Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Echo znad samotnych pni

 

Gińcie gwiazdy,
Gińcie chmury,
Wnet przeminie tysiąc lat.
Pośród mroku,
Pośród ruin,
Zniknie leśnych duchów świat.

 

Kręgu kamienny! Śród dębów prastarych
Żyjesz i patrzysz, lecz mówić wciąż nie chcesz.
Zlituj się, proszę. Spójrz, oto kapłani,
Wznoszą modlitwy i piszą ci wiersze,
O tym co było, co ciągle przed nami.
Jest tak jak chciałeś, jest niebo bezgwiezdne,
Czernią spowite, bez planet, księżyców.
Tyś przepowiedział rodzicom rodziców.

 

Pamiętam bardzo dobrze, coś wyszeptał dziadkom;
Choć byłem jeszcze młody, wszystko zrozumiałem.
Patrzyłem, jak oblicze dotąd skamieniałe,
Ożywa, by skorupę w mig rozłupać twardą.

 

Nareszcie byłeś wolny. Dobrze wiem, jak bardzo,
Pragnąłeś się wydostać poza litą skałę.
Zaklęto cię na nowo. Powiedz, co widziałeś,
A sprawię, by czym prędzej celę twą otwarto.

 

Bo teraz, gdy błagalne zanosimy prośby,
Nadzieja małą iskrą zdaje się być jeszcze,
Lecz ciemność, odwrócona zawsze od światłości,

 

Ponownie najstraszliwszą zapowiada zemstę.
Nie pozwól jej zwodniczo umysłami rządzić.
I przemów znów do ludzkich, zrozpaczonych resztek.

 

Milczysz kamieniu? Więc nie ma odwrotu;
Człowiek porzuci, zapomni już wkrótce.
Ty też, a jakże, na zgubę się gotuj,
Zguba nadejdzie, gdy zaśniesz, pojutrze.
Wtedy ostatni uciekną w popłochu,
Dotąd krąg żywy na zawsze obumrze.
Mchy i porosty zrównają cię z ziemią,
Poddasz się wreszcie dębowym korzeniom.

 

Przeszły lata,
Przeszły wieki,
Gwiazdy, chmury znów tu są.
Tam, gdzie drzewa 
Rosły kiedyś,
Wciąż druidzi cicho śnią.

 

---

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...