Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdy go usłyszysz chciałbym wiedzieć
jak ci się czytało moją samotność
bo wtedy może się okazać że jednak
będę smakował inaczej gdy uwierzysz

w obietnicę skrępowaną łagodnością
czy raczej optymalnym wyczerpaniem
pomysłów sterta przecież dla ciebie
zbędna w moim milczeniu przyda się

dla lepszej filtracji rzeczywistości
gdyby się jednak okazało że wszystko
raczej do wymięcia i pod spłuczkę
to chociaż spuszczając wodę daj znać

że płynę w dialogu do rynsztoku

Opublikowano

Uważam, że w wierszu jest przerost formy nad treścią. Zbyt liczne przerzutnie, a przede wszystkim zastosowane w strofach otwartych utrudniają przy braku interpunkcji odbiór. Poza tym sprawiają, że gubi się rytm wiersza. Pozdrawiam Leszek

Opublikowano

Zostawmy z tego pierwszą zwrotkę, wydaje mi się, że potem poszło w ślepą uliczkę ;)
(jeśli chodzi o formę zapisu i obrazowanie, brak też tych chropowatych napięć, które wynikają z wykorzystania w pierszej zwrt. synestezji).
Cały koncept mnie nie zachwyca, a zwłaszcza to pogrywanie sedesem (wielu "tfurcuf" już ten motyw zamęczyło na śmierć i nie jest już ani dramatyczny, ani nawet śmieszny).
Jak podobaly mi się zabawy frazeologią w poprzednich wierszach, tak tutaj nie: "optymalnym wyczerpaniem" czy koszmarnawa "filtracja rzeczywistości".
Czekam na następny ;)
pzdr. b

Opublikowano

ja tu nosem pokręcę na tą spłuczkę; bo jeśli spłuczka, to nie rynsztok... tylko rura kanalizacyjna; rynsztoki na ulicach; spłuczki w domach;

tak tylko marudzę;dziś logika na baczność u mnie;
pozdrawiam
ewa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...