Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powinien rozgrywać się w ruchu
najlepiej na tyle pędzącej karetki
wśród trudnych i brzydkich słów
napięciem roziskrzyć powietrze

ulice muszą być wąskie i tłoczne
by nie dać szansy za wszelką cenę
nie wolno pozwolić sobie na szczeliny
w głębi siebie lub na zewnątrz

ostatni film drogi należy zakończyć
zjazdem na pobocze zderzeniem ze słupem

ten na noszach marzyłby wyłącznie
o szklanym szyberdachu w ambulansie
żeby już wcześniej nawiązać kontakt
albo chociaż wpuścić trochę światła

i najlepiej żeby tuż obok siedział ktoś
kto ofiarnie przyjmie na siebie nokaut
cichnących życzeń typu proszę mów
coś do mnie a ja zamieniam się w słup

Opublikowano

co nieco bym pocięła
bo teraz jest poprawne ale
nie porywające

na przykład to miejsce:
albo wpuścić trochę światła do środka
powiedziałabym, że przegadane, bo nie można światła (lub czegokolwiek innego)
wpuścić na zewnątrz
wpuszczanie jako czynność ma już w sobie niejako ten środek
a przynajmniej tak mi się wydaje

pozdrawiam

Opublikowano

Pewnie masz rację co do 'żeby' itp. Wojaczka tutaj jednak się wyprę.

Powiem jednak na koniec, że nie jestem z wiersza zadowolony. Za bardzo na gorąco. Dopiero teraz widzę. Pozdrowienia i dzięki. // 51

Opublikowano

Jay Jay, doprawdy mnie zaskoczyłeś. [u]Bardzo[/u] się cieszę, że przypadł do gustu, bo mam do niego trochę wątpliwości. Kłaniam się i dziękuję. // 51

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie chodzi o to, czy się go wyprzesz, chodzi o sam "wypowiedzi" peela:

Koniec poezji

Koniec poezji winien być w ciemnej sieni czynszowej
Kamienicy kapustą woniejącą wychodkiem
Winien niespodziewanym błogosławieństwem być noża
Pod łopatkę lub łomu w skroń zwięzłym jak amen
Bowiem winien być czołgiem rozpędzonego nieba
Koniec poezji winien być szybszy nawet od myśli
By krzyknąć co mogłoby oznaczać bunt czy żal
Koniec poezji winien być niegramatyczny

R.W.

ciągle nie dostrzegasz podobieństwa? broń boże nie sugeruje Ci jakiś zapędów plagiatorskich, nawet nie inspirowania się nim - stwierdzam jedynie niewinną zbieżność stylu.

Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano
Iza

Ponieważ widzę niedociągnięcia, których nie umiem 'zaleczyć'. Wrzuciłem go tutaj chyba zbyt szybko. Mimo to przyjemnie wiedzieć, że jakoś tam wpadł Ci do głowy. Dziękuję za komentarz.

P.S. Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego. Moge się jedynie domyślać.

Oscar

Ależ ja dobrze wiem o tym, najwyraźniej nieprecyzyjnie się wyraziłem. Po prostu nie myślałem o tym wierszu (który — owszem — czytałem parokrotnie) w trakcie pisania mojego tekstu. Skojarzenie rzeczywiście zasadne. Tak to czasem bywa, że echa poetów pobrzmiewają we własnych tekstach, czy chce się tego, czy też nie ;)



Pozdrowienia. // 51
Opublikowano

Iza, ja wcale nie wykluczam następnych, spokojna głowa. ;) Tutaj tylko zapowiadam koniec. Jeszcze raz: dzięki za wsparcie. A teraz dam sobie kopniaka i do roboty... // 51

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • odchodzę tam gdzie odchodzi się trudno obarczony ciężarem dusz ze mną nad drugim życiem płacze kot tamta droga prowadzi donikąd dlaczego echa wczorajszych łez zabierają bezchmurny sens są policzone krzykiem mają żyć wiele a ja jestem jeden na harmonijce z marzeń gram melodię nieśmiało o tym życiu które stracił biedny kot teraz przeżyje jeszcze siedem mruczy na drodze prostej jestem tym kotem machającym dziewięcioma życiami i trzecie się zaczyna a kot we mnie chce iść na szczyt to ja byłem nieszczęsnym kotem między wersy z drzewa strof spadłem miauczałem długo życie tracąc co z tego że nie żyję odrodzę się znów wybierając życie od nowa a cierpienie w piasku zakopię
    • Rum z Jankiem... kto wie... kto wie... skoro służy... :)
    • @Berenika97 A wolność taka nie jest? A jest przecież w konstytucji. Co do przyjemności może to i racja nie bardzo, piękno jest może zbyt subiektywne, ale komfort to podstawa absolutna podstawa dobrej egzystencji. Bardziej nawet niż wolność. Od komfortu sumienia, przez komfort światopoglądowy, przez komfort dobrych relacji aż nawet po komfort finansowy. Napisałem o tym tutaj, dawno już opowiadanie, ale go nie skończyłem. W planach mam piosenkę komfortową :))
    • @Berenika97 Są różne opinie na temat. Ja to nazywam determinizmem wyboru. Owszem z własnej woli wybierasz, masz przed sobą całe ciągi wyborów. Tylko że te wybory są bardzo często, najczęściej nieprecyzyjne. Nie do końca wiesz co wybierasz. To tak jak wybór studiów. Coś wiesz, coś kołacze, ale młody jesteś i nie wiesz jaki zawód cię tam po latach czeka. Wybierasz partnera. Ale nie bardzo wiesz jaki on jest tak naprawdę i nie wiesz do końca co to małżeństwo i jak ty w tym będziesz funkcjonować, bo nie masz nawet skąd to wiedzieć. I szereg innych tego typu wyborów. Decydujesz się na zakup, coś tam sprawdzasz, oczywiście, wybierasz więc kupujesz, ale nie zawsze i nie do końca wiesz co tak naprawdę.  A ponieważ te wybory właśnie takie są, a nie inne, Twoje życie skłania się nawet ku determinizmowi. Tak ja odbieram te realia, choć też może wolałbym żeby było inaczej :))
    • Chciałbym by każdy był szczęśliwy nie czuł trudnych chwil   By obok zawsze była nadzieja nie smutek który uwalnia łzy   Pragnę by człowiek nie bał się cieni by zawsze miło śnił    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...