Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dokądś idziesz. Szurasz butami przy ziemi, zmęczony, ciesząc się z przerzucania korytarzy liści. Z uśmiechem spoglądasz w niebo, gdy jest pogodnie, słonecznie. Obserwujesz drzewa. Przystaniesz na trochę, by przyglądać się rudej wiewiórce. Pomożesz kobiecie z wózkiem wydostać się z zatłoczonego autobusu. Jeśli ktoś się do Ciebie uśmiechnie, to także odpowiesz uśmiechem. Zawsze szukasz przecież w ludziach tych dobrych stron.

Może kiedyś już wiatr zawiał w Twym życiu nie w tę stronę. Może przeżyłeś chwile zwątpienia, nie było Ci łatwo. Podjąłeś kilka trudnych decyzji, nie wiedząc do końca, czy na pewno są trafne. Ale jesteś optymistą, chcesz dalej trwać. Będziesz wierzył w dobro mimo, że Cię skrzywdzą. Przekreślisz człowieka, ale nie przekreślisz ludzi. Przecież wiesz, że nie wszyscy są tacy sami.

Wciąż szukasz swojej drogi. Czasem zbłądzisz, zrobisz coś wbrew intuicji, potem żałujesz. Pozwalasz, by rządziło Tobą serce. Gdy ktoś Cię zrani, szukasz przyczyn. Nie tylko w tym człowieku, ale także w sobie. Przecież nic nie dzieje się tak po prostu.

Chcesz spotkać tę jedną jedyną osóbkę dla siebie. Wierzysz w przeznaczenie. Choć czasem jesteś znużony tym, że jesteś sam. Pragniesz móc się przytulić do kogoś najmocniej jak potrafisz, wiedzieć, że jest dobrze. I będziesz chciał poświęcić nawet kilka minut, by móc pocałować kogoś kochanego przed snem, by zobaczyć tę osobę na ułamek sekundy, uśmiechnąć się do niej radośnie, spojrzeć w oczy z miłością, szacunkiem...

* * *

Będziemy ciepło spoglądać ku naszej przyszłości. Namalujemy razem bukiet naszych marzeń i powoli je zrealizujemy, wspierając się wzajemnie. Z miłości zbudujemy nasze szczęście, a kłopoty wzmocnią nas, nigdy nie rozdzielą. Ciągle na to czekam...

Tylko...
Kochanie...
Gdzie Ty jesteś?...

Opublikowano

kasiu, już zdążyłem się przyzwyczaić...powtórzyła się wiewiórka, to chyba ta sama...:)

Najzabawniejsze jest jednak, to, że czytając ten tekst zobaczyłem siebie samego i rozmarzyłem się trochę. Wprost nie mogę w to uwierzyć. dzięki.

cóż? Ładnie, nie jest to jakaś porywająca literatura, ale piszesz refleksyjnie, jest w tym dużo ciepła, serca, niepewności, a to ważne...

Opublikowano

jest dobrze, nurtują mnie tylko te korytarze liści, bo nie mogę ich sobie jakoś wyobrazić...
mam również wątpliwości co do ''jedynej osóbki'', nie wiem czy zdrobnienie jest tutaj na miejscu.

ale poza tym odnalazłem tu parę bliskich mi rzeczy, cieszę się, że przynajmniej czasami mogę przeczytać taki tekst. dziękuję Ci.
pozdr.

Opublikowano

A mnie się nie podobało. Bardziej przypomina mi to rozbudowanie regułek z podręcznika „Jak być dobrym człowiekiem i cieszyć się życiem”. W ogóle mnie nie ruszyło, ale może dlatego że jestem z lodowatego kamienia. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kim jesteś   Powiedz mi Jak się w końcu Zdecydujesz    Jednorożcu    Ale to i tak będzie Nieistotne   Jak nadąsane  Zaimki i przyimki Domykają pęknięcia    A skrzydeł przecież  Nie masz na miarę słów   Nie rysują ich Reguły wyboru   Diagnoza  Przypadki psychiatryczne  Nie językowe  Kulawa fleksja tożsamości  I modne nazywanie  Skazy na kręgosłupie    Dla śmierci  Pozostanie to  Bez znaczenia
    • @Migrena a ja ciągle w rozjazdach śpię po trzy godziny i nosem się podpierać - już niedługo koniec projektu i będę miał więcej czasu. Dziś obudziłem się w nocy i pragnienie kontaktu z waszymi wierszami przyprawiło mnie o drżenie rąk. Nawet nie znacie tego uczucia jakbym dostał zakaz czytania i po trzech tygodniach zakaz ze mnie zdjęto. Pierwszy wiersz który ujrzałem to Brylanty snu i już wiem po co żyję. Twoja metafora cień pachnie tobą przyprawiła mnie o szybsze bicie serca. Tak taka miłość platoniczna do kobiety gdzie w brylantowych snach myślimy o niej jak o bóstwie istocie nadprzyrodzonej - urzeka mnie. Poezja Twoja jest taka jaką teraz potrzebuję przeczytać, aby przetrwać kolejne dni i daje mi paliwo do dalszej pracy. Pisz i nie przestawaj to robić jesteś do tego stworzony!        
    • musimy mieć świadomość że człowiek też lubi stwarzać i tu się zaczyna co było pierwsze jajko czy kura? hura krzyknie ktoś zza kulis na scenę wpada jak bomba wiedza - ja go nie widzę - mówią że ślepa - że słabej wiary - i grzech popełnia kolejny aktor wisielec ten z tarota - ja widzę ją i jest nadzieja obok stoją rakiety polecim w kosmos w łaskotać mu w pięty bo bida na ziemi klakierzy już biją brawa scena dobiega końca widzowie po paczce popcornu trochę spragnieni - nie warto było przychodzić i są znudzeni co by powiedział on, który zna myśli? nie pytam was, bo wiecie dlaczego      
    • @Migrena mądre słowa
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo Ci dziękuję Marku, że chciałeś przeczytać i napisać coś od siebie. Pewnie że stu ludzi może jeden chciałby być bliżej takich miejsc i wspomnień. Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

              Pięknie to skomentowałeś. Dziękuję. Wielkie słowa to raczej kamienie, które nas grzebią. Ale czasem skądś ich pełno i może też nie ma innego sposobu. By je zrzucić. Pozdrawiam serdecznie  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...