Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Agnes,
ja zalecałbym jednak komentować :P, bo to miło wiedzieć, że Ktoś czyta :)

Marianie,
głęboko zastanawiałem się na tym fragmentem. Zdaję sobie sprawę, że motyw bieli jest już wyświechtany, ale tutaj, po prostu chciałem go wykorzystać. Żadnego innego usprawiedliwienia, poza świadomością tej kiczowatości nie mam, więc

dziękuję, pozdrawiam i życzę Wam wesołych świąt

Fei
Opublikowano

kupuuje początek do gin - świetnie narysowana sytuacja
dalej coś jakby zrzytnęło i nawet nie wiem, czy koniecznie ta biel
no, zwyczajnie nie wiem...
być może jeszcze zajrzę i powiem coś bardziej konstruktywnego ;]

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za opinię, co do tej końcówki… hmm… no nie wiem, pomyślę nad tym jeszcze, chociaż nie chcę przekombinować. Na początku chciałem nawet dać tytuł
‘proste. równoległe’ (ze względu na ostatnie, geometryczne inspiracje oraz prostotę wiersza), ale zostało tak jak jest.
Kto wie, może jednak zmienić?

Nie mniej, dzięki za wizytę, tym bardziej, że rzadko widuję Cię u siebie

Wesołych

Fei
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kurde, a ja klaskałem uszami jak wpadłem na pomysł z żaluzjami, a tu się nie podoba! ;)
no cóż… jakoś się z tym pogodzę ;)

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt

Fei
Opublikowano

A mnie bardzo rozsmakował ten wiersz. Abstrahując od jeans i ginu - ani biel ani żaluzja nie przeszkadzają, bo wchodząc w etymologię ostatniego słowa, otwiera ono zupełnie inna furtkę interpretacyjną. Biel nabiera koloru. Pozdrawiam serdecznie Arena

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Owo smakowanie bieli bardzo mi się podoba, bo w kontekście snu i łózka kolor ten może mieć zabarwienie nawet erotyczne, ale skoro przerwy miedzy żaluzjami i smakowanie tej bieli w przerwach - to dla mnie biel jawi się tutaj jako światło. Obraz popołudniowy relacje we dwoje....,Krótki, a tak wieloznacznie pobudzający.Zachęcam do przeczytania mojego "Erotyku". Pozdrawiam i gratuluje.
Opublikowano
Stefanie,
no, ja myślę! :P

Alter,
Dzięki, za połechtanie i przywrócenie wiary w końcówkę ;) już się bałem, że rzeczywiście do dupy ;).
Co do wstępu zastanawiałem się, czy bardziej owej dwuznaczności nie podkreślić np. myślnikiem (nie wiedziałem czy ten fragment jest „czytelny”), ale po Twoim komentarzu widzę, że to zbędne ;)

Euglen,
Witam u siebie, i kłaniam się nisko za komentarz… Co do tej bieli, i jej erotyzmu- jak najbardziej, a nawet jeszcze bardziej, choć „smakowanie” bliższe jest tu „degustacji” (jeszcze by dziury w prześcieradle zostały:]
:P

Perwersyjnie, Serdecznie i Świątecznie
Pozdrawiam

Fei

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Dziękuję za tak ciepłe słowa. Bardzo mi miło, że dostrzegłeś w tym obrazie radość prostego szczęścia. Tak właśnie chciałam - by deszcz stał się przyjacielem i bliskością. Pozdrawiam serdecznie!   @Berenika97 Piękne skojarzenie, bardzo Ci dziękuję. Rzeczywiście, deszcz ma w sobie coś z mitu, coś uwodzącego i większego od nas. Twój komentarz sprawił, że mój wiersz zobaczyłam w nowym świetle. Dziękuję za tę interpretację! :)   @P.Mgieł Ogromnie dziękuję za tak wnikliwe odczytanie. Masz rację, że motyw deszczu i pocałunku bywa używany, ale ja chciałam, by był jak najbliższy mnie i prawdziwy, jak rozmowa z samym sobą. Bardzo doceniam, że odebrałeś go właśnie jako intymny i szczery.   Przy fontannie powietrze drży, jakby ktoś rozsypał kryształowe paciorki i każda kropla niosła ulgę.   - Oddycham  a z oddechem wchodzą do mnie szum, chłód i światło, lekkie, pełne życia, jakby niebo rozprysło się na tysiąc błękitnych westchnień.   I nagle czuję, że jestem bliżej samego źródła oddechu.   Ponadto - Jony ujemne - spadające i rozpryskujące się krople wody powodują jonizację powietrza. Te ujemne jony wiąże się z poprawą nastroju, poczuciem lekkości i świeżości. Podobne zjawisko występuje przy wodospadach, fontannach i po burzy.   @Migrena, dziękuję 
    • @Berenika97 Wygodny samochód i nie w korkach to i jedzie się wygodnie :) Wygodna muzyka to i słucha się przyjemnie. Leżaczek jak się patrzy pod drzewkiem to i odpoczywa się lepiej :) Można by mnożyć te aspekty w nieskończoność. A skoro są to postuluję wpisanie tego w konstytucję. Bo wtedy jak coś będzie absolutnie jawnie temu zaprzeczało będzie z nią niezgodne czyli eliminowane z rynku. Nawet coś w rodzaju absolutnie zaprzeczającej tym wartościom pracy, bo i w pracy komfort jest potrzebny. 
    • @Berenika97 Świat nie lubi tej koncepcji, bo co ona zakłada? Ano zakłada że choroba niekoniecznie bierze się z niezdrowego życia. Bo zakłada że przestępca jest przestępcą, bo tak wyszło, a nie z uwagi na jego myśli i czyny przestępne. Bo zakłada że święty jest nim, bo tak się ułożyło, a nie z wielkiej potrzeby czynienia dobra. Bo dobry mąż jest dobrym mężem tylko dlatego że natrafił na dobrą żonę, a nie na jakąś cholerę. Ta koncepcja odsuwa nieco sprawstwo więc nie podoba się siłą rzeczy prawnikom, lekarzom, religijnym, politycznym też i wielu innym. Wybór jak każdy wybór może być nieco bardziej świadomy i nieco mniej. Ale dużo w tym racji - na mój ogląd - że to nie do końca tak jest, bo tkwimy od dziecka, od najmniejszego w szeregu różnych okoliczności, które nas warunkują. Wzrastamy w nich, wybory nasze nie są w pełni kontrolowane. Środowisko zewnętrzne ma ogromny na nas wpływ. Predystynacja może to nie jest, ale predykcja. Determinizm może też nie, może to za dużo powiedziane, ale determinizm wyborów już jednak trochę tak. Zresztą to taki spór, bo możemy się pokłócić, wokół tego jak opisujemy świat, a nie wokół tego jaki jest, bo tego nie jesteśmy w stanie przesądzić. Nikt tutaj nie był w stanie przeprowadzić takich badań na szerszą skalę, bo to z gruntu niemożliwe. To tylko może być mniejsza lub większa dysputa o filozoficznym podłożu. Życie jak życie pisze różne scenariusze i już :)) 
    • jak słonecznik obracam twarz za słońcem i karmię się światłem serce w zenicie rzuca krótszy cień
    • Myśli przelewam  Nie na papier   A raczej ekran komputera    Bo każdy tam żyje  I nikt nie umiera    Gdzie prawda  Między oczy dociera    Jak w upalne dni    Gdy blasku słońca  Nie widać końca    Ani dnia ani nocy...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...