Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

... Marek, każda "ona" ma własną intuicję, to raczej pewnik... czy jej słucha, to już inna rzecz...

"dlaczego wybierają brzydkich"... dla jednej, ktoś.. ładny.. dla drugiej.. eee.. ten sam, taki sobie...

Bardzo uogólniłeś... może za bardzo.

Życzę Tobie.. tych uroczych, w snach.

 

Opublikowano

@Nata_Kruk

 

Przesłanie, że męska uroda nie ma większego znaczenia jest bardzo powszechne, bo inne sprawy są dla kobiet ważniejsze przy wyborze partnera. czy uważasz inaczej?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mój przypadek potwierdza w stu procentach przytoczoną tezę. 

Opublikowano

@Marek.zak1 popieram, by brzydcy mieli szansę :). Wielu brzydkich daje kobietom poczucie bezpieczeństwa ( jeśli są przy tym zaradni życiowo, kochający i opiekuńczy) chociaż bywają też brzydcy typu Belmondo, z którym jazda bez trzymanki ;)

Piękny mężczyzna też nie jest bez szans w kwestii poczucia bezpieczeństwa, choć prawda, że narażony na wiele pokus... :) 

Opublikowano

Pójdę w ogóle o krok dalej, a może nawet nie o krok, a o całą milę. Uważam, że podniecać w dzisiejszych czasach powinien bardziej rozum, niż cielesność. Naturalnie, narzutu lat rozwoju ludzkości nic już nie jest w stanie cofnąć, ale gdyby tak zmienić proporcje i odsunąć fizyczność na rzecz intelektu? 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki, nie mam nic przeciw urodzie u facetów, chociaż sam nią nie grzeszę. Twoja puenta w punkt, bo te pokusy z poczuciem waszego bezpieczeństwa jakoś nie są po drodze. Pozdrawiam. 

Rozum ma wielkie znaczenie w temacie bezpieczeństwa, bo z głupim ani fajnie, ani bezpiecznie nie jest. Jest jak piszesz, bo przez tysiące lat fizyczność była bardzo ważna do przetrwania, teraz może mniej, ale siła wciąż ma znaczenie, stąd wysyp siłowni. Pozdrawiam. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Marek.zak1 ... w zasadzie zgadzam się z tymi słowami, może nie ma większego, ale.. pewne.. znaczenie ma,

tak mi się wydaje. A ogólnie, tak... kobieta patrzy na inne, ważniejsze cechy osobnika męskiego.

Za pierwszym czytaniem, być może troszkę na opak myślami poszłam.

Dobrego wieczoru... :)

 

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jesteśmy zepsuci od niemowlaka. Mama mi mówiła, że już w głębokim wózku miałem liczne grono wielbicielek, które kochały się za mną bawić.
Później przedszkolanki, nauczycielki, nawet siostra na religii... o zgrozo.
O rówieśniczkach nie wspominając.
Tu nie tylko o urodę chodzi, ale bardziej jeszcze o szarm, wdzięk, coś co przyciąga.

Również w dorosłym wieku cieszyłem się dużym powodzeniem wśród płci pięknej i paradoksalnie z tego powodu wiele porządnych i wartościowych dziewcząt mnie omijało.
Nie chciały wiązać się z kimś, na którego co druga  patrzy znaczącym wzrokiem.
Z osobą ciągle flirtującą na prawo i lewo z kim się da.

 

Moja sympatia musiała mieć duże poczucie własnej wartości i atrakcyjności poparte nietuzinkową urodą z egzotyczną nutką.
Ale takich jest mało i najczęściej też bardzo flirtujące i tak samo zepsute.
Swój pozna swego.

 

A tym brzydkim trafiały się dobre żony i lepiej na tym wyszli.

 

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...