Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A więc tym bardziej dziwne jest Twoje podejście, bo Klaudiusz (którego popierasz) chciałby "przeciwstawić się fali panicznej tolerancji".

pozdr.
Fei

Czym innym jest tolerancja, a czym innym podlizywanie się i bycie "na czasie". Dzisiaj taka tolerancja jest modna, modnie jest mieć przyjaciela homoseksualistę. Wg mnie to bzdura. Ja nie zaglądam nikomu do łóżka z kim śpi, jestem tylko przeciwny tego, co się teraz promuje.
  • Odpowiedzi 69
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A więc tym bardziej dziwne jest Twoje podejście, bo Klaudiusz (którego popierasz) chciałby "przeciwstawić się fali panicznej tolerancji".

pozdr.
Fei

Czym innym jest tolerancja, a czym innym podlizywanie się i bycie "na czasie". Dzisiaj taka tolerancja jest modna, modnie jest mieć przyjaciela homoseksualistę. Wg mnie to bzdura. Ja nie zaglądam nikomu do łóżka z kim śpi, jestem tylko przeciwny tego, co się teraz promuje.

hehe, no to my się Arku zgadzamy, bardziej niż nam się wydaje (tylko, że dogadać się nie potrafimy ;).

Ps. Zalecam skończyć ten wątek- Supay ma rację, autor wie już wszystko co wiedzieć powinien

Pozdrawiam
Fei
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zwróć uwagę na słowo "paniczna" - no i w ogóle kontekst. Myślę że w międzyczasie już wytłumaczyłem o co mi chodziło, więc nie będę sie powtarzał (nie jestem przeciwnikiem tolerancji, a tylko właśnie tej panicznej potrzeby udawadniania czegoś (już sam nie wiem czego - inteligencji? oświecenia? postępowści? wrazliwości?) poprzez manifestację własnej "tolerancji"... która przybiera juz znamiona patologii... popatrz na ten wątek - autor wcale nie chce poruszyć waznego problemu, nie chce opisać własnych doświadczeń (związanych z przyjaźnią czy po prostu z osobą) chce po prostu wpleść coś "chwytliwego" do książki w celu wygrania konkursu... i co? i oczywiście homoseksualizm!... i to jest męczące i wkurzające... a z literackiego punktu widzenia - banalne, bo przerobione we wszystkich możliwych konfiguracjach
Opublikowano

właściwie to wszystko jedno, czy weźmiesz geja czy lesbijkę — ważne do czego użyjesz takiej postaci
w kwestii przełamywania oporów w przyjaźni to lepszy byłby gej oczywiście, ale zachęcam gorąco do tego, aby poszukać ludzi autentycznych, którzy zgodziliby się przekazać ci swoje doświadczenia na ten temat (zarówno tych homo jak i hetero)
druga sprawa, to dobrze by było, aby ta książka nie narzucała nachalnie jakiegoś „właściwego” sposobu myślenia, ale dawała do myślenia
pozdr
ps. homoseksualizm dawno przestał być kontrowersyjny

