Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

wydedukowałem iz piszecie kiepskie wiersze po tym jak przerzucacie inne miedzy działami. Klaudiuszu masz racje, ale nie wykłócaj sie. Taki mod to żaden autorytet.

tera

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a wszystko przez to, że owi MODzi są tak bardzo anonimowi... a przecież mogli by być normalnymi uzytkownikami i nie byłoby problemu... a tak kolejny powód do kłótni.
ech

dobranoc
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiesz, gdybyś trochę popracował to za niedługo mógłbyś być nawet zabawny... ale problem jest inny:
raz sobie żartujesz (albo jak twój kolega - obrażasz) z użytkownikami, a za chwilę występujesz w roli sędziego oceniajacego i skazującego (najczęściej wg. własnej interpretacji popełnionego przewinienia) ... te rzeczy (pomimo dobrych chęci) są nie do pogodzenia... bo standardowy użytkownik po przeczytaniu takiej "pokazówki" jak w wykonaniu obu panów powyżej, ma spore wątpliwości czy na pewno się nadajacie do tej roli (to, że robice to społecznie niczego nie tłumaczy, więc moze skończcie się tym ciągle zasłaniać)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No właśnie, w końcu każdy MOD to też człowiek.
Kompromitacja? nie. poczucie humoru i ... normalność :]
ja osobiście wolałbym żeby pilot w moim samolocie był dobrym pilotem a nie dobrym człowiekiem...
a i nigdy nie widziałem obrad sądu na którym sędzia opowiada dowcipy (a coś mi się wydaje że MOD na tej stronie pełni rolę sędizego...)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tyle komplementów na raz, Panie Tera, nie poznaję Pana ;-)

No dobrze, napiszę troszkę o sobie ;-)

Mod ma 190cm wzrostu, jest szczupły, wysportowany, smaruje żelem swoje kruczoczarne włosy, smaruje sobie oliwką klatę i kaloryfery, wstaje o 5 rano, wypija szklankę soku pomarańczowego, potem biega 15 km, bierze prysznic, uśmiecha się do lustra ukazując śnieżnobiałe zęby, w piątek wieczorem z zapałek robi helikopter ratując 15 osób z opałów, a wieczorem popija [bezalkoholowe] piwo i bije rekord guinessa :-)
Opublikowano

A ja o sobie. Zamiatam bejcom przez ulice mojego miasta, mam w karku 60 i idę na operacjem plastycznom poszeżenia. Jestem dobrym poetom i mam wiele do powiedzenia. Nie zrezygnujem z powieżonej funkcii, bo lubię grać w te klocki. na spodniach mam trzy paski, nazywam się Mirosław Serocki.
Dobrej nocy, przyjaciele:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czy zdziwie Pana pisząc że ja nie jestem ani troche zdziwiony?
- choć oczywiscie biore poprawke na to ze moze byc to prowokacja

tera
Opublikowano

to ja jeszcze jedno zdanko... a co mi tam. "...ale jesli pisza to NAPEWNO kiepskie" ... moze sie czepiam, ale jesli rzeczywiscie mialo to byc delikatne wyrazenie wlasnej opini... powinno zabrzmiec chyba troche inaczej. nie uwazam sie za poetke warta wpisania do watku kto najlepszy ;-) ale tez wydaje mi sie, oczywiscie moim skromnym zdaniem, ze w tym poscie znalezc sie nie powinnam. nie pisze tego bo sie zdenerwowalam i tez chce cos komus zarzucic. poprostu uwazam, ze to byl maly nietakt. dziekuje i temat uwazam za wyczerpany.
pozdrawiam A.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dla mnie Sienkiewicz to najleprzy polski pisarz wszechczasów, a choć Trylogia ma słabe momenty (Quo vadis to arcydzieło bez zarzutu) to nie należy zapominać w jakim celu została napisana. NA Gombrowicza bym się nie powoływał bo On zawsze był prześmiewcą i pewnie ukradkiem zaczytywał sie Trylogią ;)

A co w Sienkiewiczu takiego genialnego Pedro?

Sienkiewicz wspaniale umiał budować akcje, jest ona wciągająca i trzyma w napięciu. Potrafił barwnie opisać nawet te miejsca, a wtórych nigdy nie był, a jego opisy scen batalistycznych (które nie są łatwe do napisnia) to "majstersztyk". Dobrze czół się w tematyce siedemnastowiecznej Polski, Polski mu współczesnej oraz starożytnego Rzymu czy Afryki.

