Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski  jakby dwa- albo jeden- ten młodzieńczy i i miłość romantyczna,

i druga część- to zawiedzenie- bo wszystko nie tak- bo miłość nic nie ma z romantyczności-

teraz raportowana, selfikowana w tych aplikacjach nowoczesnych.

Ileż emocji dawało samo czekanie na list, na listonosza. A potem rozrywanie białej koperty,

a potem czytanie i odpowiedź piórem pisana.

Magia.

 

Opublikowano

Świat się zmienił, a komunikacja z tych rzeczy, które najbardziej. Też pamiętam, jak czekałem na listy od niej, będąc za granicą. teraz bym takie w ułamku sekundy. Nasze dzieci przez to nie przechodziły, myślę, że jednak sporo straciły, bo oczekiwanie bywa równie fascynujące, jak spełnienie. Pozdrawiam. 

Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadzam się z kolegą. 

Zastanawiam się które słowa zostają w nas najdłużej, wypowiedziane, napisane czy przemyślane? A może każde z nich i tylko wszystko zależy od tego jakie były, czym podszyte? Przyjaźnią, miłością, zazdrością, nienawiścią... 

Listy uczyły cierpliwości i panowania nad sobą, a dzisiaj tempo życia jest tak zawrotne, że szybko łamie nam nogi i ręce, nakazuje natychmiastową reakcję, często ze szkodą dla nas samych.

Spodobał mi się Twój wiersz :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gdzie się podziały, tamte poezje,

niezapomniane.

Wyspa w oddali, na horyzoncie czasu.

 

Dziękuję za źródło refleksji,

pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, Suno w darmowej wersji 3.5. Tym razem trochę nie radziło sobie z wymową głoski ł, którą musiałem zastąpić w jednym miejscu literą u, i chyba się udało, bo prawie tego nie słychać

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Problem też był z takimi słowami jakstrwożyć, co chyba słychać .   Dzięki :) Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo 
    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...