Opublikowano

;) heh dzięki za wszelkie komentarze, ale fakt faktem odbiegliście od tematu :)
Myslę, że nalezy się kilka wyjaśnień. Przede wszystkim panie Klaudiuszu...nie nalezy oceniac niczego zbyt pochopnie. Nie wiesz czy książka będzie dotyczyła moich przeżyć czy nie itd...
Nie wiesz w ogóle czego będzie dotyczyła i bynajmniej watek homoseksualizmu nie ma być najistotniejszy.
Być może źle sformuwałem pytanie, w każdym bądź razie nie chcę pisac czegoś na siłe by wygrać tylko i wyłącznie konkurs. Ten wątek chce poruszyć, bo mysle , że jest ciekawy.....
że wciaż jest wiele pytań związanych właśnie z takim rodzajem przyjaźni która de facto może naprawdę istnieć.
Zadałem te pytanie ponieważ, miałem watpliwości czy taki wątek homoseksualny w szczególności w wypadku faceta nie odrzuci zwyczajnego czytelnika, którego chciałbym przyciągnąć. Nie potrafię być może tego wytłumaczyć dobrze o co mi chodziło, ale dzięki za wszystkie wypowiedzi :) pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hehe
wawa
a co do tej kontrowersji to miałem na myśli to, że w literaturze to już nie jest kontrowersyjne, być może w literaturze typowo dla młodzieży... ale tak się zastanawiam, czy takowa jeszcze w ogóle istnieje, literatura, w której coś się przemilcza, upraszcza i uładza jest traktowana z nieufnością, jest nielubiana
ja mam 24 lata, patrzę teraz na nastolatków i dochodzę do wniosku, że ja byłem o wiele bardziej naiwny, choć nie tak dawno w sumie byłem w tym samym wieku, dla nich przemilczanie śmierdzi kłamstwem
być może kontrowersyjna byłaby powieść o związku gejowskim w polskich realiach, oczywiście poparta rzetelnym przygotowaniem autora, nie tylko pisana „jak się wydaje”
wydaje mi się, że przy całej niechęci do odmienności, która z pewnością widoczna jest u nas w pewnych kręgach, istnieje również ciekawość dla tej odmienności; kontrowersyjna była instalacja Nieznalskiej, a temat homoseksualizmu jest jedynie egzotyczny i niezrozumiały dla pewnych środowisk
gdyby napisać o parze gejowskiej, która żyje tak samo jak inne pary, tak samo otwarcie, pokazując się publicznie z dobrodziejstwem inwentarza, to może też byłoby kontrowersyjne, jednak niezbyt realne dla czytelnika
Opublikowano

Literatura, sztuka w ogóle - z tym sie zgodzę, nie jest to raczej temat debiutujący ;)

Co innego w tzw. "prawdziwym życiu" - nierzadko pięknie i miło jest poczytać sobie o czymś, wtedy przepływa to przez nas tak gładko - ale gdy przyjdzie do konfrontacji z tym problemem w rzeczywistości, odkrywamy nagle, ze coś tu jest nie tak, jak sobie wyobrażaliśmy - i znajomego, ktory objawił, że jest gejem, jakoś dziwnie nie potrafimy tak "tolerancyjnie" i wspaniałomyślnie potraktować, jak tego z książki/filmu...

Ale kolega ksiażkę pisze, więc miało być o literaturze, a nie o rzeczywistości;)

A co do okolicy - ja wcale nie tak daleko od tej Wawy, wiec moze jednak nie o okolice tu chodzi, a bardziej o rozmiar miasta? Jak wiemy, nic wstrętniejszego ponad małe miasteczka;P

Opublikowano

co to ma za znaczenie - pedał czy lesbijka i tak zboczeniec

a że dziś przez różnych idiotów zostali uznani za koronę stwrzenia więc robią furore wszędzie gdzie sie tyko da
ja tam nie mam ochoty wogóle czytać czegokolwiek o zboczeńcach



kop

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sami widzicie....przeciętny Polak ma takie (moim zdaniem chore) wyobrażenie, stąd mój dylemat...jeżeli w mocnym wstępie bedzie mowa o geju (niekoniecznie bezpośrednio) może odrzucic to przeciętnego nastolatka...a z kolei postać lesbijki jest łagodniejsza....choć wydaje mi się, żźe ciekawiej i wiecej mozna napisac o geju. 2 laski jak się zaużmy przytulaja, pocałują, chwycą za ręce, pójda razem do przebieralni....to nikt nawet nie zareaguje, w dodatku wiele osób lesbijki w sytuacjach intymnych kręci....
No ale to nie ma być ani erotyk, ani poradnik poświecony homoseksualizmowi, to będzie jeden z wątków :)
pzdr!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



: /

'Czym są stereotypy i skąd się biorą?


W styczniu roku 2003 agencja EOS Gallup Europe opublikowała wyniki badań dotyczących akceptacji dla małżeństw homoseksualnych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Przebadano 30 europejskich krajów, wśród których Polska zajęła pierwsze miejsce -- pod względem odsetka nie udzielonych odpowiedzi. Poziom wiedzy w naszym kraju na temat homoseksualizmu jest najmniejszy w Europie.



A jednak mówi się często o zniewieściałych ruchach gejów i zmaskulinizowanym wyglądzie lesbijek. O tym, że lesbijki są agresywne i nienawidzą mężczyzn. Że homoseksualiści są zdeterminowani przez popęd płciowy, że są chorzy, samotni i smutni. Ich lobby chce opanować świat. Są zagrożeniem dla naszych dzieci. W czasie orgiastycznych parad powiewają piórami.

