Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przeszło dwa dni padało
i przeszło
nie myślałem że się mglę do Ciebie

kala
- piory
hen
- naj były pory
przy
- szedłeś było dobre
ja byłem młody

teraz bacz i nie grzmij
spielgrzymiam Cię wyznać
przed ołtarzy z piwem burek maje
- szmatem

Ty mi rozgrzeczniasz
rozkrzyżasz wszystko przegrzeszenie
raz rozkrzyż na zaś
wsze smuto
- sumienie

od kiedy z Twojej za
- sługi
błogo
boso sławione
buto
błoto dławione w czworo
- kąty deszczą bez trwogi
odłogiem podłogi


Przeszło dwa dni padało
i przeszło
kiedy wzniosłem do Ciebie podły
strach
oddałeś wspak
Miron!
nie mogłem prosić
o lepszego Chrystusa

Opublikowano

Oto mój komentarz.
Nie ma tu, jak to zwykle bywa 'przy badaniu języka', słowotwórstwa bez podążania za czymś głębszym. Bardzo lubię Twoją refleksjość w werszach, sprawia, że człowiek zwalnia. Od jakiegoś czasu, zawsze gdy jadę autobusem czy trwamwajem "jestem wpatrzony w półrzezroczystość ludzi za szybą" (cytat z pamięci, może być więc mało dokładny:)
Przyjdą lepsi, to więcej napiszą dobrego w swoich komentarzach :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Hej Kamilo! poczytaj Mirona Białoszewskiego troche (jest w dziale wiersze znanych). Jesli przeczytasz uwaznie ballade z makaty, podlogo blogoslaw i jeszcze kilka, a dalej nie bedziesz rozumiala mojego wiersza, wtedy z mila checia rozjasnie. pozdrawiam.

Calej reszcie dziekuje za tak mily odbior. Ten kosztował mnie wiele wysilku, pracy i czasu. Samego pisania przynajmniej trzy godziny. Przyznaję bez bicia, ze "mglenie" jest żywcem mironowe, ale tylko to. Oczywiscie znajdziecie kika nawiazań, motywow znajomych z jego twórczosci, ale podokrecanych aliteracjami etc.:D.

P.S. nie zdajecie sobie sprawy, jakie to wspaniale uczucie napisać coś tak dobrego:D. nie wiem co teraz ze soba uczynic. chyba dokoncze opowiadanie, ktore zaczalem w nocy. Nie, jednak oczka zbyt sie juz kleja.;)

Opublikowano

już nie będę słodziła, bo wiersz tego nie potrzebuje; wymieniać ulubionych nie będę, bo one się o siebie zazębiają i musiałabym wstawić cały wiersz;
zabieram go ze sobą;
gratuluję Oscarze - nie os jesteś carem, ale raczej słów
pozdrawiam
eva

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej juz nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.    
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...