Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Między językiem a podniebieniem czuje się pustkę soczystą, jak w środku brzoskwini po wydłubaniu pestki. Czasami liże się tę pustkę i próbuje smakować. To jak latanie we śnie, boisz się, że spadniesz, stracisz kontrolę nad celem i przyczyną. Rośniesz. Prędzej czy później dowiadujesz się, że śmierć istnieje. Czaisz się na nią i badasz. Najpierw z ciekawością, później przychodzi fascynacja i strach. Boisz się; znikasz z pola widzenia; pstryk, i po wszystkim.
Nie zapominaj, że czasami wracamy. A sen może nas nie przyjąć w siebie.

Pada od kilku dni. Praktycznie bez przerwy. Wyobraź sobie nieustającą ścianę wody atakującą to, co próbujesz zobaczyć.

Usiądź i zapomnij, kim jesteś. Poczuj się fragmentem swojego oka. Poczuj swoje oko, jego ruch naznaczony wilgocią i ten moment, kiedy oddycha. Jest jak pulsowanie wszechświata. Wiesz, że tam jest i prawie czujesz, ale nie możesz go zmierzyć.

Zrelaksuj się. To tylko próba.

Opublikowano

:D

jakaż uspokajająca puenta ;) coś Was wszystkich wzięło na usiłowania metaliterackie - Lechu też krytyczne napisał zdanie :) Kocico, jeśli uwierzę w Twoje zapewnienia, że nie umiesz parać się prozą, to będzie to niezły dowód na to, że ktoś bez kompetencji bierze się za coś i dostaje za to oklaski ;)

Twojej wcześniejszej próbie ustępuje. Tam było więcej fajnego kociego absurdu. Niemniej - Oklaski :)

F.

Opublikowano

Metaliterackie tzn. odnoszące się do literatury i obnażające jej mechanizmy - tekst Lecha "Napisałem zdanie" w zaawansowanym poletku jest bardzo metaliteracki, przeczytaj to będziesz miała pełny obraz. "meta" to taka modna cząstka, począwszy od pospolitej dziś "metafizyki", która z właściwie rozumianą "metafizyką" nie ma wiele wspólnego ;) Słownik to śmieszna rzecz, bo podobno jest "metajęzykowy", a patrzę na moje słowniki i w sumie wszystkie są tylko języka polskiego a nie jakieś z mety ;)

Nie zapominaj, że bywało czasy, kiedy pisało się niemal wyłącznie na zamówienie ;)
F.

Opublikowano

zaciekawiona Jej kocim rodowodem i miniaturową porcyjką, za którymi przepadam

wpadłam w interesującą przestrzeń, jednak, jak dla mnie zbyt częste przejścia od smakowania, czucia, lizania, latania, czajenia, badania itd
Na szczęście Nakazujesz przysiad, choć brakuje podparcia, dobrze, że na chwilę Skupiasz uwagę na oku, lecz znów te nakazy i w końcu Stwierdzasz za czytelnika, że czegoś nie może
ojojoj
a może czerpać z kociej natury, troszkę wolniej, poprzeciągać dłużej pewne kwestie, by znienacka jednym susem dopaść
potencjał duży
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to dopiero początki
mam poetyckie raczej zacięcię niż prozatorskie
a że lubię krótkie formy - stąd pewnie takie krótkie (ale treściwe ;) zdania...
i miniatura

jeśli kiedyś spróbuję jeszcze pisać prozę - wezmę sobie do serca rady, za które serdecznie dziękuję

pozdrawiam
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


z pisania czy z dyskusji? ;]
w każdym razie, przyznać muszę: rzeczywiście, nieźle się bawię
ale ciągle oczekuję, że napiszę coś, co ubawi serdecznie nie tylko mnie ;]

pozdrawiam :D
  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

wkońcu i ja dotarłam do Kociej prozy:)

nie mogło być mowy o zawodzie, już z samego założenia. pewne motywy są zupełnie oryginalne i to mnie "bawi" jak najbardziej. szczególnie brzoskwinka i oko. jednak poza tym, zabrakło mi tego czegoś w języku. wyobraź sobie...usiądź i zapomnij...starałam się za tym podążać, ale udało się tylko na chwilę. rzeczywiście tekst uspokaja, ale teraz zmierzam do następnego.

pozdr. a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...