Nie można zostać homoseksualistą. Nie nabywamy homoseksualizmu w procesie socjalizacji, nikt nie staje się homoseksualistą, dlatego że został uwiedziony. To nie choroba, nie można się zarazić. Homoseksualizm jest wrodzony i nie do zmiany.

Młody chłopak czy młoda dziewczyna w okresie dojrzewania orientuje się, że inne są jego/jej fantazje, marzenia. Słyszy, że jest inny, słyszy: "te wstrętne pedały, leczmy ich". Zaczyna mieć poczucie, że jest nienormalny, zboczony, gorszy. A my tych, co są inni, tych co są w mniejszości najchętniej byśmy zadziobali. Najlepiej się czujemy w grupie, która ma jednolite poglądy polityczne, wierzy w tego samego boga i ma te same preferencje seksualne, bo wtedy mamy poczucie, że jesteśmy tacy jak wszyscy.'



wkleiłam, bo to mądre słowa. a mądre kierowane są do mądrych ludzi. niektórym wystarczyłoby skakanie po drzewach i wyrywanie banana kolegom. więc Panie Kris, nie spodziewam się, że Pan coś z tego zrozumie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a skąd wiesz? są jakieś dane na ten temat? badania itp.?? (przeprowadzone przez niezależne instytuty? (zresztą który instytut teraz jest "niezależny"? :/ - już widzę co by się stało, gdyby któryś z powazniejszych uczonych wygłosił tezę że jednak można :// )
w niektórych środowiskach bycie, a już na pewno mówienie że się jest homo, jest bardzo na topie, to taki rodzaj buntu...
poza tym nie ma też żadnych dowodów wskazujących że to nie jest zwykła dewiacja seksualna, a te jak wiadomo się nabywa w "procesie socjalizacji"...
na temat homoseksualizmu widomo na razie bardzo mało - i nie wiadomo czy ta niechęć jest tylko przejawem zacofania i stereotypów, czy może naturalną reakcją obronną... więc może powinniśmy się wstrzymać z tą hurra-tolerncją (nie mylić ze zwykłą normalną tolerancją - chodzi mi raczej o te patologie, typu legalizacja zwiazków i prawo do adopcji) bo może się okazać, że skrzywdzimy przez to masę ludzi

sorry za offtopic
Opublikowano

Klaudio, oczywiście, że to jest teraz trendy, ale nie generalizuj.
to, że jakiś kretyn mówi, że jest homo, żeby być w centrum uwagi, nie znaczy, że Ci 'prawdziwi' geje tacy są. mam przyjaciela geja, który jest normalnym, wspaniałym facetem. facetem, który miał spieprzone pół życia, bo na etapie szkoły podstawowej zaczął podejrzewać, że coś jest nie tak. wyobraź sobie, jak w kraju takim jak Polska musi sie czuć taki człowiek. więc niech chociaż młodzi ludzie Twojego pokroju nie tworzą wokół homoseksualistów otoczki chęci zaszokowania, zrobienia wokół siebie szumu etc. równie dobrze mogłabym powiedzieć, że każdy ksiądz to złodziej i pedofil, bo o co drugim słyszy się takie informacje.

Opublikowano

nie atakuję homoseksualistów (chociażby dlatego że wyznaję zasadę: żyj i pozwól żyć innym) chodziło mi o to że mówienie, że homoseksualizm jest "niezaraźliwy" to właśnie uleganie stereotypom, bo nikt tego nie udowodnił (a wręcz przeciwnie - w wielu ludziach rodzi się fascynacja (moim zdaniem jak najbardziej niezdrowa) - w tym wypadku nie wazne są prawdziwe skłonności.
ale podkreślam - nie atakuję homoseksualistów, tylko zbyt optymistyczne podeście do tego zagadnienia (bo traktowanie tego jako łatwej sensacji zaatakowałem wcześniej ;) )

ps.nieszczęście Twojego znajomego rónież wynikało z tej caej awantury woków zagadnienia - parę lat temu uznałby że to "powołanie" i zostałby księdzem... (tylko że wtedy musiałby kraść :/ ;) )

