Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Polemika z Markiem Wieczornym odnośnie postów pod wierszem Samego Zła


vacker_flickan

Rekomendowane odpowiedzi

Panie Karolu!
"Nie dziwić się, nie oburzać, ale
zrozumieć"
Przecież o to cały czas mi chodziło! Ale jest inna mądra myśl: Maiori cede.
Pozdrawiam
Marek Wieczorny
PS Czy nie umie Pan pisać bez obrażania innych? Oto cytat: "...Myślałem, że tutaj są ludzie inteligentni, którzy nawet jeśli nie piszą zbyt dobrze, to przynajmniej czytać umieją." Jakie okoliczności przemawiają za takim stwierdzeniem i czy miał Pan do tego prawo? Wystąpił Pan w roli eksperta. Czy Inni podzielą taką opinię o sobie?
JM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przykro mi, ale jaki inny wniosek mogę wysnuć, jeśli z moich wypowiedzi wyciąga się konstatacje kompletnie nieuprawnione przy użyciu racjonalnego myślenia? Przykłady takich dałem i nie będę się powtarzać. Jeśli ktoś dopisuje całe kwestie, dorabia nieistniejącą ideologię, to co ja mam o tym myśleć? Jeśli ktoś na siłę polemizuje ze mną na polu, na którym nie miałem zamiaru polemizować, jeśli ludzie każą mi się wstydzić za to, że zostałem nazwany gówniarzem? Ja nie wiem, gdzie Państwo widzieliście pochwałę chamstwa i wulgarności. Nie wiem — nadal nie mogę tego zrozumieć. Dalej w dyskusji trzymałem się poglądu, że nie można z góry wartościować czegoś jako „złe”. Jest oczywiste, że na salony się nie wpuszcza obdartusów, ale to nie znaczy, że obdarci są źli. Jeśli ktoś się posługuje „brudnym” językiem, albo jest brudny, bo się nie umył, to nie znaczy, że czynności, które prowadzą do takich efektów, są złe. Mniemam, że nie uważa się Pan za eksperta w dziedzinie moralności, ale z drugiej strony wypowiedział się Pan jednoznacznie w kwestii mojej. Na podstawie cytatu oraz krótkiego dopisku rozwinął Pan całą teorię na temat mojego świata wenętrznego, systemu wartości i tym podobnych. Czy Pan zadawał sobie pytanie, czy ja podzielę Pańską opinię o mnie?
Albo coś wynika z tekstu, albo nie wynika. To jest dość prosta sprawa. Jeśli według Pańskiego rozumowania brak potępienia oznacza pochwałę jakiegoś zachowania, to w takim razie od początku do końca zaszło tutaj wielkie nieporozumienie. W takim razie całe mnóstwo ludzi, którzy przeczytali i w ogóle się nie wypowiedzieli to ludzie ułomni moralnie, co więcej — tchórzliwi, bo nie napisali, że, mówiąc kolokwialnie, „mają to gdzieś”. Ja nie potrafię się kierować takimi prostymi podziałami. Choć przyznaję, że pewnie byłoby mi łatwiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Karolu!
Wszystko Pan pomieszał: ludzi biednych z wulgaryzmem, wymyślił "jakieś ideologie" w odniesieniu do zwykłego językowego grubiaństwa, siebie uważa za pokrzywdzonego, bo nie chciał dyskusji... A kto rozpoczął polemikę? Jest prosty sposób na zrozumienie tego, o czym Pan pisze, że nie może zrozumieć. Proszę dokładnie przeczytać wszystkie swoje wypowiedzi. Może zapomniał Pan, co pisał? To mój Szanowny Dyskutant rozpoczął zażarty bój w obronie "wolności wulgarnego słowa" gdzie ani czas, ani miejsce. Istnieją pewne przyjęte normy czy ktoś tego chce, czy nie. Nie atakowałem niczyjego wnętrza, bo go nie poznałem. Jedynie żona coś może powiedzieć o mężu, bo, jako obca poprzednio osoba, potrafi dużo powiedzieć o partnerze.
Wyczytałem w jednej z wypowiedzi, że jeszcze nie uważa siebie Pan za dojrzałego. W takim wypadku polecam: Audi multa, dic pauca.
A ja Pana pozdrawiam
Marek Wieczorny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh, są takie rzeczy, co się zwą analogie
niech już zostanie, że rozpocząłem zażarty bój w obronie wulgarności, czy jak Pan sobie chce
mnie się nie chce już spierać, myślę, że napisałem dość jasno, o co mi chodziło
jeśli nie, to jest jeszcze pole do pracy
a tak btw (dla starszych kstate:P) słyszał Pan najnowszą płytę depeszów?
zaj****ta:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a parę wątków później zarzuca pan vackerowi że nie umie dyskutować nie obraząjąc innych... przykre...
i przy okazji mam pytanie? dlaczego uważa pan, ze pisząc np. takie slowa jak powyżej, jest pan lepszy niż osobnik który napisałby to samo tylko w inny sposób: czyli np. "czy jesteś za tępym chujem" - przecież intencja ta sama - chęć obrażenia "bliźniego" - tyle tylko, ze cześć hipokrytów panśkiego pokroju, próbuje udawać lepszych niż jest kryjąc się za "kulturą" niezwykle opatrznie definiowaną (czego przykładem jest panskie oburzenia ma używanie wulgaryzmów i chęć "nawracania" 13-latek na właściwą drogę, podczas gdy sam bez specjalnych oporów próbuje obrażać innych...

