Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Somalija Dopiero co powstrzymałem się przed cytowaniem koleżanki raz jeszcze. Nie potrafię sobie wyobrazić, że mógłbym posunąć aż do takiej argumentacji nawet po pijaku... No cóż. Każdy ma swoje Katharsis i trzeba jakoś z tym żyć :-) Pytanie tylko, jak takiej osobie wytłumaczyć, że seksualność to nie wszystko?

Bo jeśli idzie o inteligencję to widzę, że się skończyła wraz z metaforami. Heh :-)

 

Powiem Ci, że szkoda, że nasza koleżanka reaguje w ten sposób. Był Sowa, był Zetjot, był WMJ a teraz Kluseczka :-(

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Powiem Ci szczerze, że fizycznie nie dałbym rady takiej osoby zaspokoić ... Cholera!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Posłuchaj dziecinko. @Somalija w ogóle nie potrzebuje mojej pomocy a jestem tu tylko dlatego, żeby ci uzmysłowić, że czepiasz się bezpodstawnie i naprawdę zachowujesz się nie fajnie. Postaraj się zachować odrobinę kultury osobistej bo zapewniam cię, że naprawdę nie masz czym tutaj szpanować.

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kuń? Pani z Warszawy... pożegnałaś się już dwa razy... ten trzeci jest zbędny.

Pozdrawiam 

Nikt się nie kłóci, nie ma z kim... same nudne i stereotypowe bełkotliwe słowa, się ulały, chyba przez przypadek, bo kto może być tak prymitywny?

To piękno duszy... 

Dziękuję, że zajrzałaś

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miałam plan połączyć obecność plemion irańskich w latach przed naszą erą z najazdami Arabów pod koniec średniowiecza i napisać co nam to dało. Ale poczułam, że znów napiszę wiersz o takim samym schemacie jak ostatnio... nazwałeś to puzzlami historii, z których nic nie wynika... dam sobie na wstrzymanie. Idzie przed wiosna, czuję się już inaczej i inne tematy mnie wciągają. Pomysł jest w notatkach, więc nie zginie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za wszystko

 

Opublikowano

@Somalija No to przykro mi, że Cie wyhamowałem. Reprezentuję jedynie własny pogląd i nie ukrywam, że bywa różny od ogółu. A to co opisujesz brzmi ciekawie i ważne, żeby takie pytanie, które chciałaś w wierszu postawić było jasne.

Sporo czytałem ostatnio o dziejach Słowian między innymi, ale nadal kiepsko zapamiętuję te treści. Niewiele przetrwało do dzisiejszych czasów, ale było bardzo ciekawie. Na tyle ciekawie, że nadal nie wiadomo kto jest faktycznie protoplastą państwa polskiego. Myślę, że z czasem odkryjemy więcej i będzie jeszcze ciekawiej. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że Słowianie "rozpuścili" się po całej Europie :-)

A jeśli idzie o resztę to nie za co. Bardzo nie lubię, kiedy ktoś bezpodstawnie się czepia i na dodatek obraża.

Miłego dnia :-)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie wyhamowałeś,  poprostu naturalne straciłam do tego zapał... 

Zdarza się, że obrywamy, ale ta sytuacja mnie też trochę rozbawiła

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...