Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Smętarz


Rekomendowane odpowiedzi

Jesień. Wiatr liści szary papier
wtrąca przechodniom między słowa.
Deszcz blizny na wpół starte drapie,
ludzie zaś grzebią dziś przy grobach.

Myją im tafle ciut nadżarte,
zdobią w igliwia zwiędły szafir:
jakby stroili je na tańce
lub do trumiennej fotografii.

Nie widzę w płytach przyszłych znaczeń.
Ukryć nie umiem kwaśnej miny.
Każdy z mych niepoczutych płaczy
jest jak przyznanie się do winy.

Niech was nie zmyli płomień świecy;
nie łamcie w raju rąk nade mną!
Nie lubię zmarłych, bo mnie męczy
moja prywatna w nich śmiertelność.

[XI 2005]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastrojowo. Można poczuć się jakby gdzieś indziej. Pointa bardzo ciekawa. Treść przemyślana, konsekwentna.
Typowy wstęp, buduje klimat, rozwinięcie porusza problem, zakończenie wzbudza zadumę. U mnie to jakby pytanie: "jak Ty podchodzisz do śmierci".
Bardzo ładnie! ;)


Pozdrawiam serdecznie

PS. Przeniesiono.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...