no i polecalbym jednak doczytać troche historii, skoro uwaza pan ze mówiłem o hitlerowcach (i w ogóle poczytać trochę, jesli ma pan ambicje wypominać niewiedzę innym)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a parę wątków później zarzuca pan vackerowi że nie umie dyskutować nie obraząjąc innych... przykre...
i przy okazji mam pytanie? dlaczego uważa pan, ze pisząc np. takie slowa jak powyżej, jest pan lepszy niż osobnik który napisałby to samo tylko w inny sposób: czyli np. "czy jesteś za tępym chujem" - przecież intencja ta sama - chęć obrażenia "bliźniego" - tyle tylko, ze cześć hipokrytów panśkiego pokroju, próbuje udawać lepszych niż jest kryjąc się za "kulturą" niezwykle opatrznie definiowaną (czego przykładem jest panskie oburzenia ma używanie wulgaryzmów i chęć "nawracania" 13-latek na właściwą drogę, podczas gdy sam bez specjalnych oporów próbuje obrażać innych...

no i polecalbym jednak doczytać troche historii, skoro uwaza pan ze mówiłem o hitlerowcach (i w ogóle poczytać trochę, jesli ma pan ambicje wypominać niewiedzę innym)

Klaudiuszu, chyba jednak w tym momencie przegiąłeś - nie uważasz, Panie Mądralo?
Chyba pora, żeby Cię i w tym nicku zbanowali... ;)))
pzdr. b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Bogdanie (Klaudiuszu)!
Pamiętam dyskusje, które Pan prowadził. Nie sądziłem jednak, że ten nick obecny jest nowym nickiem dawnego Klaudiusza. Bardzo mnie Pan rozczarował. Pański przykład, który Pan był uprzejmy podać, pasuje do nowego wcielenia - "Klaudiusz" by tak nie napisał. Hipokrytą można nazwać kogoś, kto jest dwulicowcem, obłudnikiem. Czy hipokryzją jest prośba o nie używanie wulgaryzmów? Pana pytam: Czy przybranie nowego wcielenia nie jest świetnym tego przykładem? Skoro był Pan zbanowany, co jest karą za nieumiejętność współżycia na forum, to powinien to każdy ukarany uszanować. Kogo więc Pan chciał oszukać? Szkoda, że osądzając inną osobę, nie pomyślał Pan również o sobie. Czy jestem lepszym od tych, co tak by napisali, jaki dał Pan przykład? W stu procentach jestem lepszy, bo tak wulgarnie nie napisałem. Tym postem obraził Pan siebie, nie mnie.
Pan Vacker prowadził dyskusję bardzo agresywną, ale nie można było zarzucić wulgarności w Jego argumentacji. Powiem nawet więcej - polemika z Panem Karolem mnie wciągnęła; jest to twardy, umiejący bronić swoich racji, Młody Człowiek. Pana argumentacja, Panie Klaudiuszu, chyba nikogo nie przekonała. W dyskusji wygrywa ten, kto jest bardziej opanowany i nie da się sprowokować do obnażenia swojej najgorszej strony. A Pan to właśnie zrobił. Co do przeczytanych książek, to więcej już ich zapomniałem, niż Pytający w swoim krótkim życiu przeczytał.
Marek Wieczorny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej ej, cytat - ten z "chujem" był tylko przykładem w analogi do nazwania kogoś nieukiem: chodziło mi o brak różnicy w intencjach i sposobie: różni się tylko układ literek w napisanym słowie...
czy jestem hipoktytą: nie wiem czypan zauważył, ale wszyscy "zainteresowani" wiedzą kim byłem poprzednio, a pod swoim prawdziwym imieniem zostałem zbanowany nie za nieumiejetność wspólzycia (społecznego) tylko z powodów osobistych (może pan porównać wątki za które zostałem zbanowany z tymi które prowadziłem jako B.V. - łatwo zauwazyc które bardziej sie na bana nadawały)

