Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

fajne ale 3 wers w 3 strofie czytam tak:

 

jak sobie w łeb strzelę, to oddam - zachowane dwie średniówki

 

 

w twych rękach przemiła pistolet

to tylko tragedia i dramat

ty skrzywdzisz się sama - się boję

przypadkiem postrzelisz kolana

 

skuteczność u ciebie niewielka

nagadasz się mnóstwo frazesów

więc stawiam na stolę butelkę

pigwówka przez gardło przeleci

 

a gdy się napijesz i wyśpisz

usiądziesz wiersz super wyskrobiesz

a w oczach się tobie zaiskrzy

wykosisz gdzieś z forum połowę

:)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jest to tzw średniówka zatarta, wypada zawsze w środku wyrazu, powyżej ośmiu zgłosek w wersie, zaraz idę sprawdzić do Ciebie :P

 

@Jacek_Suchowicz Jacku, dobrze jest, :)

pomyślę nad odpowiedzią zwrotką, ale nie teraz

 

 

@JWFpożyczysz mi pistolet? No może to jest jakiś sposób, przestanę truć :P

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Skuteczność da się przewidzieć

dobrze zgadujesz, niewielka

czasem się muszę wygadać,

bo nerwy stoją w kolejkach

 

wróciłam właśnie ze sklepu

i chyba przyjdzie się upić

tylko, że nie ma pigwówki

chyba ktoś wszystkie wykupił

:)

 

 

@any woll Bardzo dziękuję :)

@MIROSŁAW C., @Leo Krzyszczyk-Podlaś, dziękuję :)

Opublikowano

@Domysły Monika Słusznie, słowem można krzywdę zrobić, jest jak gwóźdź, który wbijasz, nawet kiedy przeprosisz, wyjmiesz gwóźdź, dziura, czyli blizna i tak zostaje.

Patrz na hejt.

Serdeczności :)

@Waldemar_Talar_Talar Waldemarze, nagadałam znowu Wiesz,  szukam słów

w cudzych wierszach, które mnie poruszą, są o czymś, są po coś.

Albo mnie wzruszą, albo zezłoszczą, wprawią w zadumę, tęsknotę, nauczą, pokażą...

itd. Tam jestem, szukam i zbieram, bo jestem ciekawska, a potem z tego wszystkiego coś szyję, przekrawam i kombinuję, Dzięki :)

Opublikowano

@andreas W lewym górnym rogu masz trzy literki. Jak zaznaczysz tekst kursorem, on się podświetli na niebiesko, zostawiasz go tak i klikasz na literkę I, tę środkową

Momentalnie tekst zmienia się w ukośny. Potem pisząc dalej, musisz to wyłączyć, klikając znowu Możesz próbować dowolną ilość razy, nie klikając, dodaj. Próbuj, powodzenia

Opublikowano

@Alicja_Wysocka Absolutnie nie. Jakiś czas temu zorientowałem się, że nie czytałem zbyt dobrze Twoich wierszy, coś tam nadrobiłem w historii, a potem czytam na bieżąco. To nie żaden wyścig i z nikim się tutaj nie ścigam. Na ten moment mam więcej czasu to bardziej go poświęcam pisaniu i tylko tyle. I żebym tylko jeszcze tyle czytał co piszę no to literatem byłbym może i nawet pełną gębą :)) Również życzę wszystkiego dobrego..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Szukałem balsamu — na blizny, na echo dawnych ran; nostalgia, jak woda w starych kadziach, rozlewa się po grudniowym niebie.   Chłód spuszcza głowę, rozkłada woal szronu, szepcze do siebie po cichu i nie patrząc w przód — idzie dalej.   Na parapecie czarny kot jak przecinek w zdaniu dnia, straszy sikory drżeniem ogona, jakby bronił tajemnicy zimy.   Bo czasem najgłębsze ukojenie znajduje się dopiero wtedy, gdy odczytasz własne rany jak mapę powrotu do siebie.   Wiesz kiedy nasze dłonie spotkają się w pół drogi, zgaśnie ciężar zim lecz błogi rytm nigdy nie wróci.   I co wtedy ? Czy już bez lęku przyjmiemy swoje słowa, jakby bliskość była pieśnią, nową prostą formułą - zostań.    Boję się odpowiedzi, bo może nie będzie w niej gwarancji może bliskość nie być hymnem lecz zgodą na brak melodii.
    • @Rafael Marius anioł ze mnie taki szybko gojący:) noga już prawie nie boli, może troszkę, w nocy się budziłam, czułam równie, już jest stabilna noga:)
    • Dwadzieścia lat w ciemnym lochu. Dwadzieścia lat odbijania się niczym Piłka od krat i stalowych wrót. Ocierania się o szare betonowe ściany   Na spacerniaku, jak na wybiegu dla psów. Klawisz na klawiszu brzęczał głośno, Choć nie było tam pianina ni akordeonu. Dzisiaj siedzę na kamieniu polnym,   Sama jak palec u ręki, łzy leję, łkam Na widok słońca, które chowało się Przede mną ze wstydu przez tyle lat. Nawet teraz, gdy rzucę okiem wokoło,   Nie widzę swego cienia, nawet śladu, Jakby mnie nie było; czy zostałam duchem Niewidzialnym, nocną zjawą, marą? Dłubię patykiem w ziemi, rozmyślając   Co dalej, jak wstać na nogi, gdzie iść? Świerszcz w trawie dla mnie nie zagra, Kundel ze wsi wyszczerzy tylko kły. Powlokę się przed siebie, mocno trzymając   Swoje łachmany, nim odbierze je złośliwy wiatr, A błotnista ziemia wessie drewniane chodaki. Mój cały dobytek zebrany w te stracone I przespane dwadzieścia ostatnich lat. @infelia Inspiracją - serialowa Pati.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wiele na to wskazuje.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...