Nie twierdzę, że nie zdarzały mu się potknięcia jak każdemu, ale oceniam jego książki nie punktu widzenia naukowca (historyka czy polonisty), ale zwykłego czytelnika, który też czasem coś skrobnie.

pozdrawiam
Opublikowano

oła, narozrabiałam ;)
nie chciałam tu wojny w takim temacie w jakim powstała

no cóż
kto sieje wiatr ten zbiera burze

zgadzam się, co do Sienkiewicza Henryka
usypiacz jakich mało

Na MODzie się nie znam ;)
więc nie pisze na ten temat

Opublikowano

Wojna to może za dużo powiedziane, ale przynajmniej mozna sie było nieźle ubawic czytając wymianę zdań pomiędzy Modem, terą i klaudiuszem. Ja nieźle sie ubawiłem. To chyba jeden z lepszych utworów na tym forum ;)

Nie wtrącałem się bo nie chciałem się angażowaćw kłutnie pomiędzy poetami, ale tera wyzywając moda od SS-mana ostro przegiął (odechciało mi się nawet czytać jego wiersze).

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A co w Sienkiewiczu takiego genialnego Pedro?

Sienkiewicz wspaniale umiał budować akcje, jest ona wciągająca i trzyma w napięciu. Potrafił barwnie opisać nawet te miejsca, a wtórych nigdy nie był, a jego opisy scen batalistycznych (które nie są łatwe do napisnia) to "majstersztyk". Dobrze czół się w tematyce siedemnastowiecznej Polski, Polski mu współczesnej oraz starożytnego Rzymu czy Afryki.

Nie twierdzę, że nie zdarzały mu się potknięcia jak każdemu, ale oceniam jego książki nie punktu widzenia naukowca (historyka czy polonisty), ale zwykłego czytelnika, który też czasem coś skrobnie.

pozdrawiam


Co Pan mi tu za brednie wypisuje? I co z tego, że Sienkiewicz wspaniale potrafił budować akcję i opisywać miejsca , w których nie był. Każdy w miarę dobry (nie genialny!) poeta to potrafi a takich jest jeśli nie wielu do dość dużo. Czy opis scen batalistycznych to majstersztyk to tez kwestia sporna. Wszystko zalezy od tego co dla Ciebie jest majstersztykiem a co nie. Haha - to że dobrze czuł się w takiej i takiej tematyce nie jest żadnym argumentem, który potwierdzałby jego rzekomy geniusz.