a w polemice liczą się fakty i argumenty, nie to kim ko jest, albo był: racja niejest uzależniona od jej piewcy... do teraz nie odpowiedizano na pytanie w jaki sposób użycie słow wulgarnych jest szkodliwe dla kogolwiek (nie powiedizano nawet w jaki sposób jest to nieestetyczne) - jak na razie wiemy tylko że pan m. wieczorny nie lubi jak ktoś używa określonych słów... i próbuje swoją wolę narzucić innym...

poza tym należy rozróznic dwa wątki tej dyskusji: osobisty: kto ma prawo do czego...
i merytoryczny (albo raczej pseudowmerytoryczny): czyli dlaczego niby słowo "chuj" jest gorsze od "penis" i czemu nazwać kogoś "tępym" jest dużo gorsze niż "nieukiem": ma ktoś argumenty, poza oczywiście "ba ja tak uważam" ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dostał Pan trzecią szansę. I jak Pan ją wykorzystuje? Dalej to samo. Dlaczego niby miałbym odblokować konto Kluadiusz, skoro i tak dalej będzie to samo?
Szuka Pan afer, co krok łamie regulamin i wciąż krytykuje administrację.
Jeszcze raz pytam: z jakiej racji?


Ps. Ta Administracja działa bardzo pobłażliwie (szczególnie wobec Pana osoby), chce Pan żeby to się zmieniło?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde lata każdy etap w swoim zyciu ma swoje uroki, nie każdy ma możliwość nadążyć za pewnymi zmianami, które zaskakują nas w najsłabszych momentach. O właśnie te wydarzenia powinniśmy oddać szacunek starszym. Od tysięcy lat tak było, dlaczego nagle ( w imię własnej prózności) mamy to zmieniać? Nie nakazuje czuć się gorszym od pijaka na dworcu tylko dlatego,że mam kilkanaście cyferek mniej w swojej metryce,ale gdyby dać mu ten talent co i wy macie ( nikt nie zaprzecza, nikt nie gardzi, nikt nie mówi, że brak niektórym inteligencji) i możliwość spisania biografii, świadectwa życia to zawstydzilibyście się ad własną niemocą twórczej analizy. Jeśli chodzi o wulgaryzmy to chyba wykazujecie jakieś obniżone loty emocjonalne skoro macie czas i chęci udowadniać,że słowo "chuj" nikomu nie szkodzi. Gdyby mnie obłożono każdym epitetem na pewno nie czułabym się dobrze. Mają te wyrazy oddzwięk negatywny i dlatego są złe, żyjąc wśrod ludzi nalezy przestrzegać pewnych norm.
Sama mam tylko 19 lat i jakoś głupio mi , że staję po tej starszej barykadzie, naprawdę glupio ponieważ pozostanie już na zawsze wizerunek buńczucznej młodzieży.
Chcialabym jeszcze dodać, że pan Vacker nie powinien krytykować tonu moralizatorskiego, szyderczo traktować katechizm. Jeśli jest ateistą, proszę bardzo,ale nie można zarzucić ,że chrześcijaństwo jest piękne samo w sobie, ma fundamenty,które dają ludziom nadzieję. Proszę nie czuć się ze swoją filozofią życia lepszym od innych.
Nie przytaczam żadnych fragmentów " wielkich", nie cytuje,nie jest to tekst bogaty w formę,ale przynajmniej jest szczery, po co stylizować głupotę na prawdę?
Pozostaje mi życzyć jakiejś ugody,żeby takie sprawy nie były przyczyną kłotni.
pozdrawiam serdecznie wszystkich zaangażowanych w "dyskusję".
Regina Misztela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dlaczego?

