Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wczorajsze popołudnie spędziłam w markecie
jak każdy z nich ten również był super
robiłam za-kupy w tym szambie
odkurzacz podobno zbiera
wszystkie zszarzałe myśli- tak pisali
w instrukcji obsługi nowa opcja
likwiduje niepotrzebną wilgoć
można nim również wyssać
nie strawione kłamstwa a nawet
pozbierać resztki wyrzutów sumienia
jest coś gratis dla blondynek odsysa
nadmiar tłuszczu z szarych komórek
czasem nie warto korzystać z promocji

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dużo się pozmieniało na plus.Gratuluje. Jeszcze zamiast "też" wstawiłbym "coś" i dalej konsekwentnie " odsysacz nadmiaru..." Pozdrawiam.

dzięki za komenta i sugestie, już poprawiłam. 'odsysacz' jakoś mi nie pasuje...

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

panie Yasioo - proszę mi pozostać przy swoim zdaniu :P

ja nadal uważam, że to jest bardzo prozaiczne - wiesz, dla mnie tutaj wszystko widać gołym okiem
przykro mi!

pozdrawiam!

Opublikowano

zostawić to:
wczorajsze popołudnie spędziłam w markecie
jak każdy z nich ten również był super --> plus kocia poprawka rytmiczna
i resztę dopisać od nowa
jak "protestować" to z większym jazgotem
(moim zdaniem)

pozdrawiam

Opublikowano

jestem zaskoczony Twoją metamorfozą (mam nadzieje, że to nie ostatnia próba), moje ulubione fragmenty:

wczorajsze popołudnie spędziłam w markecie
jak każdy ten również był super [...]
jest coś gratis dla blondynek odsysa
nadmiar tłuszczu z szarych komórek


a co do reszty... zgadzam się z Ona K. , ale ocaliłbym tylko ten jeden fragment więcej.

pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @m1234 Brawo, fajne. Pozdrawiam. 
    • miłość to drzwi za nimi tak wiele kochanych chwil złamanych serc   to czas pięknych bukietów i słów gorącej krwi usmiechów  łez   to coś co nigdy nie wstydzi umie pieścić noc rozumie     miłość to świat w nim można się odnaleźć lub zagubić
    • @andrew Dziekuję za piękny komentarz!  Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! @Marek.zak1 Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jak piszę o miłości - myślę o moim małżonku. :)) Jak piszę o smutnych przeżyciach - to znaczy, że wspomnienia grasują, ale najczęściej z obserwacji , również obserwacji różnych zjawisk w relacjach międzyludzkich.  Dziękuję Markom i Jankowi za życzenia. Markowi G. życzę aby był jeszcze szczęśliwy w Polsce, Markowi Ż. - aby miał dużo radości życia i sprowadził Marka G. do Polski, Jankowi - aby zaznał stabilizacji z Moniką i doczekał się potomków - tak zdolnych jak on sam. Może będzie miał wyrzuty sumienia za wywołanie zamieszania na świecie, a przede wszystkim w UE?   Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! @Robert Witold Gorzkowski   Bardzo dziękuję! Wzajemnie, z przyjemnością delektuję się Twoimi wersami.   Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! @iwonaroma Bardzo dziękuję! Cieszę się z Twojej opinii.  Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przemyślę ;) 
    • kupiłem ten budynek z myślą założenia w nim  Instytutu Radłowego (nie myślić z: Radowego).   usiłowałem wmawiać, że to nie żadna  komora gazowa na obrzeżach Krwawistanu,  ślady paznokci na  brudnych ścianach,  wydrapane smugi – to swoiste dzieło sztuki współczesnej,   a w ogóle – jesteśmy w Jęczmiennogrodzie,  największej wiosce Przenicznolandii. miło tu, choć znojnie, poczciwość w każdej z grud.   zjawiło się paru smutnistów twierdzących,  że wcześniej w tych murach mieściła się kostnica i prosektorium, a tam, gdzie ustawiłem obsypane ziemią biurka   – krojono.    nie pogorszył mi się nastrój. choć już nie chciałem  orać, wysiewać. budynek miał stać się moim domem. powiesiłem bukieciki w ramkach, zegar z wyszczerzonym cyferblatem. krzesła się ustawiło, odświeżacz został użyty, coby tak  nie wionęło cmentarzem.   przyszli następni, z jeszcze bardziej marsowymi  minami. i z krzykiem, że jestem głupi z tym swoim osiedlaniem się, próbą obłaskawienia, a pod warstwą poskrobanej farby drzemią freski,  bo przed setkami lat to miejsce było świątynią wyjątkowo parszywej sekty, a tam, gdzie stoi łóżko, składano ofiary całopalne. nie ze zwierząt.   mam to gdzieś. włączyłem media. Nickelodeon w  telewizorze, Nickelback w radiu. siedzę  uśmiechniuteńki, ciało coraz bardziej  przygotowuje się na ostrą blachę,  jeszcze nierozpalony ogień.   będzie dobrze.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...