Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pozwol mi dzis byc bogiem
a kolejny raz nie upadne
wstane i pojde dalej...

...by byc bogiem
i zamkne powieki
wiedzac ze znow je otworze...

...wieczorem bogiem zlym bede
zeby kosztowac smierci
i dawac innym ja...

...sama pozostajac bogiem
by wstrzymywac
od nawracania wiernych...

...wyznawcow mojego boga
ktory potepi mnie
a ja sie z nim zgodze...

...i w wieczny sen sie poloze...

...przeciez tak wiele moge...

...i za wszystko wybacz mi boze...

Opublikowano

"znaki" ... coz nie mam dostepu do komputera z polskimi znakami bo nie przebywam w Polsce wiec to musicie mi wybaczyc..

a z drugim komentarzem sie nie zgadzam bo moj utwor jest bardziej podobny do tego:
"gadu gadu,gadu, gadu..."

Opublikowano

Za duży temat Pani wzięła do obróbki. Nie wyszło. A właściwie wyszedł - koszmarek. Pomijam polskie znaki, ok, ale takie np wielokropki (w zamyśle wiele znaczące) krzyczą z tekstu: "patrzcie jaka jestam pretensjonalna!". Wielokropki są bardzo niebezpiecznym zebiegiem - z reguły powodują usmiech pobłażania u czytelnika. Wewnętrzne nielogiczności, vide:


...a kolejny raz nie upadne
wstane i pojde dalej...
- skoro "nie upadnę", to skąd "wstanę"?

W całości kalkomania tzn stare, sprane schematy myślowe i równie stare i sprane frazy:

...i w wieczny sen sie poloze...

Tekst w całości do wyrzucenia, w sumie. Nie da się z nim nic zrobić. Rada - proszę pisać o małych, zwykłych rzeczach, a rozważania o przeistaczaniu się w Boga pozostawić na czas, gdy będzie Pani miała +/- 85 lat i za sobą Nobla w dziedzinie poezji, nie wsześniej.

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

nie bede sie tlumaczyc ... napisze tylko ze moja przygoda z pisaniem trwa od 3 miesiecy.
wiec jestem swiadoma ze jestem jeszcze bardzo kiepska.
a co do wielokropkow to po prostu je kocham!!!!...moze nawet napisze kiedys cos o nich :P
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Opublikowano

LOBO ma rację - raczej. A co do działu: faktycznie Ci się pomylił. Poza tym tutaj tylko ludzie wskazali Ci kilka błędów - warto z tych uwag skorzytać. Ja też lubię wielikropki, ale nie możemy pozwolić im istnieć dla istnienia i zamieniać się nawet z wieloznaczności w nieznaczenie.


POZDRAWIAM!

Opublikowano

raczej nie pomylil mi sie dzial. bo czemu niby nie mozna sprobowac? :P
taka krytyka jest dla mnie lepsza niz pochwala i uswiadami mi jak jeszcze wiele moge, i takie rady, dla mnie, sa bradzo wazne... jezeli bym trzymala swoje wiersze tylko dla siebie lub na dziale dla poczatkujacych to nigdy bym nieczego sie nie nauczyla ;) a ze jestem "bezczelna" pcham sie wszedzie gdzie mozna ;)
pozdrowionka dla wszystkich :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...