Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)


 

Płomień życiodajny był mi objawieniem

a w czarnej godzinie stał się axis mundi 

w przedwiecznej odsłonie Kupałowej Nocy

odczarował treści z rytuału mocy. 

 

Kręcą dziady koła iskry w niebo lecą

szczapy rozżarzone nad ogniem przeskoczą

tym ciało oczyszczą ogrzeją umarłych

słońcu dopomogą jasność w krąg roztoczą. 

 

Złą energię zduszą starodawne tryzny

wstrzemięźliwość skończą w stawie się obmyją

a z płynącej rzeki wianek zielny złowią

z miłością duchową wiecznej Walentyny.

 

Lecą dusze w drzewa tam w koronie Wyraj 

ogród z kutą bramą Raróg dzierży klucze

znów na powrót wrócą w smudze mlecznej drogi

zagnieżdżając łono brzemiennej kobiety. 

 

Serce jaźni płynie rzeka śmierci niesie

w progach ją przywita Żmij skrzydlaty strażnik 

w wężowym Wyraju na zielonych łąkach

dusze się wypasą przy stole Welesa.

 

Bocian albo Lelek nowin nie ogłosi

źródło życia płynie w chrześcijańskie czasy 

w nowiu Rod i Swaróg Wyraju nie wskrzeszą  

zamknęły się wrota kosmicznego drzewa.

 

 

 

 

Edytowane przez Robert Witold Gorzkowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski

Robercie.
kiedyś wspomniałeś, że lubisz filozofie Fryderyka  Nietzsche.
Więc szukam jego myśli w Twoich wierszach.
Tutaj znalazłem.
Twój wiersz  opiewając cykl śmierci i odrodzenia dusz powracających w łono, rezonuje z Nietzscheańską ideą Wiecznego Powrotu.
Jednak zamykając wrota kosmicznego drzewa na rzecz nowej epoki  staje się elegią na śmierć immanencji.
Lamentem za u tratą mocy, w której sam świat   był Bogiem, a rytuał (ogień Kupały) stanowił afirmatywny akt woli wpisany w kosmiczną koniecznosć.
A to było kluczowe dla etosu Nietzschego .

Tak to skrótowo widzę :)

Opublikowano (edytowane)

@Robert Witold Gorzkowski  przypomniałeś mi mickiewiczowskie "Dziady".

Był bój o nie, Mickiewicz zawsze wzbudzał jakieś niepokoje, wtedy Dziady Dejmka,

i niedawna inscenizacja z Krakowa(2022) Mai Kleczewskiej.

I nie wiem dlaczego zawsze przed miazmatami wymaga ochrony.

W Tobie jest miłość do Ziemi- ale nie Ty jesteś Robert miłością, bo to jest zrośnięte razem z Tobą,

jestestwo.

I niech Raróg, Welles i wszyscy bogowie słowiańscy mają Ciebie w opiece.

 

I Bóg i Maryja Mateńka.

Pięknie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Annna2 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...