Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie powiem ci co czuję

musiałabym to napisać
na białej kartce papieru
pooranej niebieskimi liniami
a i tak pewnie
nie starczyłoby inkaustu
w otwartym kałamarzu nadgarstka

nie powiem ci dlaczego

i tak nie zrozumiesz
zasady lustra
w odniesieniu do ludzi
ich twarze są krzywe
i weneckie

nie pytaj

i tak nie umiesz czytać
pisma niesympatycznego
koślawych liter wyrytych
dłutem w czerni źrenic



[sub]Tekst był edytowany przez joaxii dnia 12-12-2003 13:33.[/sub]

Opublikowano

Tak . Księżyc i lustra...
"nie starczyłoby inkaustu
w otwartym kałamarzu nadgarstka " - zbyt dosłowne i oklepane. Tzn kałamarz jest w porządku, inkaust trochę mniej, lecz sens - podcięcie żył tak często u mnie gościł, że nie odbieram tego rodzaju fal na świeżo.
Wiersz bardzo mi się podoba, bo lubię gdy słowa sugerują, że ma mnie dławić w gardle.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Księżyca chyba nie ma, przynajmniej ja nie zauważyłam, a jeśli się wkradł, to podstępnie, łobuz jeden ;)
Inkaust - też mnie drażni, ale nie bardzo wiem, co by tu wstawić. Atrament jest chyba jeszcze gorszy. W każdymbądź razie pomyślę o tym.
Banalność sytuacji - prawdę mówiąc nic na to nie poradzę, że pomimo swojej banalności takie sytuacje występują. Myślę, ze człowiek w takim przypadku nie zastanawia się, czy to co robi jest banalne czy nie. W przeciwnym razie więcej by było przypadków np. zastrzelenia się z procy. To by była niebanalna śmierć! ;)
Pozdrawiam i dzięki za komentarz, j.
Opublikowano

Gdyby nie ten czas i te wydarzenia pewnie nic bym nie napisał, ale piszę, wiesz ja omijam lustra szerokim łukiem, nie patrzę na nie bo widzę w nich odbicie jakiegoś człowieka, zimnego, ponurego i pokłóconego z życiem. Dla mnie lustro jst synonimem bólu, ujrzenia swojej twarzy poraz kolejny i kompletnego załamania nerwowego. Twój wiersz mówi o tym co się ze mną dzieje teraz, o tym że dla mnie naturalnym atramentem jest czerwona substancja krążąca w żyłach. Wiele razy zastanawiałem się czym jest lustro i naprawdę to nie chcę wiedzieć czym jest ani po co... Twój wiersz przypomniał mi to wszystko... podobał mi się, był częścią mojego świata.. dlatego też zabieram go do ulubionych. Forma mi się podobała, treść jest mną a przekaz przynajmniej dla mnie jest bardzo osobisty....


J.P.

Opublikowano

A ja lubię lustra, ponieważ są niezwykle pomocne przy takiej prozaicznej czynności jak golenie:) Oczywiście kobietom do tego nie są potrzebne, więc podejście do tematu jest inne...
Poważnie? Rzeczywiście trochę oklepanych zwrotów, zakończenie jakoś mi nie pasuje do reszty. Nie to, żeby raziło, ale tak po prostu coś mi w tym nie gra. Może to dłuto wydaje się na siłę wstawione?
Pozdr.

Opublikowano

w całym tekście zaledwie "inkaust" trącił za bardzo naftaliną

"a i tak pewnie
atramentu by zabrakło
w otwartym kałamarzu nadgarstka".

Nie wiem czy ów "kałamarz nadgarstka" jest aż tak eksploatowany, by mógł zasłużyć na miano "oklepanego". A zadziałał w wierszu nadzwyczajnie moim zdaniem.

Wiersz piękny, nieco hermetyczny poprzez bardzo osobistą nutę, jednakże na tyle czytelny, by go w sobie mocno poczuć.

aa. Odwróciłabym jeszcze szyk:
"niesympatycznego pisma" (mniej się wg mnie przewraca, a właściwie w ogóle:)

pozdrawiam - Mirka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mam nadzieję, że autorka nie słucha i nie posłucha się tych bzdur.

albo może zaczniemy pisać zamiast:

pół litra wódki -- pół litra wódczane itd. no, to mamy reformatora polszczyzny & poetyki w jednym.

panie oyey, zastanawia mnie tylko jedno: sam pan do tych rewelacji doszedł? czy może oparte jest to na jakiejś pracy teoretycznoliterackiej? spytam też, czy ukończył pan wyższe studia humanistyczne? czy też może to wszystko teorie własnej produkcji. a teraz idę sobie zrobić szklankę herbacianą i posłuchać muzyki płycianej. bo faktycznie dość mam tej dziwnej składni (ostatniego zdania nie udało mi się bez dopełnienia zapisać).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...