    • @andrew też ufam. piękny
    • @Migrena no tak, jak poetka zdecydowałaby się wpelni poprowadzić cały wiersz tak nowocześnie jak ty to robisz co się nie bierze jeńców na wstęp dostaję młotkiem a potem rozrywają mnie konie na cztery strony świata to owszem jestem za. Ale jak mruga do czytelnika poezją Mickiewicza a potem jest biologia to już niekoniecznie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...