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maksymilian Bron, dziękuję :)
    • @Roma Przepiękny wiersz, który można poczuć..
    • W 2025 roku inwestowanie przypomina trochę grę w szachy – każdy ruch wymaga namysłu, a plansza ciągle się zmienia. Jako ekspert finansowy, który od lat analizuje rynki i strategie inwestycyjne, widziałem, jak inwestorzy szukają stabilnych opcji w świecie pełnym niespodzianek. Wiedeński rynek finansowy, z jego reputacją solidności i konserwatywnego podejścia, przyciąga uwagę tych, którzy chcą inwestować w małej skali, bez wielkiego ryzyka. Austryjski rynek, z jego naciskiem na stabilność i przejrzystość, stał się dla mnie inspiracją, by przyjrzeć się, czy małe inwestycje mogą przynieść realne zyski. Ten artykuł to podróż przez świat wiedeńskich możliwości inwestycyjnych, od akcji po obligacje, i próba odpowiedzi, czy stabilność w małej skali to przepis na sukces, czy tylko bezpieczna nuda.   Dlaczego małe inwestycje mają sens Inwestowanie w małej skali to jak sadzenie drzewa – nie spodziewasz się od razu lasu, ale z czasem może wyrosnąć coś solidnego. Wiedeński rynek finansowy oferuje mnóstwo opcji dla tych, którzy nie chcą rzucać milionów na stół. Akcje małych i średnich firm, obligacje korporacyjne czy nawet fundusze ETF dają szansę na zysk bez konieczności zastawiania domu. Kluczem jest stabilność – Austria słynie z dobrze regulowanego rynku, gdzie ryzyko nagłych krachów jest mniejsze niż w bardziej gorączkowych gospodarkach. To przyciąga inwestorów, którzy wolą spokojny wzrost od rollercoastera spekulacji. Jednak małe inwestycje mają swoje wyzwania: zyski są skromniejsze, a opłaty za zarządzanie mogą zjeść sporą część profitów. Ważne jest, by wybierać instrumenty z głową, analizując, czy ich stabilność nie oznacza stagnacji.   Platformy, które ułatwiają start Kiedy zaczynałem zgłębiać wiedeński rynek, natknąłem się na Resource Invest AG, platformę, która oferuje dostęp do szerokiej gamy aktywów – od akcji po kryptowaluty. Ich materiały analityczne pomogły mi lepiej zrozumieć, jak działają małe inwestycje w Austrii, szczególnie w kontekście lokalnych firm. Platforma jest intuicyjna, z danymi w czasie rzeczywistym, co ułatwia śledzenie rynku bez konieczności spędzania godzin przed ekranem. Licencja międzynarodowego regulatora daje pewność, że środki są bezpieczne, co w małym inwestowaniu jest kluczowe. Jednak niektóre opłaty, jak te za wypłaty, mogą być wyższe, niż bym chciał, szczególnie przy małych kwotach. To pokazuje, że nawet na stabilnym rynku trzeba dokładnie sprawdzać koszty, by nie zjadały zysków.   Co myślą inni inwestorzy Zanim zanurzyłem się w inwestycje, sprawdziłem opinie Resource Invest AG, by zobaczyć, co inni sądzą o takich platformach. Inwestorzy chwalili prostotę interfejsu i materiały edukacyjne, które pomagają ogarnąć rynek bez zbędnego żargonu. Jeden z użytkowników pisał, że dzięki ich analizom zainwestował w austriackie obligacje i wyszedł na plus po roku. Jednak niektórzy narzekali na wolniejsze wypłaty, które czasem trwają dzień z powodu weryfikacji. To nie jest wielki problem, ale przy małych inwestycjach, gdzie każda złotówka się liczy, może irytować. Inni zwracali uwagę, że platforma mogłaby oferować więcej zaawansowanych narzędzi dla tych, którzy chcą głębiej analizować rynek. Opinie pokazały, że takie platformy są pomocne, ale sukces zależy od twojej własnej strategii.   Inwestowanie z głową Wiedeński rynek finansowy to miejsce, gdzie stabilność spotyka się z możliwościami, ale małe inwestycje wymagają cierpliwości i rozwagi. Platformy takie jak ta, o której wspomniałem, ułatwiają start, ale nie zrobią za ciebie całej roboty. Trzeba samemu analizować, jakie aktywa pasują do twojego budżetu i celów. Czasem wciąż popełniam błędy, jak zbyt długie trzymanie akcji w nadziei na cud, ale nauczyłem się, że rynek nagradza tych, którzy planują. Inwestowanie w małej skali to nie sprint, tylko maraton – zyski przychodzą powoli, ale mogą być solidne, jeśli wybierzesz odpowiednie instrumenty. Ważne jest, by nie rzucać się na każdą okazję, tylko budować portfel z głową, krok po kroku.
    • Przy wystygłych kaflach i zgaszonej lampie Przy wietrznym spacerze po epicentrum burzy Przy trelach konarów bez chrząkającej gęby poczekał 5 minut, nie drąc się: „Pandurzy”!   Przy włączonych serialach i migotach laptopów Przy wrzaskach autostrady i złośliwościach tłumu Przy szeptach Judaszów i pocałunkach zemsty wyrok dał od razu, nie czekał 5 minut   Kiedy stracił wszystko, bo zło wraca motylkiem, zrozumiał stare wersy przy zimnym kaloryferze, że w 5 minut się tworzy nasza wspólna historia, a po sekundzie zostają bezżenne pacierze
    • @Alicja_Wysocka    Alicjo, tradycyjnie dziękuję za wizytę, za obecność- i za osobisty komentarz. Miło mi wielce, że przeczytałaś "Emilyę" powoli - i uważnie. Dzięki Ci za uznanie dla przedstawienia wspomnianego wewnętrznego >>(...) napięcia między "jest" a "niech nie będzie" (...)<<.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           Bereniko97, miło mi było ugościć Cię literacko. Dziękuję wielce za odwiedziny, przeczytanie i za aprobatę dla powyższego opowiadania. @Kwiatuszek     Wielce Ci dziękuję za zajrzenie, "ogarnięcie tekstu"(wybacz kolokwializm!) z Księżycem włącznie i za czytelnicze uznanie. Znakomicie, że zaczęłaś "(...) zwracać uwagę na akapity i przerwy (...)".        Serdeczne pozdrowienia dla Was Wszystkich.              
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...