Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Pojęcie własności w przewrotnym świecie

wciąż się rozmywa w przeróżne formy.

Co jest już czyjeś, może być przecież

tego, co władzę ma tworzyć umowy.

 

Biednieją ubodzy, bogaci się mniejszość, 

zmieniają się tylko tryby systemu,

sprawniejsze co roku w tym, by nie uszło

fiskalne przestępstwo komuś biednemu.

 

Bogatych nie wzrusza, tak bardzo prawo,

choć wisi nad nimi również siekiera,

zazwyczaj przychodzi im raczej łatwo

swoje pomnażać, cudze odbierać.

 

Pojęcie własności bywa też złudne,

bywają w dzierżawie dobra przechodnie,

niestety, czasami bywa też trudne,

ponieważ obciążać może i pognieść. 

 

Choć kradną biedni, kradną bogaci,

to wszystkim wybije jedna godzina,

ten tylko w niej wygra i nic nie straci,

kto dobra zostawił albo ich nie miał.

 

Gdy wokół hołdują tłumnie zyskowi

jak echo powraca znów prawda stara,

że mogą jedynie rynek uzdrowić

uczciwe ciężarki i równa miara.

 

 

 

Wersja śpiewana przez AI:

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Sylwester_Lasota

To poezja która przypomina, że słowo nadal może pełnić funkcję moralnego głosu.

Czytając, ma się wrażenie, że to głos człowieka, który widzi świat z dystansem, nie z gniewu, ale z troski.

Wiersz przypomina, że czasem poezja powinna nie tylko wzruszać, ale prostować kręgosłup myśli.

Opublikowano

Sylwku dobre obserwacje i chyba mamy moralitet - ale

przypomnij sobie idee rewolucji francuskiej, październikowej, kubańskiej ...

chciwość zwycięża (gromadzenie dóbr ziemskich) a i tak trzeba to wszystko tu na ziemi zostawić.

ostatnio w rozmowie z pewnym "przedsiębiorcą" usłyszałem "co się nachapię to moje i moich dzieci' - reszta nieistotna

Pozdrawiam smutno Jacek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Moralitet, nie moralitet, wydaje mi się, że stare prawdy trzeba od czasu do czasu powtarzać... ludzie tak szybko zapominają...

Jacku, rewolucje, to przewrotność. Powiedziałbym szatańska przewrotność, bo zmieniają się tylko układy sił, a wszystko, ogólnie patrząc, działa tak, jak działało... może tylko w bardziej wyżyłowany sposób. Niektórzy mówią, że w tej chwili też stoimy na skraju rewolucji, albo już w niej jesteśmy. I to może być przewrót totalny.

Co do "Twojego" biznesmena, to chyba w przytłaczającej większości przypadków tak to właśnie działa. I powiedziałbym, że to nie jest jakaś przypadłość konkretnego człowieka, ale raczej ogólny mechanizm zakodowany gdzieś w ludzkiej psychice. Kto jest go pozbawiony, raczej nie zostaje "biznesmenem", ale może być odbierany w społeczeństwie,  jako osoba nieco upośledzona, kaleką.

 

Pozdrawiam jednak z uśmiechem. 

Opublikowano

Zaśpiew zdarty z pani Antoniny Krzysztoń. To kradzież moim zdaniem, chociaż legalna.

W wersji muzycznej potwierdza się trudność wyśpiewania kobiecie jednego wersu. Lepiej by było

Ponieważ może obciążać i ..

No ale tego żadna sztuczna int. nie przyzna.

Życzę Autorowi, by ktoś to naprawdę swoim głosem zaśpiewał. Mogłaby i prawdziwa pani Antonina.

Pzdr 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...