Opublikowano

powiem tylko tyle , że tęsknie za czasami kiedy normą był ogół a nie margines
jak ktoś chce wierzyć w to co mu do wierzenia podają to ja nic na to nie poradze , nie ruszają mnie również zarzuty o ciemnogród, zacofanie etc. wiem ze 100% pewnością że to ja mam rację
homoseksualiści - to odchylenie od normy
nic tego nie zmieni , nie zmieni tego nawet setka książek i publikacji naukowych , nie zmienią tego parady , nie zmienią tego wysocy urzędnicy
tak po prostu jest , tak po prostu ułożyła to natura
fakt że czasem agresywnie wypowiadam się w tym temacie ale to tylko dla tego że wkurwia mnie fakt iż "oświeceni " bardzo często stosując santaż ( strach przed byciem określanym jako zacofaniec i ciemniak jest spory ) starają się wykreować określone postawy .
nie chce mi się na razie więcej pisać na ten temat
jestem zmęczony i w zasadzie to są ważniejsze problemy niż pedały

kop

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



: /

'Czym są stereotypy i skąd się biorą?


W styczniu roku 2003 agencja EOS Gallup Europe opublikowała wyniki badań dotyczących akceptacji dla małżeństw homoseksualnych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Przebadano 30 europejskich krajów, wśród których Polska zajęła pierwsze miejsce -- pod względem odsetka nie udzielonych odpowiedzi. Poziom wiedzy w naszym kraju na temat homoseksualizmu jest najmniejszy w Europie.



A jednak mówi się często o zniewieściałych ruchach gejów i zmaskulinizowanym wyglądzie lesbijek. O tym, że lesbijki są agresywne i nienawidzą mężczyzn. Że homoseksualiści są zdeterminowani przez popęd płciowy, że są chorzy, samotni i smutni. Ich lobby chce opanować świat. Są zagrożeniem dla naszych dzieci. W czasie orgiastycznych parad powiewają piórami.

Nie można zostać homoseksualistą. Nie nabywamy homoseksualizmu w procesie socjalizacji, nikt nie staje się homoseksualistą, dlatego że został uwiedziony. To nie choroba, nie można się zarazić. Homoseksualizm jest wrodzony i nie do zmiany.

Młody chłopak czy młoda dziewczyna w okresie dojrzewania orientuje się, że inne są jego/jej fantazje, marzenia. Słyszy, że jest inny, słyszy: "te wstrętne pedały, leczmy ich". Zaczyna mieć poczucie, że jest nienormalny, zboczony, gorszy. A my tych, co są inni, tych co są w mniejszości najchętniej byśmy zadziobali. Najlepiej się czujemy w grupie, która ma jednolite poglądy polityczne, wierzy w tego samego boga i ma te same preferencje seksualne, bo wtedy mamy poczucie, że jesteśmy tacy jak wszyscy.'



wkleiłam, bo to mądre słowa. a mądre kierowane są do mądrych ludzi. niektórym wystarczyłoby skakanie po drzewach i wyrywanie banana kolegom. więc Panie Kris, nie spodziewam się, że Pan coś z tego zrozumie.


mądre słowa, masz rację, Polska jest krajem mało tolerancyjnym, w którym wszelkie oskocznie od ogólnie przyjętych szablonów są uważane za wariactwo. tyczy się to nie tylko sprawy orientacji seksualnej, ale również innych, niejednokrotnie błachych kwestii, np. kreowania swojego wizerunku, garderoby.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Moje marzenie to gwiazdy Świat bez lustra, w którym kocham ciebie i ciebie W moim śnie nie mam nic na własność Dzielimy się szczęściem, biegnąc ku Niebu   I nie świecimy już samotne Szukamy innych, by dawać blask I już nie toczą się żadne wojny Odżywa ziemia i wiara w nas   Moje marzenie – złączyć się z Bogiem, bez telefonów, konsol, tiwi Moje marzenie – śmiać się z ex-wrogiem To jecer hatow Nie ten, co ma kły   I nie świecimy już samotne Razem wracamy w ogrodu blask Już jecer hara nie stawia stopni Wreszcie widzimy prawdziwy świat  
    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...