Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pijane sny
ślepo chwieją się na poduszce
zalewam je winem
tak bardzo
że myślą że krwawią
tak
są poranione

nie są ani dobre ani złe
ani realistyczne ani abstrakcyjne
sny
lubią się poniewierać
nawet prześcieradło
zmieniłam na zielone
tło
wciąż jest cmentarzem
nie łąką
co noc pogrzeb
kogoś z rodziny Łez
kto jest mordercą?
- rodzą się w moich źrenicach
same spadają w przepaść – łzy –
-gromada samobójców
rodzicie się w oczach
kto was płodzi?
wasz ojciec ból
matka słabość

„co zrobić by żyć?” zapytała jedna z łez
„wiesz,
trzeba być naiwnym, sztucznym lub ironicznym,
jak uśmiech” odpowiedziała druga
...i obie spłynęły w dołeczki sztuczności
a uśmiech wyrywał się z zachłanności snu
by nie ratować kropel

uśmiech łza
pogrzeby sen wino
może to jeden fałsz...

Opublikowano

ja bym go widział w warsztacie...może i jest dopracowany ale przegadaniem dopracowany...za dużo stwierdzeń pytań odpowiedzi dopowiedzeń
gdybym miał taki tekst dość długo zmieniał bym go...poczynając od jednego niewinnego słówka kończąc na dopracowanej formie...
tutaj widzę zagmatwanie
chodź jest coś w tym ciekawego...ale ja bym nad czymś takim popracował...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



eh doslownie, za duzo razy powtarzasz "łza to a tamto", pozbadz sie takiej ilosci lez w wierszu, bo to nieestetycznie ze strony lirycznej i smutnie od strony empatii.
pozdrawiam
Opublikowano

po przeczytaniu wiersza znowu łzy w oczach......ja nie moge... śmierć kolegi potrafi dobić...z góry przepraszam ze nic na temat...ale plusa za wiersza daje...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...