Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Nie wybiera się wiatrów spomiędzy kosmyków,
rosom nie ściera się wilgoci pocałunków.
Nie zmienia się tembru głosu dla zabawy.

Słowa mają moc zbawienną.
Dziękczynieniem za pejzaż i róż rozłogi,
w obłokach Minoris jest absolutnie piękną.
Panny słomiane są znów roztrzepane.
Na nów nieuważne, kruchościom tożsame.

Na moje "nie" afekt nie zwraca uwagi,
mory obojętne są wobec miłości.

Radia też już nie ma.
Jego, mojego?
Naszego.

 

 

 

 

 

 

*Tomasz Beksiński

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

@Annna2

To utwór pełen miękkich, zmysłowych obrazów, w którym czuć wrażliwość i tęsknotę za dawną bliskością. Autor pięknie pokazuje, jak drobne codzienne rzeczy (wiatr, rosa, radio) mogą stać się nośnikami emocji. Tekst mógłby jeszcze zyskać, gdyby ostatnia część była bardziej płynnie powiązana z wcześniejszymi obrazami, ale już teraz czyta się go jak subtelny szkic wrażliwej duszy.

Opublikowano

@Annna2

Aniu.

Przedstawiłaś nam zapis tego, co nieuchwytne.

Sił których nie wybieramy a które niosą nas poza wolę i intencję.

Tekst wręcz pulsuje wdzięcznością, nawet wobec utraty tego co ważne.

Ukazuje piękno ktore istnieje niezależnie od obojętności czy przemijania.

 

Sens wiersza jest mi bardzo bliski.

Własnym przeżywaniem przeszłości.

 

Kapitalnie napisane :)

Opublikowano (edytowane)

@Migrena  dziękuję.

Trójka" tej której nie ma ukształtowała mój gust muzyczny.

Pamiętam Kaczkowskiego jak w Minimaxie opowiadał o Annie Sexton( Mercy Street)-

to jakby się było tam  gdzie Ona, prawie bycie Nią.

To samo Beksiński- pierwszy raz usłyszałam go w Liście przebojów Niedźwieckiego.

Czekało się na audycje, to co mówił i puszczał.

A ten podróżnik- to ostatni utwór wtedy

dziękuję Jacek.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Annna2 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Annna2

Przepiękny wiersz! Z melancholijną atmosferę i subtelną muzyką słów. Szczególnie poruszające jest to napięcie między tym, czego się nie da kontrolować ("nie wybiera się wiatrów", "na moje "nie" afekt nie zwraca uwagi") a delikatną obserwacją świata. Metafora "panny słomiane" i to pytanie na końcu o radio - czyje? - zostawiają czytelnika z pięknym niedosytem. Pozdrawiam.

 

ps.Bardziej "znam" ojca - malarza. Ale wiem, że Tomasz był również tłumaczem, np. "Monty Pythona".

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tej nocy sen opadł na mnie niczym całun z wilgotnej skały. Zbyt ciężki, by unieść powieki, zbyt gęsty, by znaleźć oddech. Rzeczywistość była tylko pęknięciem w murze, przez które sączył się mrok. Przeszył mnie głos, jak wiatr hulający w ruinach opactwa. Szeptał w nawie mojej czaszki imię tej, której proch dawno już ostygł. I wtedy stanęłaś w drzwiach wykutych z zastygłego cienia, blada, jakbyś piła tylko światło martwego księżyca. Mówiłaś językiem dzwonu bez serca, Rano, gdy pisałam, litery same układały się w modlitwę, której nikt nie wysłucha. Czułam, że każde słowo jest jak cierń wyrwany z relikwiarza bólu - święty i raniący. A każde wspomnienie — to bluszcz, co wrasta w szczeliny grobowca rozsadzając go powoli od środka. To cierpienie nie było ogniem, lecz chłodną architekturą pustki. I zapytałam w ciszy tej nawiedzonej krypty - ile we mnie Hioba, a ile mnie w jego popiołach? Czy Bóg jeszcze patrzy przez zakurzone witraże, czy już tylko słucha, jak kruszą się filary świata, jak spadają imiona , które nigdy nie przestaną się śnić?  
    • @KwiatuszekDziękuję za cudowny komentarz. Pozdrawiam. :) @MoondogBardzo dziękuję! Czasami spotykamy się ze zmianą percepcji w życiu, zwłaszcza w relacjach międzyludzkich. A to prowodzi do nieoczekiwanych skutków. Pozdrawiam. :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Drugie !! @Konrad Koper Poezja jest różna !!
    • @Gerber Dziękuję za te słowa i za refleksję. To piękna myśl o granicach fizyki – i w ogóle nauki. Rzeczywiście, możemy opisać świat w równaniach, policzyć tor kamienia, przewidzieć zderzenie, ale ta najtrudniejsza warstwa – ludzkie intencje, emocje, wybory – wymyka się precyzyjnym formulom. To dobrze,  że nie wszystko da się zredukować do wzorów, że zostaje miejsce na coś więcej. Dziękuję!  @Czarek PłatakDziękuję! 
    • bliżej Ciebie jesteśmy lepsi albo udajemy obecność jak to dobrze że Jesteś nieoczywisty i większy od naszych małych słów  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...