Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słuchajcie, co jakiś czas przychodzi sobie na forum kompletny dyletant, któremu trzeba dawać podstawowe rady. Proponuję, aby w tym wątku ułożyć jakieś sztandarowe zasady, które będziemy tym ludziom wklejać, albo do których będziemy odsyłać.

Pozdrawiam wszystkich.

Opublikowano

Druga zasada - jeśli już musisz pisać - pisz do szuflady. Po miesiącu sprawdź tekst. Dopiero wtedy, jeśli musisz - opublikuj.
Trzecia - jeśli masz wrazenie, że coś podobnego już czytałeś - wywal i napisz coś innego.
Czwarta - pamietaj, że twoje myśli są wyjątkowe tylko dla Ciebie, dla większości są całkiem banalne. Zastanów się, czy czytelnik NAPRAWDĘ chce/musi/powinien to przeczytać.
Reszta, jak mi sie przypomni ;)
Pzdr, j.

Opublikowano

Łuo rany ! Nie musisz ? A jeśli …
Zaraz mi dudni « zapomniał wół jak cielęciem był »…
To tak, jakby jeść same kartoszki, bo… ślimaki jakieś takie, nieciekawe…co ludzie w tym widzą, skorupka chrzęści, ostra w gębie et w ogóle mdłe toto, jeszcze się rusza, twarde i śliskie.
A gdyby tak wytłumaczyć spokojnie, jak i z czym… no nie, już się opychacie sami, Panowie! eh… można i tak, będzie więcej dla Was…
To tyle kulinarnie na temat „dyletanckiego” postu. Pozdrawiam z uśmiechem (śliskim) Arena

Opublikowano

Zasada piąta: jeśli wiersze piszesz dla siebie, lub dla konkretnej osoby, nie musisz umieszczać ich na Forum

Zasada szósta: jeśli nie interesuje Cię krytyka, to nie jest miejsce dla Ciebie

Zasada siódma: po przeczytaniu krytycznego komentarza weź kilka głębokich oddechów i przypomnij sobie o kulturze wypowiedzi, lub idź na spacer

Opublikowano

* jeżeli domagasz się od krytyków prawa do "pisania dla własnej przyjemności", "tego co czuję i co myślę" czy w końcu "wyrażania siebie poprzez słowa" - szanuj te same prawa w ich komentarzach
*staraj się żeby w twoim życiu większa była liczba wierszy przeczytanych niż napisanych
*i żeby te czytane, to nie były twoje poprzednie i ludzi z twojego TWA...
*pisz 3x mniej niż Ci sie wydaje że musisz

Opublikowano

jako komunista z przekonania:
pisać wg potrzeb
jeno pisać nie znaczy rozpowszechniać — z tym wszakoż można poczekać
i dojść do wniosków o pisania sposobie
co zalecam przede wszystkiem sobie
takoż Areno moja droga
sądzę ja skromnie wedle uznania:
po czytaniu siadać do pisania

a miast poezji - od niej boli głowa
przyda się na smutki prozac

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Vackerze Flickanie, Waćpanie
ciepło się rozrastasz w rady i zasady
a nie w tym przecież czy poeta plecie
nawet na necie - uchylić lepiej portalu wrota
i perlę jakąś wycisnąć z „gniota”
ech, przyjdą inni, pytanie zostanie
i po raz któryś rozpocznie się taniec
Pozd. Arena (tylko przejazdem koło Częstochowy)
Opublikowano

Zbiór o którym warto(?) pamiętać wg mnie to:


1. Nie używać zwrotów typu "me, twe, mym, twym, swego" itp.
2. Żadnych (lub w miarę możliwości jak najmniej) mgieł, westchnień, gołębi, parapetów, łąk, gwiazd, piór itp. słodkości.
3. Jak najmniej dosłowności, a jeżeli już ona jest to niech będzie ciekawa.
4. Pisać w sposób jasny, tzn. nie bełkotać.
5. Traktować formę na równi z treścią, tzn. jakiś sensowny podział na strofy, jeśli występują rymy to i niech forma będzie odpowiednia (odpowiedni układ rymów, wersów).
6. Nie potrafisz to nie rymuj, lepiej czytać wiersz biały niż kiepskie rymy.
7. Nie przegadywać wiersza, lepiej napisać krótki tekst niż zmuszać czytelnika do wyszukiwania kokretnej myśli. Czyli postępować wg zasady: Kupuję kilogram mięsa mielonego to ma być kilogram mięsa, a nie 80% słoniny.
8. Lepiej pisać na poziomie na banalne tematy niż pod kreską średniej na tematy podniosłe, ważne (dużo ćwiczyć). Unikać okolicznościówek.
---------------------------------------------------------------------------------------------

9. Nie uważaj się za mędrca, wszechwiedzącego skoro przed samym sobą przyznajesz się, że nim nie jesteś. Tzn. każdy ma prawo wyrazić zdanie na temat Twojego wiersza.
10. Jeśli liczysz na same pochwały, nie umieszczaj wiersza na forum.
11. Tłumaczenie, że ktoś źle zrozumial wiersz lub nie potrafi wiersza poprawnie (wg Ciebie) zinterpretować możesz sobie darować.
12. "Kto pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada"


Powyższe zostało napisane pod wpływem sporej ilości wierszy, których autorzy (nikogo tu nie krytykuję) robili wręcz przeciwnie do przedstawionych punktów oraz pod wpływem tego, co sam przyswoiłem spędzając godziny na forum.

