Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Takie drobiazgi techniczne, poza tymi, które już zgłosili poprzednicy:

To, co znajdowało się za dostępnymi dla niewielkiej grupy „wtajemniczonych”, wyglądało jak wnętrze jakiejś stacji(...) --> za czym dostępnym? przydałoby się uściślenie (bo domyślam się, że chodziło o drzwi)

Profesor przechadzał się powoli przez laboratorium, zamieniając z każdym, ubranych w takie same jak on kombinezony pracowników przynajmniej kilka zdań. a tutaj zamiast przecinka po "każdym" napisałabym "z" a przecinek to nie wiem gdzie ;)

idę czytać kolejną część

pozdrawiam

Opublikowano

Kocico- poprawiłem.
J.J. - częścioewo posłuchałem twoich rad.
Jeśli idzie o ów dreszcz- no cóż, ja w sytuacjach stresowych odczuwam dreszczyk w tej właśnie okolicy. Popytam znajomych - jeśli u nich jest inaczej, to, być może, zmienię.
Co do kobiety, która otworzyła drzwi- porucznik nie wiedział, kim ona jest (może służącą), więc szczegółowy jej opis nie ma żadnego znaczenia.

Uprzedzając ewentualne pytanie, dalczego pani Venturi nie przyłączyła się do rozmowy w salonie wyjaśniam: Mecenas frascati często przyjmował wizyty ludzi, z którymi łaczyły go sprawy zawodowe. Jego żona ze zrozumiałych względów nie ,mogła w tych rozmowach uczestniczyć, więc podobnie zachowała się i tym razem.

Dziękuję za uwagę. Następny odcinek, z powodu wyjazdu dopiero we środę.

Opublikowano

Ja tam może się nie za bardzo znam, ale zawsze wydawało mi się że kość krzyżowa jest jedna i dreszcz ale po krzyżu, a nie po krzyżach. Liczba pojedyncza, nie mnoga
Podobało się, czytam drugą i trzecią część

Opublikowano

witaj leszek a ja przeczytam w całości jak narazie /bede sie troszke wymadrzać hehehe / w cz2. cos przeoczyłes akcja nie jest tak wartka na jaka zasługuje! tu warto by troszke pogłowkowac aby ten fragment nabrał dramatyzmu .
a tak czyta sie płynnie i nawet sa zaskoczenia co bardzo lubie w tekstach tego typu
i jak narazie nie wiadomo po co 1 zobacze dalej...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

swoich - tak bardzo przezeń nielubianych czynności administracyjnych - odwiesił do szafy = a czemu ciągniesz wypowiedź myślnikową aż za czynnościach, skoro na nich wypadałoby skończyć? wcięcie jest odnośnie nielubienia jak sądzę, więc i tam wstawiłabym kreskę

przekraczając jego próg nieodmiennie odczuwał = a może wystarczy czuł?

wyglądało jak wnętrze jakiejś stacji kosmicznej z przyszłości: liczne komputery, mikroskopy elektronowe, skomplikowane zestawy aparatury chemicznej, oraz mnóstwo innych, nierozpoznawalnych dla osób postronnych urządzeń wypełniało stojące wzdłuż ścian pomieszczenia stoły laboratoryjne. = nie nie, za dużo na raz, wyglądało wypełniało, coś tu trzeba zmienić

wprowadzając z klawiatury jakieś dane = no ja oga komputerowa jestem, ale chyba prze klawiaturę można coś wprowadzać a nie z niej?

na drzwiach, którego = ponieważ przecinek jest wcześniej sądzę, ze tu jest zbędny

W jego głowie zaczęły się kotłować różne myśli. = a to chyba niepotrzebnie kursywą?

Kiedy, chciał ponownie = a po co ten przecinek?
.........................

tyle na początek i lecę dalej :)

Opublikowano

Dzieki Natalio. Korzystając z twoich uwag przeprowadzłem pewne korekty, pozostawiając jednak "z klawiatury" - może to slangowy skrót (od :za pośrednictwem...), ale tak się jednak mówi.
Co do kursywy - w ten sposób podkreśliłem fakt, że jest to opis myśli - taką przyjąłem zasadę. Podobnie było chyba w Moby Dicku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annie   :)  orientalną, skomplikowaną nutą ..serca :)    słodycz kokosa, pieprz ( dużo pieprzu), drzewo sandałowe, fasolka tonka, piżmo itp. Ale nie chciałam przesadzać;)    Już zdecydowałam. Jean Paul Gaultier Le Beau Le Parfum .  pozdrawiam :)    @Tectosmith   dziękuję Tectosmith :) również Ciebie pozdrawiam:) 
    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...