Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dzięki wszystkim

 

Alicjowanie się nie udało

skoro Alicji nie ma

być może słów było za mało

może zbyt małe gremia

 

a może czeka na wielką wenę

by w metaforach hasać

wyrazy w zwiewne piórka przemienić

w nitki babiego lata

 

czekać cierpliwie to pozostało

patrzeć jak świat się zmienia

Alicjowanie się nie udało

skoro Alicji nie ma

;)

 

@andreas Każdy temat dobry - czekamy

 

Pozdrawiam

 

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ojej, ale się wzruszyłam. Dziękuję za pamięć, jest mi niezmiernie miło.

Zaglądam do Was.

Z Tobą Jacku Suchowicz, to istne ale przemiłe utrapienie, trzymasz mnie przy życiu

(poetyckim) i nie dajesz zasnąć. Dziękuję Przyjacielu.

Cóż powiedzieć, nie mam nic na swoją obronę, chyba tylko tyle, że chęć mi się wypisała jak atrament, a zmuszać się nijak nie potrafię, no przepraszam.

Nie mam pojęcia czy i kiedy zmieni się coś w tym temacie, ponoć nadzieja umiera ostatnia, a ja nie mam z nią póki co, kontaktu.

Zostawiam serdeczności, nie żegnam się z Wami, nie zabieram tego co moje,

trwam w zawieszeniu darujcie...

Opublikowano

@Alicja_Wysocka Darowałam bo znam to uczucie „ zawieszenia” Ja czekam  z niecierpliwością już na to co „niby mi nie zależało” a jakoś się „ przyczołgało i trwa”-:)Wiosennego spojrzenia na to co wokół , za Oceanem i w nim..życzę Tobie Alicjo i Nam Wszystkim.Może to teraz Nasz czas?-:)Pozdrawiam od

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

"chęć jak atrament się wypisała"

bo mamy wzloty i upadki

system dur-mol dziś widać cały

on wśród piszących jest nierzadki

 

ale potrzebny by się wyciszyć

napiąć synapsy pomysłami

i pisać wiersze w jednym błysku
smyrać odbiorcy gust i pamięć

:)

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...