Opublikowano

A co masz czas przybycia na forum do bycia dyletantem?

Ja podam taką radę:

Darujcie sobie pisanie wierszy do ukochanego i ukochenej i innych takich. Nie piszcie o tęsknocie, samotności i jak to źle jest byc porzuconą. Jak używacie metafor, to takich, żeby każdy mógł sobie skojarzyć o co chodzi.

Nigdy, ale przenigdy nie piszecie o śmierci!!! Ani o jej wielkim sztylecie! Ani o koniu śmierci, który dla odmiany nazywa się Koń Śmierci. Psa śmierci, który jeszcze bardziej dla odmiany nazywa się Azor też sobie darujcie.

Słowo "miłość" nie istnieje w wierszu. Pilnować się tej zasady.
Jak macie chociaż nikłą świadomość tego, że nie jesteście tacy dobrzy w te klocki, to chociaż piszcie rzeczy zabawne. Jako wiersze, wasze twory mogą być słabe, ale niech chociaż będą dobre jako dowcipy.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



aniołów, krwi, upadłych aniołów, sączęcej się krwi......itd:)
oddechów, świec, mroku, paznokci, serc, oczu, rzęs, włosów, wiatrów (gazów również ;]), wzgórz, zwierciadeł.... itd. :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena  kiedyś ojciec Oszajca napisał, że w Niebie nie ma małżeństw. To ziemskie zjednoczenie( dwóch osób tak bardzo się od siebie różniących) dzięki miłości- w jedno ciało obrazuje trynitarną naturę Boga. Może i nie ma małżeństw- w tej tradycyjnej formie, jaką my znamy( tu mam wątpliwości) ale myślę, że miłość i jedność przekracza wszelkie granice.   Bo nawet cisza - jeśli kocha - potrafi stworzyć nowe niebo, w którym każda gwiazda śpiewa ich imię w nieskończoność.   "i stał się cud ukrzyżowany dźwiga się do jej ust pomagają mu aniołowie w białych jak światło szatach michał jasiek i małgośka...(..)   ( Wacław Oszajca "Zostaję")
    • @Nata_Kruk   Geometria wiersza nadaje całości zabawny charakter:)    
    • @huzarc Twoje słowa o wojnie jako "antytezzie estetyki i wartości" i o okopach jako bliznach trafiają prosto w sedno tego, co próbowałem wyrazić. Szczególnie dotyka mnie Twoja obserwacja o współczesnej percepcji wojny jako "strumienia obrazów, który można wyłączyć" – to chyba najbardziej niebezpieczne złudzenie naszych czasów, ta iluzja komfortu i dystansu. Bardzo dziękuję! @Migrena Dziękuję Ci z całego serca za te słowa – one same są poezją! Twoje "wojna została sprowadzona do roli cynicznego tła, na którym sprzedaje się produkty" – to zdanie mogłoby być wersem. Trafiłeś w sam rdzeń problemu: ta obsceniczność komercjalizacji tragedii, to zagłuszanie prawdy "szumem informacyjnym i sloganami marketingowymi". "Surrealizm dzisiejszego świata" – tak, to właśnie to. Żyjemy w rzeczywistości tak absurdalnej, że poezja może już tylko próbować nadążyć za tym, co realne. A Twoje "zniewoleni i bezkrytyczni" boli, bo jest prawdziwe. Dziękuję za każde  za każde słowo Twojego komentarza.  @Annna2 Masz rację – to brzmi źle, ale brzmi prawdziwie. Ta ekonomia śmierci, o której piszesz, to może najbardziej obsceniczny wymiar wojny. Że ktoś liczy zyski, podczas gdy inni liczą trupy. Twoje "gdyby chcieli – zakończyliby ją w 15 minut" – to zdanie, które zostawia człowieka bez tchu. Bo to prawda, którą wszyscy jakoś znamy, ale boimy się ją wypowiedzieć głośno. Ta przepaść między tymi, którzy decydują z bezpiecznej odległości, a tymi, którzy giną – to właśnie ta "dobra kasa", o której piszesz. Bardzo dziękuję! @Marek.zak1Bardzo dziękuję! Masz rację – ta eksploatacja tragedii stała się codziennością, czymś tak powszechnym, że przestajemy to w ogóle zauważać. "Chleb codzienny" – to doskonałe określenie dla czegoś, co powinno bulwersować, a stało się normą. @andrew "Lustrzane odbicie po retuszu i makijażu" – to piękna i bolesna metafora. Dokładnie tak – żyjemy w świecie filtrów nałożonych na rzeczywistość, gdzie prawda jest tak mocno obrobiona, że staje się nierozpoznawalna.
    • Bardzo mocna perspektywa na wnętrze człowieka. Świetny tekst. Nieustającym współistnieniem... cudnie.
    • @Simon Tracy Wiem, że znasz klimat i mitologię Cthulhu. Te imiona - Azathoth, Yog-Sothoth, Shub-Niggurath, Cthulhu - to pewnie imiona z dzieła Twojego patrona. Struktura listu akademickiego jako ramy narracyjnej jest bardzo dobra w odbiorze. Dużo zawarłeś informacji w tym tekście. Dla mnie najlepszymi fragmentami są te, gdzie jesteś powściągliwy: "kościste palce kurczowo trzymają pergamin", "księga obszyta ludzką skórą". Tu czuć prawdziwą grozę. Ogólnie tekst podoba mi się, :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...