co to ma do rzeczy?

wniosek bez podstaw

Pustosłowie. Ja też napisałem szczerze, co myślę. Co to za podział znowu? Między głupotą a prawdą? Czyli jedno wyklucza drugie? Ja niczego nie stylizuję. Ja tylko proszę, żeby nie narzucać ludziom własnych, czarno-białych podziałów, bo nie każdy sobie tego życzy. Co mi z tego, że chrześcijaństwo jest piękne samo w sobie, skoro wiele jego założeń nie broni się przy zastosowaniu logiki? Niemniej nie deprecjonuję tej doktryny. Powiem więcej, wiele z jej zasad wykorzystałem przy budowaniu światopoglądu. To jest wypowiedź naszpikowana sloganami i pustosłowiem, że aż mdli. Proszę mi pokazać gdzie „stylizowałem głupotę na prawdę” — czyli:
1) określić precyzyjnie co jest głupotą, którą rzekomo stylizowałem
2) skonfrontować ją z prawdą opartą na wiarygodnych przesłankach
tak się konstruuje wypowiedzi. Inaczej to pisanina, bla-bla bez związku.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dostał Pan trzecią szansę. I jak Pan ją wykorzystuje? Dalej to samo. Dlaczego niby miałbym odblokować konto Kluadiusz, skoro i tak dalej będzie to samo?
Szuka Pan afer, co krok łamie regulamin i wciąż krytykuje administrację.
Jeszcze raz pytam: z jakiej racji?


Ps. Ta Administracja działa bardzo pobłażliwie (szczególnie wobec Pana osoby), chce Pan żeby to się zmieniło?
mam neostradę - gdybym rzeczywiście chciał "działać na szkodę serwisu" to nic by mi w tym nie przeszkodziło...
konto klaudiusz powinno być oblokowane po pierwsze dlatego, ze zablokowane zostało z dość niewyraźnych przyczyn (to kwestia estetyki: jedni lubią prowokacje i "afery" inni nie, jesli nie ma przekonująycch argumentów na NIE, to trzeba nauczyć się współżyć: paradoksalnie to nie ja mam braki w tych kwestiach (tolerancji i umiejętności współzycia), a argumentó takich nie ma, bo o ile kłótnie i pyskówki pod tekstami rzeczywiscie mozna uznac za smieci o tyle forum to forum i tu żadna pyskówka nie może być "szkodliwa": jak sam kiedyś napisałeś: nikt tu nikogo do czytania nie zmusza...
a po drugie: skoro i tak nie jesteście w stanie mnie zablokować na stałe, to co to za różnica pod jakim nickiem będę zostawiał komenty... a takie mnożenie się na forum tylko psuje atmosferę (bo trzeba się zastanawiac kto jest czyją reinkarnacją, no i zwiększa poczucie bezkarności (bezosobowości)

ps, nie krytykuję administracji tylko podejmowane przez nią działania ( o tym że owe postępowanie na krytykę zasługuje można sięłatwo przekonać porównując poziom org'a sprzed dwóch lat z obecnym...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


