Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1.

- Dzień dobry. To pani.
- Tak to ja.
- Więc przykro mi, bardzo mi przykro.
- ...

synek, na pierwszy rzut oka, nie różniący się
od stereotypowego synka - siedzi w pokoju,
bawiąc się żołnierzykami, które dostał
na gwiazdkę od tatusia

- Synku chodź tutaj.
- Tak mamo?
- Tatuś wyleciał na minie w Iraku.
- Tak po prostu?
- Tak. Czasy się zmieniają.

synek wraca do żołnierzyków,
po chwili wszystkie rozsypuje

- Co się stało?
- Mina.

2.

mówiłem -
tego już nie ma

osiadło
na dnie

3.

tutaj ludzie są nie do pary chociaż
idą obok siebie razem
osobno pisze się słowa
na drogę nie robi kanapek

[chodzę własnymi ścieżkami
przeganiam topię dzielę mantrę
w samotności najlepiej na kawałki
niektóre elementy jeszcze pasują]

Opublikowano

mi się podoba co robisz z poezją, naginasz, mieszasz style i nie zamykasz się w sztywnej konwencji, dialogi - dlaczego nie. czy wiersz jest komercyjny - nie. dla mnie jest to wiersz w którym widać zmysł ironii i obserwacji autora, nie lubię dzielic, ale dla mnie 3 częśc najlepsza.

pozdrawiam.

Opublikowano

Człowiekowi dana jest mowa
To odróżnia ludzi od zwierząt

kierowca: "spierdalaj pan
z tego samochodu"
pasażer: "pan nie ma prawa"
kierowca: "w mojej taksówce
ja stanowię prawo"

dialog skończył się na skrzyżowaniu
ulic Jana Pawła II
i Anielewicza

taksówkarze pobili panią
profesor zachodniej uczelni
i dali w ucho
krytykowi teatralnemu

pan prezydent paryża północy
obiecał wnikliwe śledztwo

(T. Różewicz 'mowa rozmowa dialog' z tomu "WYJŚCIE")

Opublikowano

świetny Jay;
zastanawiałeś się tylko może, czy by nie wyrzucić myślników z dialogów i zostawić tylko entery - tak dla eksperymentu? albo pobawić sie wersyfikacją (w dialogach właśnie) :)

ogólnie wiersz ciekawy, mądry i smutny - dawno nie widziałam Cię w takim wydaniu (a może wogóle :); w niektórych miejscach tylko jakbyś nieco zbanalizował (np. - wg mnie, oczywiście: "- ...";);

końcówka piękna i wg mnie najlepsza

pozdrawiam Cię serdecznie

Opublikowano

fr ashka, Tomek, Stasia, Julio - dzięki wielkie za wejście i ślad, przemyślę uwagi :)

Samo zło, ''ha! no właśnie - nic.'' chyba w jakimś celu to napisałem, nie rozumiem Twojego podejścia. Ale wyjaśniam żeby nie było.
1.teraźniejszość; 2.przeszłość; 3.przyszłość - to o strofach żeby było jasne.
i teraz patrz jaki fajny myk:

1.

- Dzień dobry. To pani.
- Tak to ja.
- Więc przykro mi, bardzo mi przykro.
- ...

synek, jak synek - siedzi w pokoju,
bawiąc się żołnierzykami, które dostał
na gwiazdkę od tatusia

mówiłem -
tego już nie ma

tutaj ludzie są nie do pary chociaż
idą obok siebie razem
osobno pisze się słowa
na drogę nie robi kanapek

2.


- Synku chodź tutaj.
- Tak mamo?
- Tatuś wyleciał na minie w Iraku.
- Tak po prostu?
- Tak. Czasy się zmieniają.

synek wraca do żołnierzyków,
po chwili wszystkie rozsypuje

- Co się stało?
- Mina.

osiadło
na dnie

[chodzę własnymi ścieżkami
przeganiam topię dzielę mantrę
w samotności najlepiej na kawałki
niektóre elementy jeszcze pasują] - tutaj o mnie nie chodzi pomimo pierwszej osoby, to także nie jest oddzielny wiersz.

po zabraniu pierwszej i drugiej części każdej strofy i chronologicznym ich uporządkowaniu ukyskujemy jasny przegląd sytuacji. To nie jest nic tylko przemyślany wiersz!! wystarczy trochę ruszyć głową ;)
dziękuję za Twój komentarz.

pozdrawiam wieczornie

Opublikowano

Samo zło, ''ha! no właśnie - nic.'' chyba w jakimś celu to napisałem, nie rozumiem Twojego podejścia- ale mi chodziło nie o wiersz, ale w ogóle o świat ergo anarchię, którą pozorna niespójność twojego tekstu tylko podkreśliła. i żeby nie było wątpliwości: podoba się.

Opublikowano

Ciekawy eksperyment . Mnie sie podoba Jay Jay . Nie mam wielkich zastrzezen a male nieistotne . Dialogi w wierszu tez czasem cos wnosza choc wole normalny tekst z zagadkami . Przeslanie i pomysl bardzo na tak . Choc smutne prawdziwe...lubie to . Lubie takie tematy.

pozdrawiam ...

Opublikowano

Dobrze się przydać.

Czytam komentarze i nie mogę się nadziwić twierdzeniu: komercha. Samo Zło chyba najskuteczniej odparła zarzuty. 'Dialogi są tanie' — przemilczę, bowiem wolność słowa i własnego zdania.

Krótko: świadomy wiersz; dobrze uchwycone napięcie i dramat, ale bez tkliwości; forma słuszna.

Pozdrawiam. // 51

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...