Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdzieś w głębinie umysłu ślepca.

W ciemnościach nieruchomego oka.
Gdzie dźwięk rozmów

jest podobny do szczebiotu

zarażonych lodowym wichrem wróbli.
Siedź sobie w niewiedzy ślepcze.

Nie dawaj w ten świat kroka.
Świat jest już pustynią.

Pozbawioną ludzi, techniki i kabli.

Całoroczna polarna tundra.

Bez nawet chwili

temperatury dodatniej.
Wszystko zdziczało

i tylko w sidła śmierci zaprasza.
A w sercach ocalałych

jest jeszcze chłodniej.
Z zimna umarła moja dusza.

We flakonie zaschnięty róż bukiet.
W którym niegdyś chowały się trzmiele.
Nic teraz nie znaczą. Stary pakiet.
Umiera rasa ludzi.

Kurczy się wegetacji pole.

Nie uchronią od śmierci

mikstury, czary, najgrubsze tkaniny.
A życiodajny ogień

będzie niczym waluta.
Umiera świat bez modlitwy i winy.
A oto boża kara i ludzka pokuta.

Ślepcze,

Twój wyraz twarzy tak surowy.
Umrzemy razem.

Ja do końca Twój sługa.
Ostatnia wieczerza. Zapach śledziowy.
Śmierć z głodu i zimna

jest jak noc polarna długa.

 

Wiersz pisany w roku 2013

przy utworze "Freezing Moon"

zespołu Mayhem
 

Opublikowano

@Simon Tracy

Klimacik jak z Fallout.

 

Tak mi się odkleiło z kory:

Byłem kiedyś w ARoS - Aarhus Art Museum. Widziałem tam instalację Storm Room - opuszczone mieszkanie. Pozostawione jakby w trakcie przygotowania obiadu. Wchodzisz do środka i na zewnątrz zaczyna się burza. Strumienie deszczu leją się po szybach, grzmi, później się uspokaja. 

No i Mayhem, z tego co słyszę, też wpada w tę łuzę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...