Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Są chwile, które smutkiem wypełniają myśli,
szarością niepokoju wlewają się w serce,
raptem staje się niczym, co bywało wszystkim,
niemoc dotknięcia uczuć pali jaźń goręcej.

Czas przecieka przez palce, kiedy indziej pędzi,
wnętrze rozkołysane drży przeciwnościami.
Nie tak dawno przejrzysty, w niewidzeniu mętnym,
nie dostrzega radości rozum w życiu szarym.

Podźwignięci z marazmu wchodzimy do jutra,
strzepujemy pył z duszy pokalanej znojem.
Na rozchwianych kończynach próbujemy ustać.
Pogarbione, bezbronne sylwetki wiatr chłoszcze.

Opublikowano

brrrr. ani to dobrze zrymowane, ani ciekawe. Na domiar złego występują dusze i bóle istnienia. a czas ktory pędzi.... szkoda gadac. przy znojem czekalem na jakas zabawna puente w stylu "ten wierszyk jest gnojem", ale i z tego nici

przykro mi. zycze bardziej udanych

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



szeregi liter stworzyły wyrazy
pokłosie stanu obśmianego ducha
jednakże obraz chwili dały
w której się z ciała myśl wypuszcza

wersy wyszydzić może cięte słowo
pod płaszczem żartu mocą epitetu
z jaką intencją pytam po co
chyba że skopać tak dla śmiechu

wszystko już było kolejna odsłona
może zniesmaczyć rym nie odpowiada
pomyśl dlaczego treść jest prosta
staraj się pojąć nim dasz z bata
Opublikowano

dla mnie pół na pół ;)

ale plusuję w net w tą stronę .

"wnętrze rozkołysane drży przeciwnościami"

dobre . /pozdrawiam

Opublikowano

Alu, Kasiu, Leszku i Stefanie dziękuję za wsparcie. Czytając powtórnie ten wiersz dochodzę jednak do wniosku, że i oponenci mają dużo racji. Pozdrawiam Wszystkich Leszek :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jacku szczególnie "pomimo wszystko" przez Ciebie wypowiedziane sprawia, że chce się bardziej starać. Dziękuję za opinię i odwiedziny. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Leszku - wiersz rzeczywiście wart lepszego zakończenia,
a może byś nim zawirował na wietrze jakimś "wykrojem"?
bo bardzo muzycznie się w nim zrobiło, poza tym "wypełniają"
pojawia się dwa razy w tym samym miejscu, powiesz, no
i co z tego, ano z tego, że troszkę zawęźla to wyobraźnię,
jajć, sory, że tyle dołożyłem, ale spróbuj coś poprawić
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witku dziękuję, straszny ze mnie gapa, próbowałem coś na szybko zmienić, poprawić i pogorszyłem tylko niezauważonym przeze mnie powtórzeniem. Pozdrawiam serdecznie Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



szeregi liter stworzyły wyrazy
pokłosie stanu obśmianego ducha
jednakże obraz chwili dały
w której się z ciała myśl wypuszcza

wersy wyszydzić może cięte słowo
pod płaszczem żartu mocą epitetu
z jaką intencją pytam po co
chyba że skopać tak dla śmiechu

wszystko już było kolejna odsłona
może zniesmaczyć rym nie odpowiada
pomyśl dlaczego treść jest prosta
staraj się pojąć nim dasz z bata

Nie chciałem wyśmiać. Komentowałem w smutku i zadumie:). Ale rzeczywiście nie pojmuję, niedorastam, więcej nie skomentuję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...