otóż to: chodzi o ich wydźwięk: intencje z jakimi najczęściej zostaja wypowiedziane, ale same w sobie "złe" nie są, bo być nie mogą... natomiast owy "wydźwięk" mogą mieć i zupelnie z pozoru neutralne słowa: p. wieczornego jakośnie raziło użycie wobec mnie słów: "nic do głowki nie wchodzi", które ZNACZYŁY tyle co: "jestes tępy" a w języku bardziej potocznym "ty tępy bucu": różny kod ale znaczenie (intencja, informacja) ta sama...
nie bądźmy smieszni: bo teraz to wygląda jak ta słynna "motyla noga"... :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Klaudiuszu!
Ile można nad sobą tak się użalać? Nie moją intencją było twierdzenie, że jest Pan niedouczony. To są Pana sugestie całkowicie nieuprawnione. Tylko o tym czytam w Pana postach. Bądź, Człowieku, mężczyzną i przestań wreszcie wygłaszać swoje masochistyczne żale wyrażane w odpowiednich epitetach dotyczących siebie, a o których nikt nie pomyślał, aby ich użyć. Nie robię tragedii z Pana wypowiedzi, które mnie dotyczą, a są bardziej drastyczne.
Słowo uznane za wulgarne będzie zawsze mnie raziło w publicznej debacie. Pana Rodziców zapewne także! Czy jest to moją wadą? Jeżeli tak, to świat stanął do góry nogami. Widocznie źle mnie wychowano.
Marek Wieczorny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Regino!
Dziękuję za wyrażenie opinii. Mam satysfakcję, że nie każda młoda kobieta uważa dobre zachowanie za bzdurne, a wulgarność w dyskusjach za objawienie nieskrępowanej wolności w wyrażaniu myśli. Jeszcze raz dziękuję i życzę takiej postawy w dalszym życiu. Może właśnie Pani komentarz uzmysłowi innym, że wolność nie równa się anarchii.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @aff Wiesz Aff, wróciłem do Twojego tekstu. I ta grafika niesamowicie Ci się udała. No naprawdę coś bardzo ciekawego. Zachowaj :)) A jak możesz nawet opublikuj, bo oddaje w dużym stopniu istotę sprawy :))
    • uschłe dzbanuszki    orlików. szumiących drzew    ogród gawroni     ludzie stłumili się domów korzennych snów kasja piernika     tam pod skrzydłami w aleje gdzie młody anioł szarzeje skruszy się w deszczu i  zwiędnie po rzeźbie dziadków wspomnienie     uschłe dzbanuszki orlików. szumiących drzew — ogród gawroni tłumią się ludzie znów domów. korzennych snów w kasja piernikach     niesterowalni. tembr trajektorii zgrzyt chronicznego stan uniesienia ale nadążą ci co przezorni na łasce kolęd dziatwy ubłagać        z rozbełtanego    poranka po ostatni    róż — mleczny ząbek                                    
    • Rozdział szesnasty       - Moi drodzy WspółMistrzowie - zwrócił się Jezus do Właśnie Wspomnianych - i moi drodzy padawani. Została nam jeszcze jedna kwestia. Jedna sprawa do zmiany. Istotna o tyle, że druga wojna światowa nie nastąpi. Tym samym jeden z jej celów nie zostanie osiągnięty, a wszystkie jej następstwa z natury rzeczy nie nastąpią. Zatem...     - ... Zatem potrzebujemy wysłać kolejne dusze tam, gdzie tradycyjnie je wysyłamy - Siddharta podjął wypowiedź WspółMistrza po tym, gdy Tenże obrócił się ku Niemu. - Hmmm...     - Nie potrzebujesz podkreślać, że tego nie lubisz - odezwał się Muhammad. - Ale cóż mamy zrobić? Taki los wybrali sobie sami, i to w Naszej Obecności. Za Naszą radą, ale ostateczna decyzja należała do nich samych. Tak więc - tu uniósł rękę celem wykonania wiadomo jakiego gestu. - Ciach!     - Jako człowiek - odparł mu Siddharta - istotnie obawiałbym się, że nie obędzie się bez tego. Ale jak Bóg mam tego pełną świadomość. Tak być musi, ponieważ tak chcieli. Ponieważ tak sobie wybrali. Zatem "Ciach"... - co mówiąc, przybrał mało szczęśliwą minę. - Niech się stanie.    - A co Ja mam powiedzieć? - zapytał Jezus retorycznie. - W Swoje ostatnie ludzkie wcielenie przyszedłem pomiędzy nich właśnie. Aby pokazać, że i pośród takich ludzi może urodzić się i żyć ktoś pozytywny - o Matce i przybranym Ojcu nie wspominając. A oni zdradzili Mnie i wydali rzymskiemu namiestnikowi, aby najzwyczajniej w świecie pozbył się Mnie. "Lepiej niech jeden człowiek umrze za naród", tak wtedy powiedział wiadomo kto spośród nich. I jeszcze naiwnie oczekiwał - i oczekiwali, że dam im tę - taką - satysfakcję.     - Ale, jak wiemy, miałeś najmniejszy zamiar tak o uczynić - odrzekł Muhammad.    - Skąd wiedziałem, że akurat Ty wypowiesz te właśnie słowa? - odparł mu Jezus. - Oczywiście, że to, co widzieli, było iluzją. Uzewnętrznieniem tego, co chcieli zobaczyć. Na co liczyli, że zobaczą. Do tego stopnia materializacją, że byli najświęciej przekonani, że to, co myślą iż widzą, dzieje się naprawdę. To przecież oczywiste - zakończył. - Człowiek mojej miary, formatu oraz poziomu intelektualnego i duchowego, będący krok od świadomego osiągnięcia Boskości nie mógłby istotom przecież niższym, pozostającym daleko za nim na drodze rozwoju, pozwolić na urzeczywistnienie takiegoż pomysłu.    - Tak więc - WspółMistrzem, który odpowiedział Jezusowi, był znów Muhammad. - Ciach! Niech cały świat, w drodze nie-wojny, uwolniony zostanie od tych stworzonych na obraz i podobieństwo, otrzymując i odzwierciedlając najgorsze - ale w jego mniemaniu najlepsze - cechy tego, który ich zaplanował i stworzył. Pychę, egoizm, pewność własnej wyższości, żądzę władzy i pieniędzy oraz fałszywą pokorę.     - WspółMistrzu mojego Mistrza... - Gabr'I'ela zastanowiła się, czy wyrazić głośno swój - naturalnie kobiecy - cień wrażliwości.    - Dobrze, że milczysz, padawanie mojego WspółMistrza - Muhammad uśmiechnął się powściągliwie. - Oni naprawdę na to zasługują. A kto jak kto, ale Ja, Jezus i Siddharta wiemy to doskonale. Nas oszukać się nie da: wiemy wszystko o każdym i wszystko o wszystkim.     - Niech zatem wasza Mama Ziemia odetchnie od nich energetycznie. Niech pokój, który zagościł w waszej części świata, będzie trwały i w niej, i gdzie indziej - to rzekłszy, spojrzał na Jezusa.    - Tobie, WspółMistrzu - i tylko Tobie - z racji urodzenia się wsród nich - przypaść może wykonanie tego w inny sposób i bezpośrednio, a nie przy pomocy innych, przeważnie nie w pełni świadomych ludzi, w czym naprawdę uczestniczą.     - Niech zatem tak się stanie - powiedział Jezus, czyniąc odpowiedni gest. - Już pora.    Domyślasz się, mój drogi Czytelniku, że w zaistniałej sytuacji Wielki Reset i tym samym Nowy Porządek Świata nabierają właściwego, zgodnego z Boskim Planem, znaczenia. Bo prawdziwy pokój możliwy jest tylko w świecie bez istot, których dusz integralną częścią jest wojna.                         Koniec      Voorhout, 22. Grudnia 2024
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla Ciebie tylko takie.. :-) Również pozdrawiam, wesołych Świąt!
    • dziś pisanie wierszy bardzo modne jest kro rozum ma szerszy ten dokładnie wie że wierszu uroda i słowa i gest i serce i dusza co już się gdzieś rwie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...