Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

drzazga

Użytkownicy
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez drzazga

  1. dwuwersy mogą być? wcześniej podzeliłam jakoś treściowo, ale nie jestem nieczuła, musiałam odpowiedzieć jakoś na błagania... ida
  2. rozbiłam, ależ proszę... dobrze że przyciąga, cieszy mnie to dzięki i pozdrawiam
  3. drzazga

    zasypiając

    aaa, kotki dwa, szarobure (od kurzu) obydwa, wiec śpij, kochanie, jeśli gwiazdkęz nieba chcesz... ech to były czasy. trochę za bardzo tych światów swoich i innych...
  4. drzazga

    kochanek

    mam wrażenie że czytałam to miliony razy, słyszałam w radiu i wszedzie gdzie się da. archetyp? raczej kalka
  5. ta brudna rączka jest trochę bez sensu,wiem
  6. podróże są jak przedszkolanki mają kształcić a dręczą i śnią się przez życie podróże nie przytulają mogą skarcić lub kazać zjeść repetę durnych perypetii każdy powrót jest jak ta zabawa lampa nos nos lampa w końcu nie uda się trafić na miejsce chociaż jest bardziej własne niż palec pociągu który lepi się dookoła jak brudna rączka dotykiem współpasażerów
  7. drzazga

    Podła!

    zgadzam się, podły ten... no to coś.
  8. "żadnych kartek ja w twoim paszporcie, żadnych kartek ja w twoim paszporcie, byś był ze mną wyrywać nie muszę" oglądałaś misia? sasasa
  9. właśnie, jesień jesień jesień jesień, jak spiewa mój ulubiony kabaret. popatrzę, posklejam, potem pokroimy,ja spojrzę raz jeszcze i się podzielę... chodnikiem. i wtedy może moje prywatne październikowe mamrotania zmienią się w tak ładne jak twoje... ale marne szanse raczej, bozia talentu poskąpiła, niedobra. no tak, powiedzieć chciałam przez to że mi się podoba, pozdrawiam
  10. ha, była taki wiersz z "szukałem siostry i nie mogłem znaleźć, nie miałem siostry więc nie mogłem szukać" wiesz czyj?
  11. drzazga

    Tłum

    no tak,może to celowe, ale to jest naprawdę bez duszy i emocji... i wogóle bez czegokolwiek, puste takie, płytkie, nie podoba mi się
  12. teraz widzę to była tylko próba równowagi nie można brać do siebie tej głębi nieistniejącej poza fasadą gestów spojrzenia ręce liście zwolnione tępo i każdy szczegół staje się istotny nie zauważyć mrugnięcia skrzyżowanych palców że to wszystko na niby głupia
  13. nudne w gruncie rzeczy... i jakieś takie fuj, można by to zrobić znacznie lepiej, gdyby komuś zdolnemu zechciało sie realizować kiepski pomysł
  14. drzazga

    jednak coś

    ja nie opluwam, no może czasem... Jak gra ci w duszy coś oprócz bardzo zawoalowanego zwierzęcego pociągu to lepiej pisz o tym. Pozdrawiam.
  15. sympatyczny kiczyk:) marszczący sie mur i szeleszczące powietrze, kawa rozlana na obrus, eviva l'arte.
  16. no... zaangażowany społecznie dialogi nieźle sie czyta, słowem - komercha ale i tak nie jest źle
  17. tak słodko machają słowami az do uschnięcia znaczeń miłość i śmierć śniadanie i kolacja 1000 kalorii grzechy których zazdroszczą stare nauczycielki ich chłopcom oczy jarzą się niebiesko myśli leciutko fruną daleko ponad sensem jak mnie
  18. ślad zębów długo znikał z białego nadgarstka dużo szybciej zwinęłam w kłębek uśpiłam w kącie oka słone żyłki bólu drżenie warg ześlizgnęło się gdzieś w ciemności gardła pamięć już zawsze uwierać będą kamyczki słów
  19. cześc, ale fajnie, ja też jestem małym drewienkiem:))) natomiast jeśli chodzi o twój utworek, to... no nie bardzo, gdyby wstawić jakieś ha i pe ha o pe MC zapałka dla was rymuje bo wielkie cierpienie w swym sercu czuje oraz wypiszczany liryczny refrenik byłoby hiphopolo... ale nie zrażaj sie, pozdrawiam:))
  20. drzazga

    emigrantka

    acha, literówka juz poprawiona. końcówka jest troche klamrowata, więc chyba jej nie usunę... chociaż, przemyślę jeszcze. dzięki
  21. mnie akurat średnio przypadł, chociaż ma taki ciepłokluskowaty urok. Co do tych nielicznych rymów to wyczuwam ducha czarnej madonny jasnogórskiej... pozdrawiam
  22. drzazga

    emigrantka

    Przez sen wślizgnęła się do muszli śimaka w głowie ma europę posiekaną taśmami dróg wszystkie są puste i nie kończą nigdzie wiją się jak muszla wokół jej pamięci przyszłość w skorupce wiecznie zamknięta nie stanie przed nią naga tam przez sen tylko wślizguje się cicho
  23. przyjmuję zarzuty, wyżywam się przedwyborczo...
  24. dobrze że się nie rymuje, bo Jesienin byłby totalny. Mogłoby być ładne, ale końcówka spieprzona. Nawet impresje powinny mieć jakieś pointy, bo pozostaje niedosyt, albo przesyt. A w tym wypadku wogóle jakos nijako.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...