Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przepiękny wiersz


Rekomendowane odpowiedzi

Przepiękny wiersz zaczynam pisać
wiem to
nadzieja wszak nie kłamie
zbudzi mnie jutro Twoją bielą
podasz mi dłoń
i
wiersz się stanie

zapachem snów
pieszczotą myśli
nieopisanym brakiem słów
dniem
unurzanym w słodkości nocy

dzisiaj mój pogrzeb
jutro nasz ślub...


(a teraz się Krzywak powyżywa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepiękny wiersz zaczynam pisać - chyba już napisałem
wiem to - ja nie
nadzieja wszak nie kłamie - raczej nie, nie mówi
zbudzi mnie jutro Twoją bielą - albo ręką, albo zadzwoni
podasz mi dłoń - z piorem
i
wiersz się stanie - sam

zapachem snów - to sny pachną ?
pieszczotą myśli - super
nieopisanym brakiem słów - rzeczywiście
dniem
unurzanym w słodkości nocy - dzień w nocy, brawo

dzisiaj mój pogrzeb
jutro nasz ślub...

Ludzie - , podoba się to są chyba żarty, Treściowo, jak i technicznie to kompletny "niewiersz", pomijając ostatni wers - parenteze - która jest super.
a atakowac to sobie możecie, ale albo chcecie pisac wiersze, albo fajnowac się przy byle czym - wybór należy do was...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyklopie, tak na poważnie to bardzo mi się podoba pierwsza zwrotka:
taka lekka, liryczna; nawet to "i" jakoś ujdzie. W dalszych wersach niestety to zatracasz.
Chyba niezamierzenie. Nie powtarzaj dwa razy "słów", wyrzuć "unurzana" i "pogrzeb"
i pójdź tropem z pierwszej zwrotki - myślę, że będzie znacznie lepiej. Pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Adaś Marek Dzięki za dobre rady Pozdrawiam:) @iwonaroma Żaden problem, po prostu stwierdzenie, dziękuję za opinię  Pozdrowienia
    • Jeśli to dla córki, to zdecydowanie jutro skrywa mgły. Po kobiecemu tak odmienia się ten czasownik.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Domysły Monika

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeżeli chodzi o tę szarość w moim wierszu "Szarość kontra wirtualna rzeczywistość, to warto zauważyć, że nasza współczesna rzeczywistość jest często "szara" i smętna pomimo różnych kolorowych "atrakcji. Ale kiedy pada internet, to rzeczywistość ta robi się jeszcze  bardziej szara i efekt jest taki, że mamy "szarość grobową". Ale ta "szarość grobowa", ten smętek jest relatywizowany przez "uśmiech strażnika".  Dla mnie szarość ma też romantyczny wymiar, co zauważam jesienią w parkach.   Jeżeli chodzi o warkocz, to nie tylko zdobi on dziewczynę, ale jest w moim odczuciu także symbolem pewnego uporządkowania, a nawet skromności, co wcale nie musi być zaprzeczeniem romantyczności... .   No ale na razie to chyba wystarczy... Mam nadzieję, że nie zabiłem twojej intuicji czytelniczej... :)     
    • Poprawnie    Łukasz Jasiński 
    • Testament Mój    Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami, Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny, Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami - A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.   Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica - Ani dla mojej lutni, ani dla imienia - Imię moje tak przeszło jako błyskawica I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.   Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie, Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode, A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie, A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...   Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany Mojej biednej ojczyzny - przyzna, kto szlachetny, Że płaszcz na moim duchu był niewyżebrany, Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.   Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą I biedne serce moje spalą w aloesie, I tej, która mi dała to serce, oddadzą - Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie...   Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę, Jeżeli będę duchem, to się im pokażę, Jeśli Bóg uwolni od męki - nie przyjdę...   Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei I przed narodem niosą oświaty kaganiec, A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!   Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę Tych, co mogli pokochać serce moje dumne, Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę I zgodziłem się tu mieć - niepłakaną trumnę.   Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi Iść w taką obojętność, jak ja, mieć dla świata? Być sternikiem duchami napełnionej łodzi, I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata?   Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, Co mi żywemu na nic! Tylko czoło zdobi, Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna, Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.   Juliusz Słowacki 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...