Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

 


 

 

 

Dzień rozpływa się w szeptach 

słońce wilgotnieje i gaśnie.

Dotyka mnie kruchość drzew,

wypełniam usta mleczną mgłą.

 

Jesteś tak blisko, używasz mnie…

Zatopieni w sobie czerwienią bieli.

A kiedy Twoje oczy błękitnieją 

moje stają się czarne.!

 

 

 

:) 

 


 


 

 

 

 

 

 


 

Opublikowano

@KOBIETA

To krótki, gęsty wiersz na styku sensualności i zanikania. Zostawia na skórze delikatne mrowienie… Unosi się melodią zmierzchu i sensualnie mglistym klimatem.

Najpierw mięknie świat: dzień „rozpływa się w szeptach”, słońce „wilgotnieje i gaśnie” – czuje się to jak chwilę tuż przed nocą, kiedy wszystko traci kontury. Potem ten klimat przechodzi w ciało w jakim objawia się „kruchość drzew” i dotyka podmiotu, a „mleczna mgła w ustach” jest pięknym, delikatnie surrealnym obrazem. Jest on jednocześnie czułym i trochę duszącym, jakby bliskość była też zanurzeniem w coś głębokiego i gęstego jednocześnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...