Rozbite aniołki

[Dekaos Dondi]

powabna to wciąż staruszka

choć setką nabrzmiały jej biust

stulatek żwawo oniemiał

wstrząsnęła nim miłość i chuć

   

porzucił laskę z wigorem

poprosił babcię o rękę

uśmiechnął szczękę sklejoną

w podzięce dostał coś więcej

   

aż kiedyś zeszli złączeni

w trumnie ich razem złożono

nie tylko zawsze w rocznicę

nagrobek się rusza ponoć

  

może to prawda faktycznie

często aniołek nijaki

kolejny całkiem rozbity

znowu rodzina zapłaci?

[Marek.zak1]

Polecam w temacie angielska komedię: Śmierć na pogrzebie. 

Pozdrawiam

[Wiesław J.K.]

@Dekaos Dondi ...bo z aniołami nigdy o nigdy nie wie się... :-)))))

[Annna2]

@Dekaos Dondi  wesoły z humorem- ale smutno mi się jakoś tak zrobiło.

Kupuję anioły- figurki na Mamy grób- i jak zmarł Jej brat- kupiłam dwie takie same figurki.

U wujka nie znalazłam figurki na grobie- ktoś pobił albo nie wiem

[violetta]

Warto się w każdym wieku zakręcić:)

[Jacek_Suchowicz]

napisane z humorkiem

 

pomyśleć że płyta nagrobna

podnosi się i opada

słychać jęki słodkopodobne

północ to chyba wiatr gada

....

[Dekaos Dondi]

@Marek.zak1–Dzięki  za pleceni. Widziałem:)–Pozdrawiam

*

@Wiesław J.K.–Dzięki–Ano właśnie. Biedne aniołki–Pozdrawiam

*

@Annna2–Dzięki–Tak to bywa, z tymi żywymi ludźmi–Pozdrawiam

*

@TylkoJestemOna–Dzięki–Można tak powiedzieć. Grobowo miodowy–Pozdrawiam

*

@violetta–Dzięki–Zaiste, jak najbardziej–Pozdrawiam

*

@Jacek_Suchowicz–Dzięki za zwyczajowy wierszyk uzupełniający–Pozdrawiam